Schumacher najpopularniejszym kierowcą Ferrari

Siedmiokrotny mistrz świata został wybrany przez blisko 17.000 czytelników Gazzetta dello Sport
22.03.0713:38
Manipulator & Maraz
1043wyświetlenia

W ankiecie przeprowadzonej przez włoską Gazzetta dello Sport siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher został wybrany przez blisko 17.000 czytelników tej gazety najbardziej popularnym kierowcą Ferrari wszechczasów.

Michael otrzymał 49% głosów, a drugie miejsce zajął nieżyjący już prawie od 25 lat Kanadyjczyk Gilles Villeneuve (22,6%). Na trzecim miejscu uplasował się Jean Alesi (10,8%), który wyprzedził miedzy innymi Nigela Mansella (6,0%), Nikiego Laudę (3,8%) i Michele Alboreto (3,7%).

Pod koniec 1995 roku Michael Schumacher podpisał kontrakt z zespołem Ferrari, który od końca lat 70. ubiegło stulecia nie zdobył tytułu mistrzowskiego. Pierwszy po długiej przerwie tytuł najlepszego konstruktora bolidów F1 włoska stajnia zdobyła w sezonie 1999, jednak Michael stracił tego roku szansę na indywidualne mistrzostwo z powodu wypadku na torze Silverstone - złamał wtedy nogę i nie wystąpił w sześciu następnych wyścigach.

W końcu w sezonie 2000 Schumacher zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata w barwach Ferrari - 21 lat po tryumfie Jody'ego Schecktera za kierownicą Ferrari 312T4. Później sięgnął jeszcze cztery razy po koronę mistrza i jest obecnie najbardziej utytułowanym kierowcą w historii Formuły 1 z siedmioma tytułami na koncie. W 2003 roku walkę z Schumacherem podjął jego późniejszy następca w Ferrari - młody Kimi Raikkonen. Fin przegrał z Michaelem o zaledwie dwa punkty w klasyfikacji generalnej, mimo iż wygrał tylko jeden wyścig.

Po ubiegłorocznej Grand Prix Włoch Michael Schumacher ogłosił zakończenie kariery - jego ostatnim Grand Prix był wyścig na torze Interlagos, który ze względu na drobną kolizję z Giancarlo Fisichellą ukończył na czwartej pozycji. Mimo to odszedł z F1 jako kierowca potrafiący nadal rywalizować z wieloma młodszymi zawodnikami, co udowodnił ustanawiając w Brazylii zdecydowanie najszybsze okrążenie wyścigu. Pomimo ogromnej początkowej straty linię mety przekroczył zaledwie 10 sekund za drugim Fernando Alonso.

