Tsunoda: Porzucenie leniwego trybu życia tylko mi służy
Kierowca AT opowiada o zmianie nastawienia do pracy w F1 po przeprowadzce do Włoch.
25.05.2217:57
2376wyświetlenia
Embed from Getty Images
Yuki Tsunoda dał jasno do zrozumienia, iż dostrzega wyraźne postępy w Formule 1 po porzuceniu leniwego trybu życia.
Po udanym debiucie na początku sezonu 2021, forma Tsunody uległa nagłemu pogorszeniu. Japończyk często popełniał błędy, które kosztowały AlphaTauri wiele cennych punktów zaliczanych do klasyfikacji konstruktorów. Aby przerwać negatywny trend Red Bull polecił Tsunodzie przeprowadzenie się z Wielkiej Brytanii do Włoch - blisko siedziby zespołu w Faenzie.
Tsunoda nie ukrywa, że był to bardzo dobry pomysł.
Tsunoda dodał, iż nie zdawał sobie, że tak ciężko będzie mu rozwijać się w Formule 1.
Yuki Tsunoda dał jasno do zrozumienia, iż dostrzega wyraźne postępy w Formule 1 po porzuceniu leniwego trybu życia.
Po udanym debiucie na początku sezonu 2021, forma Tsunody uległa nagłemu pogorszeniu. Japończyk często popełniał błędy, które kosztowały AlphaTauri wiele cennych punktów zaliczanych do klasyfikacji konstruktorów. Aby przerwać negatywny trend Red Bull polecił Tsunodzie przeprowadzenie się z Wielkiej Brytanii do Włoch - blisko siedziby zespołu w Faenzie.
Tsunoda nie ukrywa, że był to bardzo dobry pomysł.
To prawda. Gdy mieszkałem w Anglii nie było zbyt dobrze. Wstawałem, grałem na PlayStation a później zamawiałem coś do jedzenia. Później ponownie odpalałem PlayStation i znowu zamawiałem jedzenie w dostawie.
Oczywiście brałem także udział w sesjach treningowych, ale w gruncie rzeczy prowadziłem dość leniwy tryb życia. Później Franz Tost namówił mnie, abym przeniósł się do Włoch i był dzięki temu bliżej zespołu. Pod wieloma względami sprawiło to, że stałem się lepszym kierowcą.
Tsunoda dodał, iż nie zdawał sobie, że tak ciężko będzie mu rozwijać się w Formule 1.
Duże znaczenie w krzywej nauki miały oczekiwania. Szybko dostałem się do F1 i od razu zdobyłem pierwsze punkty. Uznałem, że wszystko jest bardzo proste. Później zaczęły mi się przytrafiać kraksy, co położyło się cieniem na moich osiągach.
Wokół siebie miałem kierowców takich jak Max [Verstappen] czy Pierre [Gasly]. Próbowałem odwzorowywać to, co robią. Pierre bardzo mi pomógł. Powiedział mi o tym, jak spokojnie podchodzi do bolidu na przestrzeni całego weekendu. Wcześniej zawsze próbowałem od razu pokonać perfekcyjne okrążenie. Za radą Pierre'a zacząłem to zmieniać. Alex Albon to także świetny nauczyciel.
Teraz czuję, że mam kontrolę nad tym, co robię. Wiem już jakie należy mieć podejście do wyścigu i całego weekendu- zaznaczył 22-latek.