Alonso: Przebieg i wynik wyścigu w Bahrajnie jest nierealny
Hiszpan w debiucie dla Astona zdobył podium po walce z Sainzem, Hamiltonem i Russellem.
05.03.2318:26
2186wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso przyznał, że przebieg oraz sam wynik wyścigu o Grand Prix Bahrajnu jest dla niego
Hiszpan po starcie z piątego pola spadł na siódme miejsce po kontakcie z nowym partnerem z Astona - Lance'em Strollem. Mimo to na dalszym etapie dwukrotny czempion był w stanie przebić się przez stawkę wykorzystując awarię Leclerca oraz lepsze osiągi w pojedynku z Sainzem, Hamiltonem oraz Russellem.
Finalnie Alonso w debiucie w nowych barwach zgarnął najniższy stopień podium. Dla Astona Martina była to pierwsza ceremonia dekoracji od Grand Prix Azerbejdżanu 2021, natomiast dla 41-latka od Grand Prix Kataru 2021.
Hiszpan wyraził także słowa uznania dla Lance'a Strolla, który niespełna dwa tygodnie po wypadku na rowerze i doznanych złamaniach wrócił do bolidu, finiszując w wyścigu jako szósty.
Fernando Alonso przyznał, że przebieg oraz sam wynik wyścigu o Grand Prix Bahrajnu jest dla niego
nierealny.
Hiszpan po starcie z piątego pola spadł na siódme miejsce po kontakcie z nowym partnerem z Astona - Lance'em Strollem. Mimo to na dalszym etapie dwukrotny czempion był w stanie przebić się przez stawkę wykorzystując awarię Leclerca oraz lepsze osiągi w pojedynku z Sainzem, Hamiltonem oraz Russellem.
Finalnie Alonso w debiucie w nowych barwach zgarnął najniższy stopień podium. Dla Astona Martina była to pierwsza ceremonia dekoracji od Grand Prix Azerbejdżanu 2021, natomiast dla 41-latka od Grand Prix Kataru 2021.
To wspaniały wynik dla zespołu- powiedział Fernando Alonso tuż po zmaganiach na torze Sakhir.
Za nami świetny weekend. Właśnie dojechałem na podium w pierwszym tegorocznym wyścigu. To niesamowite czego dokonał Aston Martin w trakcie zimy, mając drugi najszybszy samochód od samego początku. To wszystko jest nierealne.
Oczywiście, świetnie byłoby wystartować z nieco wyższej pozycji i skorzystać z naszego tempa. Dzisiejszy start był daleki od idealnego. Musieliśmy wyprzedzać rywali na torze. Mimo to czuję dzięki temu nieco większą ekscytację, a na pewno adrenalinę. Kibicom się to podobało, mi z perspektywy kokpitu również.
Hiszpan wyraził także słowa uznania dla Lance'a Strolla, który niespełna dwa tygodnie po wypadku na rowerze i doznanych złamaniach wrócił do bolidu, finiszując w wyścigu jako szósty.
Przede wszystkim gratulacje dla Lance'a, mojego zespołowego partnera. Dwanaście dni temu miał operację, a dzisiaj walczył na torze ze wszystkimi.