Perez tłumaczy stratę do Verstappena po treningach w Meksyku
Z kolei tegoroczny mistrz świata wzywa Red Bulla do postępów przed kwalifikacjami.
28.10.2310:36
657wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez wyjaśnia, skąd wynika jego strata względem Maxa Verstappena po piątkowych treningach na Autodromo Hermanos Rodriguez.
Osobisty rekord Pereza z drugiej sesji: 1:18,988s, wystarczył tylko na piąte miejsce. Lepsze rezultaty osiągneli Verstappen, Lando Norris, Charles Leclerc i - niespodziewanie - Valtteri Bottas.
Kierowca z Guadalajary miał szansę na osiągnięcie lepszego wyniku, jednak w trakcie szybkiego przejazdu na miękkich oponach ujrzał żółte flagi powiewające w drugim sektorze po piruecie Fernando Alonso.
Na postępy Red Bulla liczy także najszybszy w piątek Verstappen.
Sergio Perez wyjaśnia, skąd wynika jego strata względem Maxa Verstappena po piątkowych treningach na Autodromo Hermanos Rodriguez.
Osobisty rekord Pereza z drugiej sesji: 1:18,988s, wystarczył tylko na piąte miejsce. Lepsze rezultaty osiągneli Verstappen, Lando Norris, Charles Leclerc i - niespodziewanie - Valtteri Bottas.
Kierowca z Guadalajary miał szansę na osiągnięcie lepszego wyniku, jednak w trakcie szybkiego przejazdu na miękkich oponach ujrzał żółte flagi powiewające w drugim sektorze po piruecie Fernando Alonso.
Powiedziałbym, że nie był to dla nas najłatwiejszy dzień. Nie udało nam się optymalnie odczytać sposobu pracy miękkiego ogumienia na pojedynczym okrążeniu- stwierdził Perez.
Podczas pierwszego szybkiego kółka trafiłem na żółtą flagę. Najlepszy czas osiągnąłem podczas drugiej próby. Kolejne okrążenie nie było już takie czyste. Mało brakowało, a wypadłbym z toru w ostatnim zakręcie.
Nadal musimy zrozumieć wiele rzeczy. W szczególności pracę ogumienia, co będzie miało bardzo istotne znaczenie w kontekście niedzielnego wyścigu.
Ogólnie rzecz biorąc znajdujemy się w dobrej sytuacji i moim zdaniem obraliśmy odpowiedni kierunek w pracach nad ustawieniami. Póki co wszystko wygląda w porządku, ale spodziewamy się zaciętych kwalifikacji.
Na postępy Red Bulla liczy także najszybszy w piątek Verstappen.
Wciąż jest trochę rzeczy, które możemy poprawić. Za nami jednak pozytywny start weekendu - lepszy niż się spodziewaliśmy. Nie jest źle.
Tor był dzisiaj bardzo śliski, co komplikowało zarządzanie ogumieniem na dłuższych przejazdach. Podczas kwalifikacji różnice będą bardzo małe, ale tempo wyścigowe to zupełnie inny temat.