Theissen: Narodowość kierowców nie ma dla nas znaczenia

"To, że jeden z kierowców jest narodowości niemieckiej stanowi jedynie dodatkową premię"
01.08.0710:33
MDK
3804wyświetlenia

W osobach Nicka Heidfelda i Roberta Kubicy zespół BMW Sauber ma prawdziwie mocnych i konkurencyjnych kierowców walczących w Mistrzostwach Świata F1 w 2007 roku. Fakt, że jeden z kierowców jest Niemcem jest dla Mario Theissena jedynie dodatkowym bonusem.

Samego Theissena nie interesuje jednak narodowość kierowców. Szef BMW Motorsport powiedział: Chcemy, aby nasze auta prowadzili najlepsi kierowcy. Ich narodowość ma mniejsze znaczenie. To, że jeden z kierowców jest narodowości niemieckiej stanowi co najwyżej dodatkową premię.

Theissen jest pod wrażeniem osiągnięć i umiejętności nowej gwiazdy F1 - Lewisa Hamiltona. Jak by nie patrzeć, Brytyjczyk walczy w swoim pierwszym sezonie w F1 i po ponad połowie sezonu jest liderem mistrzostw. Jednakże Theissen nie był zbytnio zaskoczony osiągnięciami Hamiltona. Jest najlepiej przygotowanym młodym kierowcą, jaki kiedykolwiek wszedł do F1. - powiedział.

Theissen dodał, że BMW również popiera wielu młodych kierowców w ich drodze do F1. Poświęcamy wiele uwagi promocji młodych kierowców. Fakt, że sześciu byłych kierowców Formuły BMW zostało kierowcami F1 a całkiem spora ich liczba z sukcesami współzawodniczy w innych seriach wyścigowych potwierdza efekty naszej pracy.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

11
Verticus
02.08.2007 07:21
Składam oficjalny protest! Kolejny mój post został usunięty, bez podania przyczyny. Post w sposób ironiczny nawiązywał do wydarzeń z GP Europy, ale nie zawierał inwektyw, nikogo nie obrażał i nie był postem "onetowym". Niech tylko Admin nie pisze, że mój post nie wnosił treści, bo 3 posty w/mojego wcale nie mają więcej treści. Postępowanie Adminów można porównać do niektórych działań KRRiTV i w rzeczy samej są one cenzurą. Mój post nie złamał treści regulaminu forum /czy ten regulamin tu obowiązuje/ i dlatego nie rozumiem przyczyn jego usunięcia.
Paweł
01.08.2007 11:19
I tak nie lubię tej stajni. Byłoby lepiej gdyby Kubica jeździł np. w Renault-tam by pasował
JaJacek
01.08.2007 09:28
Gdyby Robert nie był conajmniej tak dobry jak Nick nie miałby szans na fotel w BMWe.
Matador
01.08.2007 08:23
żeby stwierdzić, że narodowość dla BMW nie ma znaczenia, wystarczy wejść na ich stronę... co za obłuda
Player1
01.08.2007 05:13
BoSS: Robert zarabia mniej bo jest "debiutantem", popatrz na HAM i ALO ta sama sytuacja.
akkim
01.08.2007 04:36
Ten sport to przede wszystkim prestiż i ogromne pieniądze i jestem pewny, że Pan Doktor miałby na to waszystko ochotę, olbrzymią ochotę. To jest bardzo ambitny i konkretny facet dążący do obranego celu konsekwentnie. Ja mu wierzę. Nie ma dla niego znaczenia narodowość kierowcy, który się dla nich ściga. Ale, ale ... / jeżeli już ktoś mnie miał okazję zapoznać się z momi odczuciami czy analizą / staram się najpierw poczytać w około jakieś informacji zanim zajmę stanowisko. BMW to nie tylko Pan Doktor i tu możemy pospekulować. Po pierwsze przypuszczam, że Robert nie jeździłby u nich gdyby nie Pan Sauber. Robert to olbrzymi talent, determinacja i miłość do wyścigów. Jedyny brak to pieniądze. BWM to olbrzymie pieniądze .... i tu już koniec. Niemcy nie mają już drugiego Michaela dlatego musi ktoś dla nich zapracować na mistrzostwo. Jeżeli dobrze przetłumaczyliśmy z synem / znany Wam jako menuna / to Pan Sauber nie będzie ciągle związany z BMW. Tak to podobno wynika z zawartej umowy z BMW. I tu może być problem. Trzeba tylko wierzyć w to, że do tego czasu Kubica będzie tyle wart dla innych zespołów, że zajęcie miejsca gdzieś indziej będzie dyktował głównie On i jego "przyboczni" od interesów. Zauważyć należy w kwestii narodowości w zespole, że dziwnym trafem młody Vettel trafia do Toro Rosso. Ciekawy jestem co Wy na to ? Myślałem, że chodzi tylko o to aby jeździł a nie siedział na treningach i niektórych testach. Ale po tych słowach Doktora "...zwolnienie go przez nas z obowiązków testera ma jak najbardziej sens". Hmmm... sens, sens, ale dla kogo Panie Doktorze????? Trochę się boję, że ktoś chce Vettel'a przygotowywać do jazdy na maksa. Może Pan Doktor już dostał jakiś "team order" ????
Aquos
01.08.2007 11:52
Profesjonalizm Theissena to jedno, a niemiecka mentalność to drugie. Nawet jeśli doktor sam potrafi się od niej oderwać, to jednak niemiecki zespół pozostanie niemieckim. Każdy kto miał okazję współpracować z Niemcami wie, że dla nich naprawdę "Deutschland, Deutschland über alles, über alles in der Welt".
Provo
01.08.2007 11:07
Nie chcę się czepiać ale; "narodowości niemieckiej stanowi co najwyżej dodatkową premię"; "Ich narodowość ma mniejsze znaczenie" czyli nie jest tak, że narodowość nie ma wcale znaczenia! A fakty Heidfeld, Glock, Vettel to niemcy, można chyba dopuścić twierdzenie, że niemcy mogą być faworyzowani w niemiecko-szfajcarskim teamie?!? Ciekawe jakie są subiektywne odczucia Roberta?
boSS
01.08.2007 10:01
no może i tak rannt tylko czemu Heidfeld zarabia 3x tyle co Kubica? bo ma więcej punktów? (tyle że trzeba pamiętać o kłopotach z bolidem na starcie sezomu, wypadku i pauzie w 1 GP - punkty jakby nie patrzeć uciekły). Heidfeld cwaniaczek bo wie że mu nic nie grozi w niemieckim zespole, nawet po tych ostatnich ekscesach doktorek nic nie powiedział - a Montoya wyleciał za takie numery.
rannt
01.08.2007 09:09
a ja mu wierzę, jest zbyt profesjonalny, żeby bawić się w narodowościowe układanki. Na 100% wolałby dwóch świetnych polskich (czeskich, tunezyjskich, kongijskich, wenezuelskich, a nawet szwajcarskicj ]; ) kierowców niż dwóch przeciętnych niemieckich. Do tego BMW jest marką międzynarodową, więc tylko zyska na reklamie, że niezależnie od tego jakiej jesteś narodowości, w naszym samochodzie możesz wygrywać.
ICEman
01.08.2007 08:38
i tak Kubica jest lepszy =)