Spekulacje na temat przyszłości Alonso

Hiszpańska prasa twierdzi, że Fernando Alonso podjął juz decyzję o odejściu z McLarena
07.08.0714:02
Mariusz Karolak
4887wyświetlenia

Nie potrafię wyobrazić sobie Alonso i Hamiltona w jednym zespole w przyszłym roku. - takie stwierdzenie padło z ust Marka Webbera, który jest jednym ze sprzymierzeńców Hiszpana na padoku F1.

To, że Fernando Alonso rozważa odejście z zespołu McLaren, nie jest już tylko plotką. Dwukrotny mistrz świata postawił nawet podobno ultimatum szefowi zespołu Ronowi Dennisowi, że jeśli nie otrzyma statusu kierowcy numer jeden, to odejdzie.

Bild przytacza wypowiedź Hiszpana: Obecnie zastanawiam się nad tym: ja czy Hamilton? Ale i tak wiem, że nic się nie zmieni. Mam przeczucie, że niektórzy ludzie w McLarenie nie zdają sobie nawet sprawy z faktu, że mówię po angielsku. Wypowiedź ta sugeruje, że Alonso z pewnością chciałby rozwiązać kontrakt z McLarenem. Umowa zobowiązuje go do startów w tym zespole przez trzy lata, tj. do końca sezonu 2009.

Hiszpańska gazeta Diario As twierdzi wręcz, że 26-letni kierowca podjął już decyzję o opuszczeniu McLarena i powrocie do Renault. Alonso rozważa podobno możliwość odejścia z zespołu jeszcze przed zakończeniem tegorocznych mistrzostw, nawet kosztem poświęcenia tytułu mistrzowskiego w sezonie 2007.

Jego sytuacja w McLarenie jest nie do wytrzymania. - napisała gazeta, zwracając jednocześnie uwagę na możliwy wewnętrzny sabotaż w zespole przeciwko Alonso. Możemy ujawnić, że Fernando nie chce pozostać w 'Srebrnych Strzałach' ani minuty dłużej. Kiedy kierowca straci zaufanie do swojego zespołu, nie ma już odwrotu.

