Berger o aktualnym poziomie Toro Rosso

Austriak twierdzi, że jego zespół musi wskoczyć w niedługim czasie w środkową część stawki
11.08.0717:13
Mariusz Karolak
1727wyświetlenia

Współwłaściciel Scuderii Toro Rosso - Gerhard Berger twierdzi, że jego zespół musi wskoczyć w niedługim czasie w środkową część stawki Formuły 1. Jeśli z jakiegoś powodu nie jest to możliwe, to wówczas nie ma dla mnie żadnej motywacji.

Dziesięciokrotny zwycięzca wyścigów Grand Prix powiedział też gazecie Tiroler Tageszeitung, że tak czy inaczej zamierza niedługo wycofać się ze współkierowania zespołem: Właściwie to jest moim celem, aby Franz, który już wykonuje wspaniałą pracę, kierował zespołem samodzielnie.

Austriak przyznał, że bolid STR2 nie spisuje się najlepiej, ale utrzymuje, że problem stanowili w tym roku także kierowcy. Stwierdził też, że ekipa Super Aguri spisuje się w tym roku tak, jak miał nadzieję, że będzie również spisywać się Toro Rosso: Zapewnili sobie punkty, kiedy było to tylko możliwe. Miałem nadzieję, że i my również będziemy w stanie tego dokonywać.

Tyrolczyk oświadczył ponadto, że od STR nie można, w porównaniu do największych zespołów, oczekiwać regularnego zdobywania punktów czy wizyt na podium, bo są to zbyt dalekosiężne plany dla tej ekipy. W Toro Rosso mamy około 150 pracowników, a największe zespoły mają ich od 600 do 1000. Wyjątek stanowi Honda, która zatrudnia przeszło 800 ludzi i mimo to jesteśmy na ich poziomie.

Źródło: FeedMeF1.com

KOMENTARZE

8
Nkh
12.08.2007 02:27
Burger jest marzycielem jak widać...
rannt
12.08.2007 10:11
wreszcie dobra informacja :) Berger zamierza się wycofać, i dobrze, bo tak dobrze jeździł i teraz taką kaszanę odwala. Sprwdza się jednak, że dobrzy kierowcy są kiepskimi managerami, co jest komplementem dla Bergera. Taki na przykład Suzuki, zdaje się, jest managerem pierwszej wody - po swoich zabawnych występach jako kierowca przed laty. Liczę w przyszlości na kilka mocnych teamów ;) Yamamoto-Honda, NapaloneGruppeAlbers-Ferrari i Ide-SuperPowerMegatrone, rządzić będą
NEO86
12.08.2007 09:06
Wywalenie Liuzziego i wstawienie w jego miejsce Burdaisa to chora decyzja która okaże się klapą.
rafaello85
11.08.2007 09:56
Ciekawe gdzie byloby STR gdyby sami od podstaw budowali swoje bolidy...
James Bond
11.08.2007 09:04
To skoro tak zrzędzi, to trzeba było ich wywalić po pierwszym sezonie, bo oczy to on ma, a patrząc na Liuzziego i Speeda to od razu było widać, że nic z nich nie będzie. A poza tym niech przestanie obwiniać wszystkich, tylko nie siebie. Narzekasz? To zrób porządek, jesteś "in charge"! Jęczy jak stary dziad. I jeszcze jak sobie przypomnę jak się przechwalał przed sezonem, że Williamsa to oni zostawią daleko w tyle...Kupił 50% udziałów i myślał, że wszystko będzie cacy, a tu okazało się, że musi kompletować tyle samo budżetu, co mu kompletnie nie wychodzi, stąd ma tak mało ludzi. Jakbyś się bardziej starał o forsę, to byś sobie zatrudnił, a tak cierp i przestań ujadać.
5cuderi4
11.08.2007 07:01
Haha. STR na poziomie Hondy. :D Może w tym sezonie tak, ale nie, kiedy weźmie się pod uwagę całokształt. :D
Fireball
11.08.2007 05:56
Ale tak czy siak Burdais i Vettel są nadzieją dla STR na częste punktowanie, myślę że nadzieją która się spełni no bo chyba prezentują wyższy poziom umiejętności niż Liuzzi i Speed pomimo że ci mają większe doświadczenie w F1...
jędruś
11.08.2007 05:29
Zobaczymy , Toni powiedział że Sabastian Vettel wcale nie spisuje się rewelacyjnie, więc Bourdais też pewnie będzie prezentował jego poziom w przyszłym sezonie.