Jos Verstappen niezadowolony z decyzji taktycznych Red Bulla
Holender uważa, że jego syn stracił 10 cennych punktów w klasyfikacji generalnej.
01.06.2213:41
3449wyświetlenia
Embed from Getty Images
Jos Verstappen skrytykował Red Bulla za decyzje strategiczne, które jego zdaniem odebrały cenne punkty liderowi klasyfikacji generalnej - Maxowi Verstappenowi.
Red Bull wywalczył w Monako pierwsze i trzecie miejsce. Dzięki zwycięstwu strata Pereza do Verstappena w klasyfikacji generalnej skurczyła się do 15 punktów. Verstappen uważa jednak, że to błędy Ferrari a nie strategia Red Bulla pomogły jego synowi w zdobyciu miejsca na podium.
Verstappen junior wystartował do wyścigu za Perezem, po tym jak ostatnie przejazdy w Q3 zostały przerwane w wyniku kraksy Meksykanina, do której doszło na wyjeździe z zakrętu Portier.
Jos Verstappen skrytykował Red Bulla za decyzje strategiczne, które jego zdaniem odebrały cenne punkty liderowi klasyfikacji generalnej - Maxowi Verstappenowi.
Red Bull wywalczył w Monako pierwsze i trzecie miejsce. Dzięki zwycięstwu strata Pereza do Verstappena w klasyfikacji generalnej skurczyła się do 15 punktów. Verstappen uważa jednak, że to błędy Ferrari a nie strategia Red Bulla pomogły jego synowi w zdobyciu miejsca na podium.
Red Bull osiągnął dobry wynik, ale jednocześnie wywarł niewielki wpływ na to, aby pomóc Maxowi w przebiciu się do przodu. Max zawdzięcza trzecie miejsce błędowi Ferrari, popełnionym przy okazji drugiego pit stopu Charlesa Leclerca.
Maxowi - liderowi mistrzostw - nie pomogła strategia. Sytuacja całkowicie odwróciła się na korzyść Checo. Było to dla mnie rozczarowujące i wolałbym, aby zespół prezentował inne podejście względem lidera tabeli.
Perez wygrał wyścig głównie dzięki wcześniejszemu pit stopowi. Zespół może tłumaczyć to ryzykiem, ale widzieli tempo Gasly'ego i wiedzieli, że przejściowe opony były na tamtym etapie najlepszą opcją.
Wolałbym, aby wezwali wtedy Maxa. Oczywiście nie jestem w stu procentach obiektywny. Wydaje mi się jednak, że te dziesięć punktów, które mógł zdobyć Max, zostało spisane na straty.
Po dwóch nieukończonych wyścigach, potrzebujemy każdego punktu. Nie zapominajmy, że Ferrari dysponuje obecnie lepszym bolidem, szczególnie w kwalifikacjach.
Verstappen junior wystartował do wyścigu za Perezem, po tym jak ostatnie przejazdy w Q3 zostały przerwane w wyniku kraksy Meksykanina, do której doszło na wyjeździe z zakrętu Portier.
Max miał też pecha w kwalifikacjach, bo na swoim ostatnim przejeździe był zdecydowanie szybszy i znajdował się na dobrej drodze do zdobycia drugiego miejsca - aż do wypadku Pereza. Gdyby nie to, wszystko mogłoby potoczyć się inaczej.