Leclerc: Trzecie miejsce jest tym, na co zasługiwaliśmy

Monakijczyk zapewnia, że w niedzielę postara się pokonać Sergio Pereza.
19.11.2218:17
Nataniel Piórkowski
1185wyświetlenia


Charles Leclerc sądzi, że dwa błędy popełnione w Q3, kosztowały go szansę pokonania Sergio Pereza w kwalifikacjach do GP Abu Zabi.

Kierowca Ferrari wykręcił trzeci wynik czasówki, przegrywając pojedynek z Perezem różnicą zaledwie czterech setnych sekundy. Obaj kierowcy powalczą w niedzielę o wicemistrzostwo świata, rozpoczynając wyścig z takim samym dorobkiem punktowym.

Podsumowując swój występ Monakijczyk zwrócił uwagę na drobne błędy, które mogły kosztować go miejsce w pierwszym rzędzie.

Zblokowałem koła na dohamowaniu do szóstego i siódmego zakrętu, ale prawdę mówiąc trzecia lokata jest tym, na co sobie dzisiaj zasłużyliśmy. Red Bulle były po prostu silniejsze. Pomimo tego wciąż znajdujemy się w dobrej sytuacji przed niedzielą.

Walka z Checo będzie z całą pewnością bardzo zacięta. Jestem jednak pewien, że będziemy mogli współpracować z Carlosem, który wystartuje z czwartego pola. Spróbujemy zmaksymalizować rezultat dla zespołu, ale wiemy, że Red Bull ma w niedzielę nieco lepsze tempo. Nie będzie łatwo, ale musimy dać z siebie wszystko.

Mam nadzieję, że zdobędziemy drugie miejsce w klasyfikacji kierowców i konstruktorów. Zanim udamy się na zimową przerwę, musimy skupić się na wyścigu - zwłaszcza po dwóch bardzo trudnych latach dla całej ekipy.

Dobrze jest stawiać krok za krokiem. Byłoby świetnie, gdyby Ferrari zakończyło kampanię na drugim miejscu. Będę mocno naciskał, aby tak się stało. Później będziemy mogli myśleć o wakacjach, odpoczynku oraz o tym, by w przyszłym roku powrócić do walki jeszcze silniejsi.