Honda dostawcą jednostek Astona Martina od sezonu 2026

Japoński producent oficjalnie wróci do stawki F1 wraz z nową generacją silników.
24.05.2308:15
Mateusz Szymkiewicz
1506wyświetlenia


Honda oficjalnie wróci do stawki Formuły 1 jako dostawca układów napędowych dla Astona Martina od sezonu 2026.

Japoński producent był obecny w stawce w latach 2015-2021 jako partner silnikowy McLarena, Red Bulla oraz AlphaTauri. Największe sukcesy Honda święciła z zespołami austriackiego koncernu, zdobywając mistrzowski tytuł z Maksem Verstappenem oraz wygrywając łącznie siedemnaście wyścigów z seniorską i juniorską stajnią.

Pomimo decyzji o wycofaniu się z Formuły 1 z końcem 2021 roku, Honda nadal jest obecna w mistrzostwach zajmując się rozwojem, produkcją oraz obsługą własnych jednostek występujących pod szyldem Red Bull Powertrains. Nadchodząca rewolucja silnikowa, której debiut zaplanowany jest na sezon 2026, skłoniła japońskiego giganta do ponownego fabrycznego zaangażowania w Mistrzostwa Świata.

Docelowo kolejna generacja jednostek ma pozostać oparta na sześciocylindrowym silniku 1.6, który będzie jednak zasilany w pełni neutralnym paliwem. Największa zmiana obejmuje systemy odzyskiwania energii. Z Formuły 1 zniknie generator energii cieplnej (MGU-H), natomiast zwiększone znaczenie będzie miał generator energii kinetycznej (MGU-K), który ma odpowiadać za połowę mocy całego pakietu.

Honda zadeklarowała obecność w sezonie 2026 jeszcze pod koniec minionego roku, jednakże nie było jasne kto będzie jej partnerem. Ekipy Red Bulla zdecydowały się na produkcję własnych silników, natomiast negocjacje japońskiego koncernu z McLarenem i Williamsem nie doszły do kulminacyjnego punktu.

Finalnie Honda porozumiała się z zespołem Astona Martina, którego właścicielem jest kanadyjski miliarder Lawrence Stroll. Ekipa z siedzibą w Silverstone aktualnie współpracuje z Mercedesem, jednakże jej umowa na dostawy klienckich jednostek wygasa z końcem 2025 roku.

Martin Whitmarsh, prezes Aston Martin Performance Technologies: Nasza przyszła współpraca z Hondą jest jednym z ostatnich elementów układanki, która prezentuje ambitne plany Astona Martina w Formule 1.

Toshihiro Mibe, prezes koncernu Honda: Jednym z głównych powodów naszej decyzji o podjęciu nowego wyzwania w F1 jest dążenie do tego, by stać się zrównoważoną serią wyścigową, co jest zgodne z kierunkiem obranym przez Hondę. Dążymy do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla i chcemy wykorzystać tę platformę do ułatwienia rozwoju naszych technologii. Wierzymy, że technologie i know-how zdobyte dzięki nowemu wyzwaniu mogą zostać potencjalnie zastosowane bezpośrednio w naszych przyszłych pojazdach elektrycznych produkowanych masowo.