Mercedes przystąpi do GP Monako z przebudowanym W14
Stajnia z Brackley zdecydowała się na zastosowanie konceptu Astona oraz Alpine.
25.05.2310:45
1434wyświetlenia
Mercedes podjął decyzję o przystąpieniu do Grand Prix Monako z przebudowanym bolidem W14, który pierwotnie miał zadebiutować na torze wyścigowym przy okazji rundy na Imoli.
Stajnia z Brackley od początku wprowadzenia nowej generacji samochodów stosowała koncept „zero-sidepod”, który już po pierwszych wyścigach okazał się sporym rozczarowaniem. Ośmiokrotni mistrzowie świata większość sezonu 2022 zwalczali efekt oscylacji aerodynamicznych, natomiast w tym roku przy modelu W14 inżynierowie nie byli w stanie przeskoczyć ograniczeń konstrukcyjnych.
Tym samym niemal na etapie zimowych testów zapadła decyzja o wprowadzeniu zupełnie nowej specyfikacji aerodynamicznej tegorocznego bolidu. Pierwotnie przebudowany Mercedes miał zadebiutować na torze przy okazji Grand Prix Emilii-Romanii, jednakże weekend na torze Imola nie doszedł do skutku przez fatalne warunki atmosferyczne.
Mimo wątpliwości, czy Mercedes odważy się wprowadzić poprawki na Grand Prix Monako, finalnie bolid W14 wkroczy do akcji w zupełnie nowym wydaniu. Na pierwszych fotografiach z toru w Monte Carlo można dostrzec, iż ekipa zdecydowała się na sekcje boczne z „poduszką” oraz kanałem wtłaczającym powietrze w kierunku podłogi, co dotychczas można było dostrzec w samochodach Astona Martina i Alpine.
Pozostałe zmiany to zupełnie nowa podłoga W14 wynikająca ze zmiany konceptu, a także zmodyfikowane przednie zawieszenie. Zrozumiałe, iż Mercedes w najnowszym wydaniu nie doczeka się publicznej prezentacji do czasu piątkowych aktywności na torze.