Źródło: F1-Live.com, Wikipedia

KOMENTARZE

20
McMarcin
26.03.2007 12:11
Tobacco - czytaj uważnie co napisałem, a nie napisałem, że Alesi był...kiepski. Akurat tak się składa, że oglądałem go w tv w Tyrrellu w 1989 i 1990. Twierdzę tylko, że w Ferrari nie pokazał tego, na co go było stać. Uważam, że w rankingu kierowców Scuderii powinien być niżej. Miał pecha, ponieważ zamiast do Williamsa w 1991 trafił do Ferrari
Bartley
23.03.2007 01:57
Bylo oczywiste ze Schumi wygra ta ankiete. Chociazby dlatego, ze dopiero co zakonczyl kariere i fani F1 pamietaja przede wszystkim jego (mam na mysli glownych kierowcow Ferki, bo tacy jak Irvine czy Rubens to tylko statysci) i najbardziej sie nad nim rozczulaja. Za 15 czy 20 lat najprawdopodobniej taka ankiete wygra inny kierowca ktory bedzie jezdzil w tych czasach, nawet gdyby mial duzo mniejsze osiagniecia od Schumiego. Bo z biegiem czasu zatraca sie pamiec o kierowcach, a nowi i mlodzi kibice w ogole ich nie znaja (co najwyzej ze statystyk), nie mogac ogladac wyscigow z ich udzialem.
TobaccoBoy
23.03.2007 12:12
McMarcin, Alesi swoja postawą (pamiętajmy, ze był wojownikiem jakich mało, 1/4 wyścigów w F1 w ogóle nie ukończył bo za mocno cisnął), przywiązaniem do fanów (zawsze robiła gesty w ich stronę). Zresztą dla kogoś kto za bardzo nie widział go w akcji, mogę powiedzieć jedno- Tylko widząc go w akcji zrozumiesz tego zawodnika, jeśli bazujesz na statystykach to się srogo zawiedziesz, bo one wypaczają obraz zawodnika nadzwyczaj utalentowanego (ale mającego pecha) i naprawdę szybkiego.
mkpol
23.03.2007 08:46
Ja bym takie tytuły dał jeszcze kilku aktualym kierowcom, byle tylko odeszli i zrobili miejsce dla nowych talentów
McMarcin
23.03.2007 08:33
rafaello nie wpadaj w płaczliwy ton - z pewnością będzie i będzie to Robert Kubica ;) A poważnie, wynik nie mógł być inny - Tifosi uwielbiali Schumachera za odbudowanie rangi Ferrari. Mnie dziwi natomiast tak wysoka pozycja Jeana Alesi, który tak naprawdę nic wielkiego w Ferrari nie pokazał, a wielu znawców F1 mówi wprost, że przejście Francuza do Scuderii było dla niego fatalne w skutkach. Żeby Alesi był wyżej niż Mansell?
rafaello85
22.03.2007 10:40
emmil... Nie będzie drugiego takiego zawodnika nigdy:(((((
emmil
22.03.2007 10:32
Prawda jest taka, że długo przyjdzie nam czekać na kolejnego takiego zawodnika...
Bablo
22.03.2007 09:59
kurde nie wiem czemu mojego posta usunięto, ale nie będę sie sprzeczać. wspomnę że Ayrton Senna nie jeździł w Ferrari!!! Nie da się ukryć że 49% to jest coś. Jakby nie patrzeć zapracował sobie na taki wynik zdobywając 5 tytułów mistrzowskich w barwach Ferrari
MadKaras...psycho fan MS
22.03.2007 08:51
Michael Schumacher FOREVER
GTC
22.03.2007 07:39
Pieczar - Co do braku Prosta w czołówce to wcale sie Włochom nie dziwię, bo przecież zostawił po sobie takie pobojowisko i chaos że Scuderia musiała czekać do 1994r aby jako taki poziom zaprezentować (zwycięstwo Bergera w GP Niemiec). Poza tym wypowiedzi Prosta pod adresem swojego zespołu, były delikatnie mówiąc bardzo nieprzyjemne w ostatnim roku w Ferrari. michał5 - przecież Ayrton Senna nigdy nie jeździł w Ferrari ! A co do wyboru Schumiego na najlepszego kierowce zespołu z Maranello, cóż innego wyboru nie mogło być :)
michal5
22.03.2007 06:47
a ayrton senna
sandmann21
22.03.2007 04:41
Hehe. W "Raporcie" na TVN Turbo tez nie raczyli wspomnieć że chodziło tylko o kierowców Ferrari. Nawet sie dziwili czemu nie ma Senny.
rafaello85
22.03.2007 03:26
Czy kogoś dziwi taki wynik??? Bo mnie absolutnie nie! Schumacher wiele lat jezdził dla Ferrari, nabił dla nich setki punktów, odniósł lilkadziesiąt zwycięstw, zdobył 5 razy indywidualny tytuł mistrzowski itp. Ponadto był perfekcjonistą pod każdym względem. Kibioce to wszystko docenili:) Mimo, że odszedł z F1, to dalej jest w sercach najbardziej zagorzałych fanów. Michael Forever
bolekse
22.03.2007 03:26
Alesi trzeci ! mie to cieszy :D jedyne GP wygrał w Ferrari :D
mkpol
22.03.2007 02:55
Szkoda tylko, że musiał odejść, żeby zostać docenionym.
jędruś
22.03.2007 02:51
Tak, Schumacher w Ferrari zdobył wszystko co mógł. A pozatym jeżdził we Włoszech 10 lat i jest tam obdarzony większą popularnością niż w Niemczech.
Pussik
22.03.2007 02:20
;] No cóż, Schumi to ikona Ferrari. Ciekawe ile miał Barrichello, Kimi, Massa i Irvine.
Fisico_F1_ASR
22.03.2007 01:43
heh a Ci idioci na wp jak wczoraj czytałem nic nie wspomnieli o tym, ze chodzi tylko o kierowców Ferrari.
Maraz
22.03.2007 01:41
Pierwsi mistrzowie też nie są już w ogóle pamiętani - Ascari, Hawthorne, Surtess. To chyba pokazuje, że w większości głosowali młodzi ludzie i ich wiedza/pamięć sięga najwyżej końcówki lat 70.
Pieczar
22.03.2007 01:05
Aż dziwne, że nie ma w tym zestawieniu Prosta. Przecież w 1990 roku o mało co nie zdobył tytułu. Czyżby jego konflikt w 1991 roku tak wpłynął na jego wizerunek wśród włoskich fanów Ferrari ?