Skład Toro Rosso ciągle nieustalony
Berger: "Gdyby chodziło o pieniąze, umowy były by już podpisane"
07.02.0721:17
913wyświetlenia

Scuderia Toro Rosso ciągle nie potwierdziła kierowców, którzy będą ją reprezentować w nadchodzącym sezonie. Amerykanin Scott Speed i Włoch Vitantonio Liuzzi pozostają jednak faworytami w walce o kokpit, choć umowa nie została jeszcze podpisana.
Współwłaściciel zespołu Gerhard Berger powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony Formuły Jeden:
Tych dwóch kierowców (Liuzzi i Speed) jest na pole position. Najprawdopodobniej podążymy tą drogą, jednak nic nie jest przesądzone. Ciągle pracujemy nad kierowcami. To niewłaściwa chwila, by cokolwiek ogłaszać, gdyż jesteśmy w końcowej fazie negocjacji z naszymi kierowcami. Gdy będziemy gotowi, ogłosimy to.
Austriak uważa, że zespół ma ciągle kilka możliwości:
Pieniądze nie są problemem. Staramy się znaleźć najlepszych kierowców dla naszych samochodów. Patrzymy na osiągi. Pieniądze są bardzo potrzebne, jednak jesteśmy w pełni zorientowani na osiągi i to one pozwolą kierowcy podpisać kontrakt, a nie ręka wymachująca czekiem. Gdyby naszym głównym kryterium były pieniądze, umowy byłyby już podpisane.
Toro Rosso jest jedynym zespołem, który nie tylko nie ogłosił kierowców, ale także nie podał daty prezentacji samochodu na nadchodzący sezon. Przypomina to sytuację Minardi z ostatnich lat istnienia zespołu, choć tam najważniejsze były pieniądze.
Źródło: Formula1.com
KOMENTARZE