Wywiad z kierowcami Renault przed GP Japonii
Heikki Kovalainen i Giancarlo Fisichella mówią o swoich oczekiwaniach przed wyścigiem na Fuji
27.09.0717:20
1968wyświetlenia
Heikki, bolid wydawał się bardzo szybki w Spa, w dodatku zdobyłeś już szósty raz z rzędu punkty, a mimo to jesteś rozczarowany. Dlaczego?
To proste, ponieważ bolid był w rzeczywistości znacznie szybszy niż udało się to nam pokazać w wyścigu. Walczyłem na każdym okrążeniu i nie przepuściłem żadnej okazji, ale mogliśmy postarać się o lepszy wynik niż ósme miejsce. Mimo wszystko było też kilka pozytywnych wydarzeń i najważniejsze jest to, że nasze potencjalne tempo najwyraźniej wzrosło. Dlatego też jestem dość optymistycznie nastawiony do ostatnich trzech wyścigów, a zwłaszcza GP Japonii, które będzie nowością dla większości kierowców.
Nie będziesz ścigał się na Suzuce, którą większość kierowców uznaje za ulubiony tor, tylko na Fuji. Czy jesteś zawiedziony?
Nie, czasy się zmieniają, tak samo jak Formuła 1 - to normalna kolej rzeczy. Podobnie jak Monza i Spa, Suzuka była bardzo wymagającym torem nie tylko dla kierowców, ale również dla bolidów. W tym roku dla odmiany wyścig odbędzie się na torze Fuji, który znam już trochę po tym, jak w zeszłym roku brałem udział w krótkiej imprezie promocyjnej dla naszych sponsorów. Myślę, że będzie to dobry wyścig, który spodoba się Japońskiej publiczności, reagującej zawsze bardzo entuzjastycznie na Formułę 1.
Jesteś dość dobrze znany w Japonii i w dodatku masz wielu fanów, którzy wiernie kibicują ci już od kilku lat...
Tak, to niesamowite. Japońscy fani są bez wątpienia najlepsi ze wszystkich, jakich spotykam: bardzo entuzjastyczni, zawsze uprzejmi i są gotowi czekać przez wiele godzin aby zobaczyć cię przed hotelem lub na torze. Nawet w zeszłym roku, kiedy nie byłem jeszcze kierowcą wyścigowym, byłem zaskoczony, jak wielu ludzi mnie rozpoznaje albo zatrzymuje prosząc o autograf. To bardzo przyjemne i w dodatku motywuje cię do większego wysiłku, aby pojechać dobry wyścig dla nich.
Co możesz nam powiedzieć na temat toru, jako że jesteś jednym z niewielu, którzy po nim jeździli...
Tor to przede wszystkim długa prosta, prawie 1,5 km długości, dlatego sądzę, że wybranie odpowiedniej siły dociskowej będzie bardzo ważne. Jest również sekwencja średnio-szybkich i wolnych zakrętów - praktycznie rzecz biorąc ostatnie pięć zakrętów pokonuje się jadąc cały czas na drugim biegu. Dlatego też będziemy musieli dużo pracować aby znaleźć odpowiedni kompromis w aerodynamice, a także uzyskać odpowiednią przyczepność mechaniczną w wolnych sekcjach toru. Jeżeli chodzi o możliwość wyprzedzania, to najbardziej oczywistym miejscem jest pierwszy zakręt - dużo będzie się tam działo. Nie mogę się już doczekać wyścigu na tym torze!
_
Giancarlo, zdaje się, że zabrakło ci szczęścia w Belgii - wymiana silnika, a potem wycofanie się z wyścigu już na pierwszym okrążeniu...
Tak naprawdę to niewiele mogę powiedzieć o tym weekendzie. Był on trudny od samego początku i stał się jeszcze bardziej frustrujący z powodu ciągłych problemów z samochodem. Teraz całą swoją uwagę skupiam na trzech ostatnich wyścigach, gdzie mam nadzieję stoczyć kilka dobrych pojedynków i zdobyć jeszcze punkty.
Grand Prix Japonii zostało przeniesione na tor Fuji - czy zmiana ta dodatkowo cię motywuje?
Tak, od zawsze uważam, że ściganie się w nowych miejscach i na nowych torach jest dobrą rzeczą dla zespołów i kierowców. To, że coś się zmienia pozwala przełamać coroczną rutynę. Przyda się to zarówno kierowcom, jak i inżynierom, ponieważ czyni to naszą prace choć odrobinę bardziej interesującą. Muszę się przyznać, że tak naprawdę to już ścigałem się na tym torze w 1993 roku jeszcze w F3, ale tor bardzo się zmienił od tamtego momentu. To oznacza, że czeka mnie mnóstwo pracy aby nauczyć się toru.
Jaki jest twój sposób na przygotowanie się do jazdy po torze, na którym nigdy nie jeździłeś?
Jest to już chyba tradycja, że na początku weekendu spacerujemy wraz inżynierami po torze, dyskutując o torze jazdy, miejscach hamowania i przełożeniach skrzyni biegów. Potem najlepiej jest przejechać kilka okrążeń na motorze lub skuterze, aby poznać trochę wizualnych punktów odniesienia i znaleźć rytm, jakim należy pokonywać tor. Właśnie na tym zamierzam się skupić od początku tygodnia.
Czy Grand Prix Japonii jest dla ciebie pasjonującym wyścigiem?
Tak, i to bardzo. Japonia to kraj, który lubię jako całość i dlatego zawsze dobrze się bawię, kiedy się tutaj ścigamy. Stawałem tutaj na podium już dwukrotnie, od kiedy jeżdżę w Renault, dlatego mam nadzieję na kolejny udany wyścig w tym roku na Fuji.
Źródło: RenaultF1.com
KOMENTARZE