Źródło: HomeOfSport.com

KOMENTARZE

24
Zomo
08.08.2007 11:19
@tony montana Kimi przemeczyl sie caly sezon w Maclarenie w ktorym co wyscig urywalo sie zawieszenie lub wybuchal silnik i slowa nie powiedzial o sabotazach (no moze zaczal wiecej pic co mozna bylo zauwazyc) i kazdy nastepny raz warl dalej na 110%. Alonso to rozkapryszony mieczak ktory ma troche talentu do jezdzenia, daleko mu do mistrza... Bo mistrz wsiada w samochod i jedzie na 110% (tak jak Kimi) a jak mu nie wyjdzie to go tylko nakreca na nastepny raz... Dlatego nie skreslam jeszcze Hamiltona, niezle sie pozbieral po klopotach w NIemczach (jak Kubek po Kanadzie) Jest mlody i jeszcze moze z niego wyrosnie mistrz... Z Alonsa juz napewno nie (podobnie jak z Massy, Fisicelli czy Heitfelda)
Nkh
08.08.2007 09:39
Tradycja... jak Alonso ma konkurenta, który potrafi z nim wygrywać, to już pojawiają się teorie spiskowe o sabotażach etc.
tony montana
08.08.2007 07:12
Zomo co to znaczy miec w sobie cos z mistrza?
Zomo
07.08.2007 10:10
A mi sie nawet podoba jak Alonso zostanie w Maclarenie do konca sezonu - nie lubie go bo nie ma w sobie nic z mistrza i nawet nie umywa sie do Schumachera, chociaz i Schumacherowi mozna bylo sporo zarzucic. Nie lubie tez Hamiltona, chociaz moze jeszcze polubie, zobaczymy, czas pokaze.Wiec na razie nie kibicuje Maclarenowi!!. A komu kibicuje ? - Kubkowi i Kimiemu, wiec podobnie jak @Mpower chetnie widzial bym ich razem za rok w Ferrari :)
joz84
07.08.2007 09:08
Ale jeśli Alo przejdzie do bmw i będzie jeździł z Kub, a ten zacznie utrudniać mu życie jak Ham w Mclarenie, to czu przypadkiem znowusz nie "strzeli focha"??? Alo jest za słaby psychicznie na Mclarena. Mclaren od zawsze był inny pod względem prowadzenia, a alo tego nie zmieni. Jedyną rozsądną rzeczę jaką mógł by uczynić to jest podjęcie rękawicy rzuconej przez Ham i pokazanie mu kto jest przawdziwym mistrzem. A co do Hondy to jest wielce małoprawdopodobne by znowusz można było widzieć jej barwy na podium.
MPOWER
07.08.2007 06:36
Odnośnie reklamy :P http://pl.youtube.com/watch?v=5C0I7Ef4gQI A co do tematu. Faktycznie andy ma racje. W McLarenie mogłby za Ferdka byc Button . Honda teraz kupuje wszystkich inzynierów bo zapowiada rewolucje w nowym sezonie i tam moglby sie znalesc Ferdek. Barichello jest przyzwyczajony do roli drugiego kierowcy i pewnie by Alonso byl zadowolony. Do tego zapowiedzi zespolu Hondy ze pokaza sie z lepszej strony w nowym sezonie, dalyby Alonso nadzieje na dobre wyniki. Wierze ze Honda wroci do czasów świetności gdy jaok BAR-Honda byli czarnym koniem. I sprawa McLarena rozwiazana. A szczerze chcialbym zeby w jednym teamie byl Kubica i Kimi. I to obojętnie czy w BMW czy w Ferrari. BMW się bardzo mocno rozwija i kto wie czy nie bedzie tak jak wczesniej wspomnialem z BAR-Honda, gdzie sie nikt nie spodziewal takiego potencjalu tego teamu. Uwielbiam Kimiego i poza Kubica tylko jemu kibicuje. Nie znosze natomiast Alonso i nie mógłbym zdzierżyć myśli że miałby być z Kubicą w jednym Teamie. Podrawiam i witam, bo to mój pierwszy komentarz tutaj
msr
07.08.2007 06:04
Jeśli porównywać niższe serie,to znów wybór pada na Rosberga(w F3 okazał się lepszy od Kubicy,Hamiltona,Sutila),ale to był dawno...Kierowcy w różny sposób się rozwijają i nie wiadomo,kto teraz jest najlepszy. Ps.widział ktoś z Was reklamę Mercedesa z Alonso i Hamiltonem np.w RTL??? Jaka sielanka...Hehe
andy
07.08.2007 05:51
rafaello85>choć raz się z toba zgadzam. też uważam że za bardzo bierze sobie do serca to ze to on ma byc nr 1 choć można go tez tłumaczyc tym że jak tu przychodził to na pewno nie liczył ze największym rywalem okaże się kolega z zespołu który ma do tego fory u szefa. ale mimo tegop zacisnął bym zęby z nikim nie gadał tylko robił swoje. a jak juz zdecyduje o opuszczeniu zespołu po sezonie to jakbym był ronem dennisem to obok hamiltona w zespole chiałbym mieć nie kogo innego tylko Jensona Buttona. Uważam ze tak z dnia na dzień nie traci się umiejętności a ten gośc potrafi jeżdzić i ma też ważna cechę która w obecnej sytuacji w McLarenie była by bardzo przypadtna. jest cierpliwy i wyrozumiały, bo tyle siedzieć w tej hondzie która z sezonu na sezon jest coraz gorsza to naprawde trzeba być wyrozumiałym i wiernym. i on pod tym względem by sie nadawal. oczywiście chodzi o wyrozumiałośc że to on byłby nr 2
