Hamilton: Mercedes znów ma problemy z podskakiwaniem bolidu
Siedmiokrotny mistrz świata liczy na rozwiązanie tego problemu w kolejnych tygodniach.
30.07.2318:02
1422wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton ujawnił, że podczas wyścigu w Spa, podobnie jak w jego zeszłorocznej edycji, zmagał się z nadmiernym podskakiwaniem swojego Mercedesa.
Siedmiokrotny mistrz świata zdołał bez większych przeszkód sięgnąć po czwarte miejsce w niedzielnym wyścigu w Belgii i na letnią przerwę udaje się ze stratą zaledwie jednego punktu do trzeciego w klasyfikacji Fernando Alonso. Kierowca Mercedesa w końcówce zdołał też wyrwać z rąk Verstappena dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie.
Po zakończeniu niedzielnej rywalizacji Hamilton przyznał jednak, że zmagał się w tym wyścigu z problemem podskakiwania bolidu - problemem, z którym Mercedes zmagał się przez większość sezonu 2022.
Hamilton dodaje, że zespół nie znalazł jeszcze przyczyny tego zjawiska i celem będzie znalezienie źródła problemu przed końcem letniej przerwy.
Lewis Hamilton ujawnił, że podczas wyścigu w Spa, podobnie jak w jego zeszłorocznej edycji, zmagał się z nadmiernym podskakiwaniem swojego Mercedesa.
Siedmiokrotny mistrz świata zdołał bez większych przeszkód sięgnąć po czwarte miejsce w niedzielnym wyścigu w Belgii i na letnią przerwę udaje się ze stratą zaledwie jednego punktu do trzeciego w klasyfikacji Fernando Alonso. Kierowca Mercedesa w końcówce zdołał też wyrwać z rąk Verstappena dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie.
Po zakończeniu niedzielnej rywalizacji Hamilton przyznał jednak, że zmagał się w tym wyścigu z problemem podskakiwania bolidu - problemem, z którym Mercedes zmagał się przez większość sezonu 2022.
Wróciliśmy do tego samego podskakiwania, jakie mieliśmy w zeszłym roku- powiedział Brytyjczyk w rozmowie ze Sky Sports F1.
Miałem trudności na początku, tył bolidu jest największym problemem. W końcu mieliśmy duży problem z podbijaniem samochodu w ten weekend. Próbowałem więc utrzymywać się za Ferrari w granicach kilku sekund, ale nie byłem w stanie się zbliżyć, aby nawiązać walkę. Potem udało nam się przejechać najszybsze kółko i dobrze było mieć pewną przewagę nad samochodem za nami.
Hamilton dodaje, że zespół nie znalazł jeszcze przyczyny tego zjawiska i celem będzie znalezienie źródła problemu przed końcem letniej przerwy.
Było dzisiaj dość wietrznie i naprawdę ciężko było się utrzymać na torze. Oni [Mercedes] nie znają jeszcze przyczyny tego podskakiwania i dla mnie jest to zmartwienie, ale będziemy nad tym pracować.
Przekopiemy się przez dane w tym tygodniu i zobaczymy, co da się zrobić przed kolejnym wyścigiem. Nie mam jednak dla was więcej odpowiedzi w tej chwili. Wiem czego chcę i modlę się o to, po prostu czekam na dzień, w którym uda się nam to osiągnąć- zakończył 38-latek.