Alonso: Ferrari miało dużo szczęścia

"Za nimi perfekcyjny weekend a i tak zakończyli dzień tylko z sekundą przewagi nad Astonem".
30.04.2317:24
Nataniel Piórkowski
1554wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso sądzi, że Ferrari miało dużo szczęścia broniąc się przed Astonem Martinem w trakcie wyścigu o GP Azerbejdżanu.

Alonso popisał się fantastycznym manewrem wyprzedzenia Carlosa Sainza podczas restartu zawodów. Hiszpan awansował tym samym na czwarte miejsce i przez pewien czas jechał blisko drugiego z reprezentantów Scuderii - Charlesa Leclerca.

Wraz z upływem czasu warunki pogodowe w Baku uległy znacznym zmianom - nad miasto nadciągnęły chmury, które doprowadziły do obniżenia się temperatury toru. To z kolei pomogło kierowcom w kontrolowaniu zużycia ogumienia.

Zdaniem Alonso właśnie ten czynnik pomógł Leclercowi w obronie trzeciej lokaty. Myślę, że mieli szczęście. Twarde opony zużywały się wolniej, niż oczekiwaliśmy. Założyliśmy je podczas neutralizacji, mając przed sobą 38 okrążeń. Pod koniec pojawiło się jednak sporo chmur, co poskutkowało spadkiem temperatury nawierzchni.

Podczas pierwszego przejazdu Ferrari doświadczało ogromnej degradacji pośredniego ogumienia. Gdyby utrzymały się gorące warunki, to mieliby całkiem spore problemy. Dzisiaj się im udało, ale w Miami nie będzie już tak łatwo.

Po trzech wyścigach zakończonych na podium, tym razem Alonso musiał zadowolić się czwartym miejscem. Podsumowując, można byłoby powiedzieć, że za Astonem ciężki weekend w Baku. Mieliśmy problemy z DRS, ustawieniami… Brakowało nam tempa a i tak dojechaliśmy do mety sekundę za podium.

Ferrari ma za sobą perfekcyjny weekend, pole position do wyścigu, pole position do sprintu, szybki bolid a zakończyło dzień z przewagą tylko sekundy nad Astonem. Możemy być zadowoleni.