JaJacek
07.08.2007 05:39
Robert do McLarena, a Fernando do BMW. I wszyscy będą zadowoleni. A swoja drogą byłoby ciekawie porównać umiejętności Kubicy, który przecież walczył z Lewisem w niższych formułach przez kilka lat.
rafaello85
07.08.2007 05:03
A tak ciągnął do tych "srebrnych strzał", pamiętam jaki był zadowolony po podpisaniu kontraktu, mówił wtedy, że całe życie pragnął być kierowcą McLarena;) Niezły zawód go teraz spotyka. Dlaczego Alonso uważa, że to on ma mieć status kierowcy numer 1??? W zasadzie "ma go", bo taka cyferka widnieje na nosie jego bolidu:D Mimo wszystko jeśli opuści ekipę Dennisa przed końcem biezącego sezonu to jest głupi - mają mocne i niezawodne bolidy! Ja na jego miejscu zagryzłbym zęby i dokończył sezon.
Bartley
07.08.2007 04:47
Tak naprawde dokladnie nie wiemy jak wygladaja relacje Alonso - Mclaren. Owszem, na Wegrzech Dennis nawet bronil Ferdka, ale moze sa ludzie (dla nas anonimowi) w zespole ktorzy mu zachodza za skore i jawnie sa po stronie Hama, chca by on byl mistrzem. O sabotazach pisala hiszpanska prasa a nie Alonso wiec poki co nie ma co na nim za to psow wieszac. Prawda jest taka, ze Alonso czul sie sfrustrowany ze przychodzi do zespolu zoltodziob i walczy jak rowny z rownym, i wkurzal sie na zespol bo mogl troszke faworyzowac Hama (wiadomo, angol, marketingowo jest 100 razy cenniejszy w Anglii niz Hiszpan), ale nie robil swinstw Lewisowi. Natomiast szczylowi najwidoczniej woda sodowa uderzyla do glowy, przeczytal w gazecie ze jest mega-gwiazda i ewidentnie zrobil chamstwo koledze z teamu. Dodatkowo powiedzial Ronowi zeby spadal na drzewo, bo on tu jest najwazniejszy a nie Alonso czy McLaren. Strategia na qual byla podobno ustawiana tak, ze raz byla troche lepsza dla jednego, a raz dla drugiego zawodnika. Widac (C)Ham mianowal sie numerem 1 w teamie. Co do Rona, to oczywistym jest ze woli on Lewisa niz Fernando i Anglik pozostanie w teamie. Pytanie tylko co zrobi Hiszpan? Mam nadzieje ze wpadnie do BMW. Oni sie lubia z Robertem i nie bedzie takich problemow jak z tym "czystej krwi mulatem";).
marcinp
07.08.2007 04:34
Alonso chyba rzeczywiście odejdzie do BMW nie mogę w inny sposób wytłumaczyć braku kontraktu dla Nicka i bardzo dobrze się stanie :) dwaj indywidualiści w jednym teamie to jest to - poza konkursem będą już naszczęście komentarze typu Niemiec Polakowi nigdy auta niewyszykuje....
Phaedra
07.08.2007 02:16
Kiedy w zeszlym roku opowiadal o ostatnich tygodniach w Renault mowil w podobnym tonie, że jest zmeczony,znudzony wypalony itd.
rannt
07.08.2007 01:52
Fernando zrobił się kapryśny, tak jak pod koniec zeszłego roku w Renault. Nie rozumiem złości na McLarena teraz, skoro w kwalifikacjach na Węgrzechm Mac zdecydowanie kazał Hamiltonowi go przepuścić (za chiński mur nie można tego określić sabotowaniem Alonsa przez Maca) - Hamilton się nie posłuchał, rozwalił mu strategię, więc go Alonso otrzeźwił, pod hasłem: jeżdzij jak chcesz, ale mojej strategii mi nie rowalisz. Dla Alonsa odejście w trakcie sezony z Maca byłoby dobrym rozwiązaniem (o ile by go zerwanie umowy nie zbankrutowało), ponieważ nie musiałby walczyć z Hamiltonem, który - bądź co bądź - nie daje się wyprzedzić jemu i kilku innym w bezpośredniej walce na torze. Alonso uratowałby własną reputację i uchronił sie przed żenującą porażką. Oskarżanie o sabotaż też działa na jego korzyść - pozostawia sferę domysłów, że mistrz jest lepszy od debiutanta, tylko spisek był... Odejśćie jest