McLaren gotowy na wsparcie Norrisa

Zespół chce dać szansę na tytuł Anglikowi.
03.09.2408:30
Łukasz Godula
2418wyświetlenia
Embed from Getty Images
McLaren zasugerował, że być może nadszedł odpowiedni czasy, by wesprzeć Lando Norrisa w walce o tytuł mistrzowski. Ekipa wyraziła sugestie, że pomimo dotychczasowych zapewnień o braku poleceń zespołowych, może być to czas na zmianę podejścia.

Wraz z jasnym sygnałem, że Red Bull i Max Verstappen mają problemy z tempem, szef McLarena Andrea Stella przyznał, iż jest to moment, by zmaksymalizować możliwości zdobyczy punktowych Norrisa i upewnić się, że szanse nie będą zmarnowane.

Norris finiszował zaledwie na trzecim miejscu w GP Włoch po agresywnym manewrze partnera zespołowego, który wyszedł na prowadzenie na pierwszym okrążeniu. Późniejszy zjazd Piastriego na zmianę opon otworzył za to szansę na zwycięstwo Leclerca, którą wykorzystał. Norris obecnie traci 62 punkty do Verstappena na osiem wyścigów do końca sezonu. McLaren jest świadomy, że musi mu jak najmocniej pomóc, by zniwelować stratę.

Zapytany o komentarz Verstappena, który stwierdził, że jego szanse na tytuł są nierealne, Stella powiedział: Max to dobry zawodnik, również w tym co mówi, nie tylko na torze. Oczywiście wie, że jego samochód obecnie boryka się z pewnymi problemami. Jednak my musimy lepiej wykorzystywać szanse, które nam daje Red Bull.

Stella wyjaśnił, że pomimo iż obaj kierowcy McLarena mają matematyczne szanse na tytuł, to ekipa musi twardo stąpać po ziemi i wesprzeć jednego z kierowców.

Walczymy z Maxem Verstappenem, więc myślę, że jeśli chcemy wesprzeć jednego kierowcę, to musi to być ten z lepszą pozycją - powiedział. Lando spisywał się bardzo dobrze, zdobył pole position na Zandvoort i Monzy. Musimy z nim tylko poprawić pewne małe rzeczy w wyścigu, by mu pomóc i zacząć wykorzystywać takie szanse jak mieliśmy na Monzy. Jeśli popatrzymy na pierwsze okrążenie i je przeanalizujemy to widać, że są rzeczy, które mogliśmy tam zrobić lepiej.

Jednak zaznaczył, że pomimo pomocy zespołu, Lando nie zostanie ogłoszony kierowcą numer jeden.

Numer jeden dobrze brzmi jako nagłówek, jednak nie jestem pewny czy to działa dobrze w realnym świecie i co oznacza? Co się wtedy robi? - przyznał. Powiedzmy hipotetycznie, że Oscar ponownie wyprzedza Lando w tej szykanie, to co oznacza bycie numerem jeden? Zamieniamy pozycję okrążenie później?

Ciężko jest wprowadzić w życie definicję numeru jeden. Lepiej pracować jako zespół, zebrać opinie od obu kierowców i walczyć o wygranie obu tytułów, ponieważ teraz widzimy, że mamy szansę na wygraną w klasyfikacji kierowców. Byliśmy nieco ostrożni przed Monzą, jednak teraz widzę, że McLaren może walczyć na torach, gdzie rok temu nie był konkurencyjny. Uważam, że mamy ogólnie bardzo konkurencyjny pakiet, może to być bardzo ważna broń w rękach Lando w dalszej części mistrzostw.

Zapytany czy pojawiły się myśli o przepuszczeniu Norrisa w końcówce wyścigu o GP Włoch, odpowiedział: Nie rozważaliśmy tego. Rozważaliśmy inne opcje w czasie wyścigu, by dać Lando szansę pokazać się samemu. Nie rozważaliśmy zmiany pozycji, ponieważ chcieliśmy naciskać na Leclerca i wymusić zużycie przedniej lewej opony, na przykład poprzez zablokowanie kół w którejś z szykan.