Sainz: Trzecie miejsce to przyzwoity rezultat

Kierowca Ferrari obawiał się utraty miejsca na podium na rzecz Pereza.
08.05.2223:55
Nataniel Piórkowski
935wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz nie jest do końca zadowolony ze swojego występu w Grand Prix Miami, ale przyznaje, że po pechowym otwarciu weekendu traktuje trzecie miejsce jako przyzwoity wynik.

Sainz rozpoczynał ściganie z drugiego pola, tuż obok zespołowego kolegi - Charlesa Leclerca. Na starcie Hiszpan został jednak wyprzedzony przez Maxa Verstappena z Red Bulla.

Zawodnik Ferrari utrzymywał trzecią pozycję, dysponując kilkusekundową przewagą nad Sergio Perezem. Sytuacja zmieniła się pod koniec zawodów, gdy Meksykanin skorzystał z wizyty samochodu bezpieczeństwa i otrzymał świeży komplet pośrednich opon.

Kierowca z Guadalajary próbował wyprzedzić Sainza, jednak jego ataki - w tym jedna ryzykowna próba pod koniec prostej startowej - nie przyniosły upragnionego awansu.

Bywało lepiej - powiedział Sainz tuż po opuszczeniu kokpitu. Oczywiście po piątkowej kraksie, w trakcie wyścigu odczuwałem lekki ból szyi, ale musiałem sobie z tym jakoś poradzić.

Trzeba było walczyć. Nie tylko z bólem. Pod koniec wyścigu Checo miał w swoim bolidzie pośrednie opony i bardzo trudno było utrzymać go z tyłu. Udało nam się utrzymać trzecią pozycję. To całkiem porządny rezultat. Wcale nie było to takie proste.

Za nami ciężki wyścig pod względem pracy opon i upału. Bolid często się ślizgał. Dostaliśmy to, na co sobie zasłużyliśmy. Przyzwoite trzecie miejsce. Musimy budować na tym nasz potencjał.