lepsze niż spisek. Dziwi mnie, że Dennis kłoci się z Hamiltonem, co młodemu odbiło? Dlaczego chciał rozwalić taktykę Alonso, bał się, że nie wygra z nim PP w równej walce? Alonso był faworyzowany w tym weekendzie i Hamilton się obraził? Nic nie rozumiem, przecież musiał mieć własną strategię, niesprzeczną ze strategią zespołu. Na strategię musi się zgodzić też kierowca, czyżby Dennis powiedziąl mu wprost, że teraz podposządkuje się Alonso? A Hamilton sie wściekł? Dennis zaś nie potrafi przygotować dwóch równorzędnych strategii i dwóch równorzędnych podstawowych wersji wozu do pracy dla dwóch zespołów mechaników (po jednym dla każdego kierowcy). Dennis już raz nie potrafił zapanować nad zespołem (Senna vs Prost) i chyba niestety się nie nauczył. Mozna się domyślać, że schrzani to ponownie.
sobczak
07.08.2007 01:41
kłopociki.......? Ferdek uciekaj od Ronalda do starego Flavio....
phaeton
07.08.2007 01:18
Moim zdaniem Alonso pomimo dwóch tytułów mistrzowskich nie pokazuje w tym sezonie nic specjalnego pomimo iż ma najlepszy bolid. Skoro mógł wygrywać w teretycznie słabszym Renault to gdzie leży problem? Nie wierzę w sabotaż ze strony zespołu McLarena a kwalifikacje pokazują że Alonso wcale nie jest dużo lepszy od Lewisa. Problem leży chyba w psychice Alonso który czuje się zbyt pewnie jako mistrz. Chyba dotarło do niego że wygrywanie mistrzostw nie gwarantuje pozycji w F1 jaką miał np MSch. lub teraz Lewis Hamilton okrzyknięty objawieniem. Zmiana teamu nic tu nie da bo nie wiadomo kto będzie rządził za rok na torach. Co do trasferów do BMW to wątpię bo obaj obecni kierowcy są wystarczająco utalentowani by być w przyszłości mistrzami. Dr Mario nie wypuści żadnego z nich aby w ich miejsce wprowadzić jakąć kapryśną i drogą gwiazdę. Moim zdaniem Ferrari, BMW zostaną bez zmian a Alonso zostanie na lodzie bo Ron w końcu i tak zdecyduje się na Hamiltona. Renault potrzebuje lepszego bolidu a nie kierowców, może Fisico wyleci a w jego miejsce wezmą kogoś młodego ale trudno powiedzieć. Nie widzę powrotu Alonso do Renault, to by było dla niego w pewien sposób upokorzenie.
James Bond
07.08.2007 12:59
Do Renault? Ryzykuje, bo nie musi im się udać powrót na szczyt już w przyszłym sezonie. Może lepiej do BMW?
Sanki
07.08.2007 12:51
Taaa @Drago .. :D. Prędzej Yamamoto przejedzie do BMW za Roberta a Alonso za Yamamoto do BMW i to Sakon bedzie w McLarenie xD. Ale to możliwe jest bardzo, bo wtedy *Gwiazda* (oooaahhh szałłłłł Hamiltooonn jeeee - juz widze naglowki gazet tj. Hamilton deklasuje rywala w McLarenie!!) będzie na 100% numerem jeden i nikt sie nie przyczepi o nierowne traktowanie. A sakon bedzie dojezdzal pod koniec 10 albo wogole nie dojezdzal :D.
doyen
07.08.2007 12:48
Alonso był potrzebny w McLarenie, bo nikt dokładnie nie wiedział co zaprezentuje Hamilton. W tej chwili mogą faktycznie traktować go trochę po macoszemu, bo zdobycie tytułu przez Hamiltona w tym roku byłoby korzystniejsze dla angielskiego zespołu przynajmniej z marketingowego punkut widzenia. Chociażby to, że jest to wychowanek McLarena więc wypadałoby, żeby był najlepszy. Alonso przechodząc do McLarena zakładał, że zdobędzie tam kolejny tytuł, a nie będzie wykorzystywany do ciułania punktów i odsuwany od możliwości wygrywania. Trochę na zasadzie "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść", tylko że tutaj czarne jest białe a białe jest czarne ;-)
Jankes
07.08.2007 12:47
to gazeta mówi o sabotażu, nie sam Ferdek ;)
Drago
07.08.2007 12:20
Niech Kubice dadzą do Mclarena a Alonso niech idzie do BMW Sauber gdzie toczył by wojne z Heidfeldem ;]
marcjan86
07.08.2007 12:09
Fredek zaczyna już wpadać w typową dla niego histerie...
zoon
07.08.2007 12:05
Nie słyszałem by mówił coś o sabotażu w McLarenie.
mkpol
07.08.2007 11:27
Hmmm... W zeszłym roku sabotowali go w Renault teraz McLaren, czy to przypadkiem nie są jakieś początki manii prześladowczej?