Tsunoda: Nowa podłoga zdała egzamin
Japończyk zaliczył w sobotę pierwszy od Grand Prix Miami awans do Q3.
26.07.2520:01
46wyświetlenia
Embed from Getty Images
Yuki Tsunoda przypisał zasługę za swoje najlepsze kwalifikacje w barwach Red Bulla nowej podłodze, która trafiła do jego bolidu niemal w ostatniej chwili.
Tsunoda zaliczył bezsprzecznie swoją najlepszą sesję kwalifikacyjną od momentu awansu do głównej ekipy Red Bulla. Japończyk zakończył czasówkę z siódmym rezultatem, bardzo nieznacznie przegrywając z George'em Russellem i Alexandrem Albonem. Jego strata do czwartego Maksa Verstappena wyniosła zaś niespełna cztery dziesiąte sekundy.
Teraz Tsunoda, który po serii bardzo rozczarowujących występów nie może być pewien utrzymania się w stawce F1 po tym sezonie, nie ukrywa radości z wyniku kwalifikacji w Spa, jak również jest wdzięczny zespołowi za otrzymane usprawnienia.
Yuki Tsunoda przypisał zasługę za swoje najlepsze kwalifikacje w barwach Red Bulla nowej podłodze, która trafiła do jego bolidu niemal w ostatniej chwili.
Tsunoda zaliczył bezsprzecznie swoją najlepszą sesję kwalifikacyjną od momentu awansu do głównej ekipy Red Bulla. Japończyk zakończył czasówkę z siódmym rezultatem, bardzo nieznacznie przegrywając z George'em Russellem i Alexandrem Albonem. Jego strata do czwartego Maksa Verstappena wyniosła zaś niespełna cztery dziesiąte sekundy.
Teraz Tsunoda, który po serii bardzo rozczarowujących występów nie może być pewien utrzymania się w stawce F1 po tym sezonie, nie ukrywa radości z wyniku kwalifikacji w Spa, jak również jest wdzięczny zespołowi za otrzymane usprawnienia.
Jestem z niej [z podłogi] zadowolony. Zespół świetnie się spisał, dostarczając mi te poprawki dosłownie tuż przed kwalifikacjami- powiedział 25-latek.
To miało ogromne znaczenie i pomogło mi w osiągnięciu takiego wyniku. Jest jeszcze trochę rzeczy do poprawy, ale sama podłoga wystarczyła. Zdecydowanie czuję się lepiej. Szczerze mówiąc, na zużytych oponach byłem dość daleko. ale widziałem, że inni też mieli problemy. Mieliśmy tylko jeden komplet i dużo presji, ale tak wyglądała sytuacja.
Sam fakt, że znalazłem się w Q3 po dłuższej przerwie, sprawił, że po prostu cieszyłem się sesją. Jestem zadowolony z miejsca, które dziś zdobyłem.
Było więcej przyczepności. Dosłownie. Na papierze widzieliśmy, jak duża to różnica. Jeśli chodzi o czysty zysk czasowy, ta różnica nie była jakaś ogromna, ale wiedziałem, że idziemy we właściwym kierunku, zgodnie z tym, czego potrzebuję.
Cieszę się, że się poprawiłem. Ogólnie - nieco więcej przyczepności. Poprzednia wersja była zbyt wrażliwa na wszystko. Ta nowa pozwala jechać bardziej agresywnie- zakończył Tsunoda.