Perez i Zhou z karami przesunięcia na starcie
W bolidach obu kierowców dokonano wymiany silnika spalinowego.
21.10.2223:08
630wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez i Guanyu Zhou otrzymali kary przesunięcia na starcie przed zbliżającym się Grand Prix Stanów Zjednoczonych. W samochodach obu zawodników zamontowano nowe silniki spalinowe.
FIA potwierdziła, że w bolidach Pereza i Zhou doszło do wymiany silników spalinowych. W obu przypadkach użyty silnik jest już piątym w sezonie, co oznacza przesunięcie o pięć pól na starcie do niedzielnego wyścigu.
Otrzymana kara może być szczególnie dotkliwa dla Pereza, który toczy z Charlesem Leclerkiem wyrównaną walkę o tytuł wicemistrza w sezonie 2022. Obecnie to kierowca Red Bulla znajduje się wyżej w tabeli dzięki wygranemu pojedynkowi z Monakijczykiem podczas ostatniego wyścigu na Suzuce. Przewaga Pereza wynosi jednak tylko jeden punkt.
Drugie miejsce w Japonii Perez wywalczył zaledwie tydzień po odniesieniu zwycięstwa w Singapurze. Meksykanin zgadza się, że jego ostatnie rezultaty
Red Bull ma w Austin dużą szansę na przypieczętowanie pierwszego od 2013 roku tytułu mistrza świata wśród konstruktorów. By podtrzymać swoje nadzieje na tytuł, Ferrari musi w Teksasie wywalczyć o 19 punktów więcej od Red Bulla. Jeśli Włochom się to nie uda, to stajnia z Milton Keynes już w niedzielę będzie mogła świętować wygraną w tegorocznych mistrzostwach.
Kara dla Zhou może pokrzyżować także plany Alfie Romeo, która walczy o utrzymanie szóstej lokaty w mistrzostwach. Zespół z Hinwil zdobył zaledwie jeden punkt w ostatnich dziewięciu Grand Prix i ma jedynie siedem punktów przewagi nad cieszącym się rosnącą formą Astonem Martinem.
Żaden z pozostałych kierowców nie zdecydował się na tę chwilę na wymianę jednostki napędowej. Z kolei w bolidach George'a Russella i Alexandra Albona dokonano czwartej, ostatniej wymiany skrzyni biegów bez otrzymania kary.
Sergio Perez i Guanyu Zhou otrzymali kary przesunięcia na starcie przed zbliżającym się Grand Prix Stanów Zjednoczonych. W samochodach obu zawodników zamontowano nowe silniki spalinowe.
FIA potwierdziła, że w bolidach Pereza i Zhou doszło do wymiany silników spalinowych. W obu przypadkach użyty silnik jest już piątym w sezonie, co oznacza przesunięcie o pięć pól na starcie do niedzielnego wyścigu.
Otrzymana kara może być szczególnie dotkliwa dla Pereza, który toczy z Charlesem Leclerkiem wyrównaną walkę o tytuł wicemistrza w sezonie 2022. Obecnie to kierowca Red Bulla znajduje się wyżej w tabeli dzięki wygranemu pojedynkowi z Monakijczykiem podczas ostatniego wyścigu na Suzuce. Przewaga Pereza wynosi jednak tylko jeden punkt.
Drugie miejsce w Japonii Perez wywalczył zaledwie tydzień po odniesieniu zwycięstwa w Singapurze. Meksykanin zgadza się, że jego ostatnie rezultaty
zdecydowanie pomagają muw walce o drugie miejsce w mistrzostwach.
Gdy notujesz dobrą serię wyścigów, pewność siebie i dynamika są przy tobie- powiedział Perez.
To jednak nic nie znaczy. Musisz ponownie wyjechać na tor i stale udowadniać swoją wartość. Miejmy nadzieję, że czeka nas dobry weekend. Mamy mocne tempo i miło byłoby wywalczyć dobry wynik przed domowym wyścigiem.
Red Bull ma w Austin dużą szansę na przypieczętowanie pierwszego od 2013 roku tytułu mistrza świata wśród konstruktorów. By podtrzymać swoje nadzieje na tytuł, Ferrari musi w Teksasie wywalczyć o 19 punktów więcej od Red Bulla. Jeśli Włochom się to nie uda, to stajnia z Milton Keynes już w niedzielę będzie mogła świętować wygraną w tegorocznych mistrzostwach.
To był niesamowity rok dla zespołu i mam nadzieję, że uda się go zakończyć na wysokim poziomie- kontynuuje Perez.
Myślę, że przez cały sezon dokonywaliśmy właściwych wyborów, naciskaliśmy we właściwych momentach i to się opłaciło. Mam nadzieję, że wkrótce uda nam się zdobyć ten tytuł.
Kara dla Zhou może pokrzyżować także plany Alfie Romeo, która walczy o utrzymanie szóstej lokaty w mistrzostwach. Zespół z Hinwil zdobył zaledwie jeden punkt w ostatnich dziewięciu Grand Prix i ma jedynie siedem punktów przewagi nad cieszącym się rosnącą formą Astonem Martinem.
Żaden z pozostałych kierowców nie zdecydował się na tę chwilę na wymianę jednostki napędowej. Z kolei w bolidach George'a Russella i Alexandra Albona dokonano czwartej, ostatniej wymiany skrzyni biegów bez otrzymania kary.