Ecclestone poleca Rosberga

Szef FOM ma radę dla Rona Dennisa: "Jeśli Alonso odejdzie, postawiłbym na Rosberga"
03.10.0711:13
Mariusz Karolak
3126wyświetlenia

Bernie Ecclestone powiedział niemieckiej agencji prasowej sid, że gdyby Fernando Alonso odszedł z McLarena po tym sezonie, on poleciłby do zespołu Rona Dennisa Nico Rosberga. Jeśli Alonso odejdzie, postawiłbym na Rosberga. Zna niemiecki, a poza tym pod każdym innym względem pasowałby doskonale do zespołu.

22-letni Nico, którego ojciec Keke Rosberg jest byłym Mistrzem Świata F1, ma obecnie ważną umowę z zespołem Williams na sezon 2008, ale jak sam mówi, kiedyś chciałby trafić do McLarena: Tak jak Ferrari, oni są wspaniałym zespołem z bogatą historią. Pewnego dnia chciałbym się dla nich ścigać.

Rosberg uważa ponadto, że byłoby dobrze, gdyby jego partnerem był Lewis Hamilton, jako że obydwaj znają się jeszcze z czasów startów w kartingu i razem występowali wtedy w jednym zespole. Norbert Haug, szef Mercedes Motorsport skomentował: Nico to bardzo imponujący kierowca, który w ostatnich dwóch latach sporo nauczył się w Williamsie.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

