Bin Sulayem: Saga związana z Hornerem jest szkodliwa dla F1

"Spójrzcie na rywalizację. Dlaczego przyćmiewamy ją negatywnymi komunikatami".
02.03.2413:30
Nataniel Piórkowski
528wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem prezesa FIA - Mohammeda bin Sulayema, trwająca saga z Christianem Hornerem w roli głównej, jest szkodliwa dla Formuły 1.

Bin Sulayem spotkał się w piątek z szefem Red Bull Racing, aby omówić kolejne kroki. Dzień wcześniej do mediów i wysokich rangą przedstawicieli sportu trafiła wiadomość z załącznikami z dochodzenia austriackiego koncernu.

Nie wykazało ono, aby Horner dopuścił się niestosownego zachowania wobec jednej z pracownic. Toto Wolff oraz Zak Brown domagali się jednak od Red Bulla znacznie większej transparentności, krytykując zdawkowy komunikat kończący sprawę.

Horner konsekwentnie odrzuca zarzuty i podkreśla, że śledztwo Red Bulla było dokładne i sprawiedliwe.

W rozmowie z Financial Times, bin Sulayem stwierdził jednak: Ta sytuacja jest szkodliwa dla sportu. Jest szkodliwa na poziomie ludzkim. Rozpoczynamy nowy sezon, F1 staje się coraz bardziej popularna. Powinniśmy po prostu cieszyć się początkiem mistrzostw. Spójrzcie na rywalizację. Dlaczego przyćmiewamy ją negatywnymi komunikatami.

Max Verstappen, który w piątek zdobył pole position do wyścigu w Bahrajnie, zasugerował, że ostatnie wydarzenia do pewnego stopnia negatywnie wpłynęły na pracę Hornera.

Patrząc na to, jak Christian działa w zespole, mogę śmiało powiedzieć, że jest niesamowitym szefem. Jeśli spojrzymy na nasze osiągi, nie możemy postawić ani jednego zarzutu.

Dużo rozmawiam z Christianem, także przez cały ten weekend. Czuję, że jest w pełni oddany zespołowi. Jemu także zależy na jak najwyższej formie. Oczywiście jest nieco rozproszony. Wszyscy koncentrujemy się jednak na osiągach. Ten cel spaja naszą współpracę.