Szafnauer nadal żywi żal do Piastriego

"Myślę, że gatunki, które współpracują, przeżywają. Pozostałe giną".
19.12.2214:49
Nataniel Piórkowski
1352wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef teamu Alpine - Otmar Szafnauer, po raz kolejny wyraził rozczarowanie stylem, w jakim Oscar Piastri zerwał współpracę z jego zespołem.

Piastri, wówczas urzędujący mistrz Formuły 2, rozpoczął sezon 2022 w roli kierowcy rezerwowego teamu z Enstone.

Gdy latem na rynku kierowców doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji, którym było podpisanie przez Fernando Alonso umowy z Astonem Martinem, Alpine niemal natychmiast wydało komunikat, w którym potwierdziło Australijczyka jako kierowcę wyścigowego w przyszłorocznej kampanii.

W tym samym czasie Piastri dysponował już jednak porozumieniem na starty z McLarenem. Po sporach medialnych sprawę rozstrzygnęła specjalna komisja do spraw uznawania kontraktów. Orzekła ona, że w świetle prawa Alpine nie może rościć sobie prawa do dalszej współpracy z 21-latkiem.

Alpine przyjęło to rozstrzygnięcie, jednak nie szczędziło gorzkich słów pod adresem kierowcy z Melbourne, którego oskarżono o brak lojalności.

W podsumowującym rok spotkaniu z dziennikarzami, Szafnauer został zapytany o to, czego przez ostatnich 12 miesięcy nauczył się o polityce w padoku, umowach kierowców oraz lojalności.

Odpowiadając, Amerykanin stwierdził: Myślę, że gatunki, które współpracują, przeżywają. Gatunki które są samolubne, giną. To zasada umocowana w historii. Myślę, że może ona także odnosić się do świata F1, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Ciążył na nas obowiązek zapewnienia, aby w przyszłym roku Oscar albo znalazł się w naszym bolidzie, albo został wypożyczony do innej ekipy. Gdyby do tego nie doszło, mógłby stać się wolnym agentem.

Nie będąc świadomym planów Alonso, Alpine planowało wynegocjować dla Piastriego miejsce w Williamsie. Szafnauer potwierdził, że była to realna opcja. Pierwotny plan zakładał, że Oscar zajmie miejsce w Williamsie. Gdyby tak się stało, jeszcze w tym roku mógłby z nimi wziąć udział w kilku piątkowych treningach.