19
kasztan77
04.10.2007 09:14
A ja Eklerowi polecam usunąć się w cień, a razem z nim to całe próchno....w F1 potrzebni są młodsi włodarze. Ten starzec z Formuły 1 zrobił wyścigi dorożek :P
jędruś
03.10.2007 05:26
Bernie ma swoje typy jeśli chodzi o posady kierowców McLarena. FIA uratowała im tyłek więc wujek Bernie może chyba dać im radę??? Rosberg jest dobry już teraz. Często zdobywa punkty i utrzymuje się w czołówce , a ponadto deklasuje pod każdym względem swojego partnera, Wurza który w F1 jeździ już kope lat. Tak więc jak narazie wydaje się być najlepszym kandydatem do objęcia posady po Alonso, oczywiście jeśli ten odejdzie z zespołu.
leb
03.10.2007 03:59
W ogóle co to za akcja, że szef całej formuły 1 poleca zawodników? Przecież to tak, jakby od razu powiedzieć, że Rosberg ma wygrać cały sezon. Już sytuacja z hamiltonem pokazuje, jak obydwaj będą traktowani.
Czechoslowak
03.10.2007 03:46
Rosberg faktycznie wydaje się pewniakiem do przejęcia posady po Alonso. W końcu Mercedes "siedzi" już w McLarenie ponad 10 lat i w Stuttgarcie z pewnością radośnie powitaliby wiadomość że do Woking zawitał w końcu niemiecki kierowca. A nietrudno się domyśleć, że Ron Dennis będzie zabiegał o przychylność Daimlera, po tym jak z kasy McLarena "wyparuje" 100 mln USD.
REM
03.10.2007 03:33
rannt.........chodziło mu że mclaren jest niemieckim teamem. Chodziło raczej że sato pasuje do toyoty bo zna japoński.
Buczo
03.10.2007 02:18
To że Rosberg zna niemiecki jest argumentem za ponieważ McLaren jest w dużej (chyba nawet w większości) części niemieckim teamem dzięki Mercedesowi. Ale to raczej słaby argument mimo wszystko ;) Pytanie kto nadawałby się na partnera Hamiltona jest naprawdę trudne bo brakuje w obecnej F1 potulnych baranków gotowych na walkę o co najwyżej drugie miejsce.
SirKamil
03.10.2007 01:25
Kiepski pomysł... Lewis w McLarenie może mieć tylko i wyłącznie statystę u boku- pokornego i cichego. Zwyczajnie szkoda Rosberga zbarichellować. PS. Hamilton zna Niemiecki? Co to niby za argument?!
boSS
03.10.2007 01:19
ten Ecclestone chyba zapomniał jak blondi jeździł rok temu, i dostawał baty od niby cienkiego (według 95% forumowiczów) Webbera. W sumie to bym chciał żeby poszedł do tego mclarena, może zajechałby drogę pare razy koledze z zespołu, tak jak to miało miejsce w Williamsie?
Don Pedros
03.10.2007 12:38
Trudno powiedzieć na co to wygląda, ale jak już ktoś tu napisał Robert jest teraz w dobrym miejscu. Dodatkowo wydaje się, że jest bardzo mocno związany z BMW Sauber, więc mówienie, gdzie mógłby przejść nie miało by sensu, gdyż do takiego transferu nie może dojść. Kariera Roberta jest teraz w jego rękach ( oczywiście na ile to możliwe, ważną rolę odgrywa także zespół ) Sezon 2008 zdecyduje co dalej będzie się z nim działo. Nie będzie już debiutantem, i będzie musiał pokazać, że jest zawodnikiem z charakterem, bo, że ma talent to już wiemy. BMW daje olbrzymie szanse, a jak one zostaną wykorzystane to zobaczymy. Bardzo dobry przyszły sezon może spowodować, że 2009 będzie walczył o mistrzostwo z BMW, ewentualnie może przejść do innego dobrego zespołu np. Ferrari. Kiepski sezon spowoduje uznanie Roberta za niespełnione nadzieje, jak już nie raz bywało. Ale teraz możemy tylko o tym podyskutować i poczekać jak to się rozwinie.
sadektom
03.10.2007 11:45
Czy to nie wyglada na zawoalowane: " Pomogac bede dalej Hamciowi i McLarenowi jezeli przyjmiecie Nikusia pod swoje skrzydla"
rannt
03.10.2007 11:39
Rosberg pasuje do McLarena, bo mówi po niemiecku - ładnie przycięty fragment wypowiedzi Berniego, robi z niego kompletnego idiotę. Osobiście uważam, że Sato idealnie pasuje do Renault, bo mówi po japońsku. Popieram zoolwika - powinno być jasno w regulaminie napisane, że FIA decyduje o składach oraz paragraf 22 punt 1B: "każdy, kto nawet pomyśli o wyprzedzeniu kierowcy, który zapłacił 100 mln. zielonych za bycie mistrzem, podlega karze wymieniania silnika co 10 okrążeń"
macrocosm
03.10.2007 11:06
Wiem, że powtarzam to do znudzenia ale kochani nie mówcie, że kierowca X jest lepszy od kierowcy Y czy też w podobnym tonie. O porównywaniu kierowców z różnych zespołów nie wspominając. Ja rozumiem, że ktoś się utożsamia z Kimim, Fernando, Schumim, Robertem (z Lewisem coraz mniej ludzi się utożsamia ostatnio ;-) itd. itp. ale to jest jedno wielkie gdybanie i koncert życzeń. Są talenty, które tłuką się do emerytury w niższych seriach lub w ogonie F1 i tacy, co są w czepku urodzeni i po roku-dwóch są tam, gdzie inni dochodzą latami.
zoolwik
03.10.2007 10:56
Gdyby od razu napisali w regulaminie, ze to FIA decyduje o tym ktory kierowca bedzie w jakim zespole i jaka bedzie kolejnosc na mecie to by moze unikneli niezadowolenia tych "mniej domyslnych" pfff ;) A tak na serio to dziadkek beret chyba cierpi na przerost kompetencji. Bo coprawda szef powinien decydowac o wygladzie zawodow, ale chyba nie az w takim stopniu?
rafaello85
03.10.2007 10:39
Czyli Rosberg jest typowany na kolejny podnóżek Hamiltona...
qbatj
03.10.2007 10:12
Mrzaza moze i masz racje ale nie uwazam zeby RK ustepował umiejetnosciami Alonso czy Kimiemu !! Główny problem to brak doswiadczenia BMW, bo nie przypominam sobie zeby ktorykolwiek zespół popełnił tyle błedow w sezonie w Pit Lane co mechanicy BMW !!! A w przyszłym sezonie jesli to zostanie wyelimiowane łacznie z awaryjnoscia bolidów BMW to RK pokaze na co Go naprawde stac !! Pozdrawiam !!!
mrzaza
03.10.2007 09:45
Problem z Robertem jest taki, że na 1 kierowcę w 1 rzędnym teamie (czytaj: mistrza F1) to jeszcze się nie nadaje, a na pomocnika Alonso, czy Kimiego to już się nie nadaje. BMW wydaje się być w tej chwili adekwatne do tego, co pokazuje na torze. W 2008 powinien przyćmić Nicka, a wtedy będzie sobie przebierał w ofertach na sezon 2009 - czego mu z całego serca życzę
robson11
03.10.2007 09:40
zoolwik - masz rację, ale co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Cieszmy się, że Robertowi udało się jeździć w F1, że ma kontrakt na przyszłuy rok. Ja mam takie marzenie... Robert z tytułem MŚ w Ferrari..
Buczo
03.10.2007 09:36
Cieszmy się że Kubica nie trafi do McLarena. Jak by nie było chyba wszyscy mamy nadzieję że Kubica zdobędzie kiedyś Mistrzostwo a gdyby jeździł u boku Hamiltona w McLarenie nie byłoby to możliwe, nawet gdyby był od niego lepszy.
zoolwik
03.10.2007 09:22
Szkoda mi troche Roberta bo najpierw musial sie zmagac z duzo wiekszymi trudnosciami niz kierowcy innych narodowosci, zeby sie do F1 w ogole dostac, to nawet bedac juz w F1 wiele zdarzen mu nie sprzyja. A mowie o tym bo moim zdaniem rosberg nie jest jakos oszolamiajaco lepszy,i czy pokazywal jakas walke na torze jak np. niejednokrotnie robert z massa? Wiec ciekawi mnie czym sobie roberto NIE zasluzyl na to by byc upatrywany w gronie najlepszych kierowcow zaslugujacych np. na maca. Owszem, czasami mu nie pasowal bolid czy cos sie psulo, ale przeciez rosbergowi takze ...