Fisichella ma nadzieję, że będzie miał więcej szczęścia na Fuji

"Koncentruję się na ostatnich trzech wyścigach i liczę, że będę mógł powalczyć o punkty"
25.09.0712:24
Konrad Házi
1678wyświetlenia

Wyścig w Spa nie był zbyt udany dla Giancarlo Fisichelli. Włoch nie miał wtedy szczęścia, gdyż zespół musiał wymienić silnik w jego bolidzie po kwalifikacjach. W efekcie wystartował z boksów, ale tylko po to by zakończyć udział w wyścigu po zaledwie jednym okrążeniu. Kierowca Renault liczy na to, że w Japonii będzie miał więcej szczęścia.

Właściwie nie mogę zbyt dużo powiedzieć o ostatnim wyścigu. - stwierdził Fisichella wspominając Grand Prix Belgii. To był trudny weekend i najbardziej frustrujące było to, że samochód spisywał się dość dobrze, a my nie mogliśmy tego wykorzystać. Koncentruję się na ostatnich trzech wyścigach i liczę, że będę mógł powalczyć o punkty.

Mimo, że Fuji Speedway nie był w kalendarzu Formuły 1 od wielu lat, Fisichella zna ten tor, ponieważ ścigał się tutaj w Formule 3. Myślę, że ciekawym doświadczeniem dla zespołów oraz kierowców jest poznawanie nowego miejsca i toru. - powiedział Włoch. Nie popadamy wtedy w rutynę, gdy wokół cały czas coś się zmienia. Dla kierowców i inżynierów czyni to pracę nieco ciekawszą.

Jeśli mam być zupełnie szczery, nie jest to moje pierwsze spotkanie z torem Fuji, ponieważ ścigałem się tu w 1993 roku w F3. Tor zmienił się jednak bardzo od tego czasu. Oznacza to, że mamy przed sobą sporo pracy by dobrze nauczyć się nowej konfiguracji toru.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

8
villy
25.09.2007 08:44
@boSS Masz 100% rację w ostatnich wyścigach ciągle tak jest, co m.in. nie zauważają nasi komentatorzy, na całe szczęście Flavio jako profesjonalista napewno nie będzie patrzył tylko na ostatnie 3-4 wyścigi. Ale chyba jednak też trochę ma obniżkę formy. No cóż jak widać biednemu wiatr w oczy.
gnt3c
25.09.2007 08:41
w skali 5-stopniowej jego karierę oceniam na 4+, 4 za osiągi i + za sposób w jaki do tego doszedł...ogólnie bardzo pozytywnie. zoon i JaJacek - wsiądźcie do bolidów, w których może siedzieć co najwyżej kilkadziesiąt osób z całego świata...to jest osiągnięcie! A on tego dokonał jako jeden z nielicznych w wyniku swoich umiejętności...
jędruś
25.09.2007 05:55
Ja tam lubię Fisco. Jak dostał w ostatnich 2 latach dobry samochód to widać było na co go jeszcze stać. Jeździł dobrze i regularnie przyczyniał się do zdobycia przez Reanult tytułów. Potrafił nawet zwyciężać. Ale w tym sporcie jak wiadomo bez wyników nie ma niczego w dobrych zespołach. Chyba nadzszedł z nim czas pożegnania niestety...
JaJacek
25.09.2007 12:41
Fisico to od 2-3 lat przykład starzejacego sie rutyniarza będącego cieniem siebie samego sprzed lat. Młody Kov bije go na głowę, to widać w prawie każdym wyścigu. Panie Giancarlo! Kończ waść, wstydu oszczędź!
rafaello85
25.09.2007 12:18
Może i Giancarlo w Fuji pojedzie lepiej, ale nie wierzę w to żeby został na przyszły sezon w zespole Renault.
boSS
25.09.2007 11:39
no faktycznie start był aż za dobry - chyba nawet miał gdzieś 4 miejsce. A teraz ciągle coś nawala, pech, Baricz wyjeżdża przed nos na Q, wymiana silnika, jakieś zderzenia na satrcie.... tak to nikt by nie przywiózł punktów
zoon
25.09.2007 10:59
Bla bla bla, i tak będzie wstyd.
kszyh2404
25.09.2007 10:57
o ile na poczatku sezonu fisiko spisywal sie zaskakujaco dobrze w porownaniu do kovala to teraz jezdzi z wyscigu na wyscig coraz gozej, nie dajac jakichkolwiek podstaw do jego zatrudnienia na kolejny sezon.