Ferrari przeprowadzi inspekcję silnika Raikkonena

Okazało się bowiem, że w końcówce GP Australii silnik w bolidzie Fina zaczął się przegrzewać
27.03.0711:21
Marek Roczniak
1444wyświetlenia

Zespół Ferrari zamierza przeprowadzić dokładną inspekcję silnika Kimiego Raikkonena by przekonać się, czy nie wymaga on wymiany przed Grand Prix Malezji. Okazało się bowiem, że w końcówce wyścigu w Australii jednostka napędowa w bolidzie Fina zaczęła się przegrzewać.

Włoska stajnia poinstruowała Raikkonena, aby zwolnił w ostatniej fazie wyścigu na torze Albert Park po tym, jak zauważyła mały problem z silnikiem na telemetrii. Mieliśmy mały wyciek wody i ciśnienie (w układzie hydraulicznym) trochę spadło. Oczywiście obawialiśmy się o temperaturę wody i dlatego poprosiliśmy go, aby był ostrożny. - powiedział Gilles Simon odpowiedzialny w Ferrari za silniki.

W Malezji spodziewana jest wysoka temperatura, a więc nawet małe problemy z silnikiem mogą oznaczać spore kłopoty, zawłaszcza że tor Sepang ma dwie długie proste. Jeśli zespół uzna, że istnieje ryzyko by silnik Raikkonena nie wytrzymał kolejnego weekendu Grand Prix, Fin będzie musiał wystartować z nową jednostką napędową, a to będzie równoznaczne z obniżeniem pozycji startowej o 10 miejsc, bowiem w tym roku silniki nadal muszą wytrzymać dwa wyścigi z rzędu.

Przedstawiciel Ferrari powiedział serwisowi autosport.com, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła: Podejmiemy ją w przyszłym tygodniu już podczas weekendu wyścigowego, po dokładnym zbadaniu sytuacji. Drugi kierowca stajni z Maranello - Felipe Massa miał wymieniony silnik tuż przed wyścigiem w Australii po tym, jak podczas kwalifikacji w jego bolidzie nastąpiła awaria skrzyni biegów.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
mikmac
28.03.2007 05:26
Jak dla mnie silniki w piatek sa te same co w sobote i niedziele . Dlatego niektorzy kierowcy mniej jezdza w piatek zewzgledu na slaba przyczepnosc a przez to malo danych dla inzynierow a wkoncu ryzykuje sie awaria. Silnik bez kary mozna wymienic jesli to sie zrobi przed treningami w piatek (tak mysle) lub podczas treningow piatkowych i nie wyjezdrzajac na te treningi, tak to bylo kilka razy. Nieczytalem nigdzie otym ale tak to wyglada z obserwacji.
jacek2601
27.03.2007 08:53
Piter też miałem z tym problem, ale wydaje mi się że silniki na piątek to co innego niz te na weekend. Te na weekend gdy nie są zamontowane pewnie stoją gdzieś zaplombowane w garażu albo na biurkach FIA by mieli cały czas je na oku :)
Piter
27.03.2007 07:59
O2 z tego co wiem w piątek zespoły korzystają z innych silników żeby oszczędzać te które mają wytrzymać dwa weekendy(sobota i niedziela). Jeśli któryś zespół spaliłby w piątek silnik przeznaczony na weekendy to musi wymienić na nowy i ponieść kare przesunięcia o 10 miejsc na starcie. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę
GTC
27.03.2007 06:43
Z tego co pamietam w zeszłym sezonie przed GP Malezji Ferrari tez miało dokładnie ten sam problem. Nie wydaje mi się jednak by był to wielki problem. Gorzej jak silnik pada nagle w trakcje wyścigu i długo nie wiadomo co było przyczyną. A w takiej sytuacji jesli będzie taka konieczność wymienią motor i będą walczyć w wyścigu. Przeciwnicy Ferrari niech sie nie cieszą przedwcześnie, bo nie wiemy jak zniosą drugi wyścig silniki Mercedesa :)
mikmac
27.03.2007 06:01
ale Kimiego pewnie nie cieszy bycie na podium a wygrywanie wyscigow i mistrzostwa
rafaello85
27.03.2007 05:18
Raikkonen nie boi się pewnie perspektywy obniżenia pozycji startowej o 10 miejsc. Awarie "wspaniałych" Mercedesów w 2005 na pewno już go uodporniły;) A z obecną szybkością F2007 ma szanse nawet stanąc na podium.
O2
27.03.2007 04:34
Piter ale mi chodzi o to ze piatek chyba nie zalicza sie do weekendu GP wiec jak komus sie spali silnik to nie dostanie kary ? tak mi sie wydaj bo rok temu chyba ktos tak mial i to chyba JB z Hondy.
pasior
27.03.2007 03:20
jędruś mało brakowało a byłby 7 gdyby robercikowi skrzynka z biegami nie nawaliła
Piter
27.03.2007 03:14
O2 - jak spali nowy silnik w piątek a na weekend założą mu stary z Australii to nie dostanie kary! :D
andy
27.03.2007 02:54
Problemy ferrari to jest naprawde świetne wiadomości.
O2
27.03.2007 02:50
Jak spali silnik w piatek to nie ddostanie kary ?:D
jędruś
27.03.2007 01:46
Massa w Australi z 22 na 6, a mało co by brakowało a by 5 miejsce było. Tak więc przy możliwościach obecnego bolidy i formie KImiego nie powinno być klopotów z podium nawet jeśli startował by z poza czołowej dziesiątki. Zauważyłem takze że Ferrari troche w tym sezonie ma problemy z silnikem. Może dlatego nic w nim nie zmieniło a przecież istnieje ogranicznie obrotów do 19 000na min...... Przekonamy się o tym już niedługo.
adams
27.03.2007 12:27
No tak.Studnia finansowa Ferrari kiedyś musi dosięgnąć dna.Ile w końcu można wydawać.
mikmac
27.03.2007 12:13
Kimi ma praktyke z sezonu 2005 szybki bolid i 10 miejsc w dol, ale nie oto mu pewnie chodzilo przez to uciekl z McL a teraz ma to samo. Lipa
Pussik
27.03.2007 11:59
Lwowiak - tablice informacyjne. Nawet to bezpieczniejszy sposób, bo team radio jest dostępne dla wsyzstkich, a tablice wystawiają tylko na ułamek skeundy, by Kimi zobaczył podczas przejeżdzania obok boksów.
slawek_s
27.03.2007 11:28
raczej nie chodzilo tu o spadek cisnienia w ukladzie hydraulicznym. W ukladzie chlodzenia plyn(tak na dobra sprawe to czysta woda raczej nie jest) tez jest pod cisnieniem i to dosc duzym. Bez tego silniki gotowalyby sie juz przy 100 C, a tak przy 125 jeszcze mozna jechac bez ugotowania maszyny.
pasior
27.03.2007 11:16
Lwowiak mogli mu powiedzieć podczas wymiany opon
oligator
27.03.2007 11:14
na podium bedzie o ile dojedzie, bo jak sie zdecyduja zeby nie wymieniac a silnik pusci to bedzie za pozno na wymiane...
Lwowiak
27.03.2007 10:34
Ciekawe jak go poinstruowali mimo uszkodzonego radia ? Mimo wymiany silnika (ewent) i tak będzie na podium