Czy McLaren złamie tradycję dla Hamiltona?

"Chcę zatrzymać trofeum za moje pierwsze zwycięstwo i za mój pierwszy tytuł mistrzowski"
06.10.0719:21
Grzegorz Więcek
5181wyświetlenia

Wygląda na to, Lewis Hamilton poprosił ostatnio zespół McLaren o to, aby ten złamał dla niego tradycję i pozwolił mu zatrzymać dwa z najważniejszych trofeów z jego młodej kariery.

Ron Dennis od dawna nalega aby oryginały trofeów pozostawały własnością zespołu z Woking i były wystawione na pokaz tylko w fabryce. Tymczasem kierowcy mogą na własny koszt zamówić dla siebie ich repliki. Tak jak w przypadku Ayrtona Senny, Alaina Prosta, Niki Laudy, Miki Hakkinena i wszystkich innych kierowców McLarena przed nim, także w i kontrakcie Hamiltona znalazł się zapis mówiący o polityce Dennisa dotyczącej trofeów.

Jednakże stojąc na progu stania się pierwszym debiutantem i zarazem najmłodszym kierowcą w historii, któremu udało się zdobyć tytuł Mistrza Świata Formuły Jeden, 22-latek prosi swojego szefa o to, aby ten pozwolił mu zatrzymać kilka z jego nagród. Chcę zatrzymać trofeum za moje pierwsze zwycięstwo i za mój pierwszy tytuł mistrzowski. - zacytowała słowa Hamiltona brytyjska gazeta Daily Mirror. Hamilton, który już jutro w Szanghaju może zdobyć koronę mistrza po odniesieniu zwycięstwa, dodaje: Nie lekceważcie tego, jak wiele to dla mnie znaczy.



Obecnie w kolekcji McLarena, która jest usytuowana w korytarzu wewnątrz fabryki zespołu w Wielkiej Brytanii brakuje tylko dwóch trofeów, obydwu zdobytych przez Prosta. Pierwsze z nich - trofeum za wygranie Grand Prix Niemiec w 1984 roku - zostało ukradzione, a drugie - za wygranie Grand Prix Włoch w 1989 roku - Francuz przekazał... publiczności.

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

27
gres
21.10.2007 05:50
No i nie bedzie trzeba łamac zasady.:D
Szakall
08.10.2007 03:22
niech bierze i spada na drzewo bambus jeden:/
twardy
07.10.2007 01:31
Arogancki szczeniak !!! Jeśli nie dojdzie do sabotażu bolidu Alonso to chciałbym żeby "gwizdnął" on tytuł temu pewniakowi. A najlepiej to żeby Hamilton nie skonczyl w ogóle wyscigu w Brazylii. A co! Mało się na jego korzyść już wydarzyło!!!
wolf
07.10.2007 12:35
Już FIA się postara żeby Hamilton zdobył tytuł :)
rejmont
07.10.2007 09:26
miejmy nadzieje
buGi
07.10.2007 07:50
nie bedzie musial :D
pjes
07.10.2007 06:38
Pieczar - kontrakty można renegocjować. zgodził się owszem, ale zmienił zdanie i chciałby porozmawiać na ten temat. ja go rozumiem. a o mistrzach myślę sobie, że byli frajerami. powiedziałbym na ich miejscu maclarenowi, zeby sam sobie zafundował replikę. biorąc pod uwagę wielomilionowy kontrakt mógłbym nawet wspaniałomyślnie im ja zafundować. w każdym innym sporcie medale odbiera się zawodnikom jedynie za doping.
hide
06.10.2007 10:21
Mam nadzieje ze nigdy nie bedzie porownywany z Schumim Ayrtonem, bo to bybylo swietokradztwo!!!!!!
rejmont
06.10.2007 09:40
A dla mnie to ta sprawa oddawania pucharów to wogóle jest mało istotna, natomiast zaciekawiła mnie cała sytuacja, bo to przecież przed nami jeszcze 2 wyścigi, w tym jeden w monsunowych (być może) warunkach gdzie może dojść do zaskakujących rozstrzygnięć i oto nagle człowiek (nowicjusz bądź co bądź) wypowiada się w tonie takim jakby przed 2 godzinami odebrał puchar od berniego za mistrzostwo świata. Pytanie tylko skąd taka pewność i chciwość w tym człowieku ? czy on jest odzwierciedleniem nieomylnego Rona ? poprostu to jest już żenujące, czy ten człowiek nie ma lustra ? czy on jest tak narcystyczny że nie zauważa niczego poza swoją czarną dupą ?? czy może wszystko w tym sezonie jest ustawione pod niego i on wie że i tak wygra...hm dla mnie ten człowiek stracił całą swoją godność i jest jak ziobro dla milera (zero), szkoda że tacy ludzie wogóle się pojawiają w tak pięknym sporcie... no dobrze kończe zanudzanie pozdrawiam "fanów" Hamiltona
Pieczar
06.10.2007 09:23
pjes - Hamilton podpisując kontrakt się zgodził na to. Tak samo jak każdy inny kierowca Mclarena. Dlatego teraz te jego prośby są conajmniej dziwne. Szanowanie kierowców przez Mclarena nie ma tu nic do rzeczy - po prostu lubią kolekcjonować trofea w jednym miejscu, potem jest z tego ciekawe muzeum.
K9G
06.10.2007 09:12
Nie powinni mu dawac zadnych pucharow. Umowa to umawa. Czemu ma byc traktowany inaczej niz inni? Nie tacy mistrzowie jak on oddawali, wiec on tez powinien.
pjes
06.10.2007 08:33
dzień dobry bo to mój pierwszy post mnie wydaje się w ogóle dosyć dziwne, żeby zmuszać kierowców do oddawania trofeów. nie jestem fanem hamiltona, ale w ogóle mu się nie dziwię, że chciałby swoje puchary zatrzymać. każdy by chciał. nie rozumiem, dlaczego takie tuzy godziły się na oddawanie trofeów, tym bardziej kibicuję w tej sprawie hamiltonowi, bo więcej zawdzięcza dennisowi, więc powinien raczej trzymać gebę na kłódkę. a poprosił. i niech ma. po jaką trąbkę się ścigac, jak musisz oddać nagrodę. i myslę sobie jeszcze, że sporo mi ten zwyczaj mówi jak szanuje mclaren swoich kierowców.
lemon
06.10.2007 08:25
HAM ma w kontrakcie ze w tym sezonie bedzie mistrzem bo wszyscy zostali przekupieni od stempneya z ferrari po sedziow FIA wlacznie z bernim:) Wygadal sie chlopak bo mial to powiedziec po wyscigu w chinach a nie przed, ale to pewnie przez inna strefe czasowa:)
Piotrek89
06.10.2007 07:48
Wg. niego juz jest MISTRZEM!! Tylko niech uważa żeby się nie przeliczył
Pieczar
06.10.2007 07:02
Wielkie dzięki Maraz :)
Razor_3000
06.10.2007 07:00
a skąd wie że bedzie mistrzem świata
Maraz
06.10.2007 06:57
Pieczar - już wyjaśniam :) Sprawdziłem w dobrym źródle i okazuje się, że nie była to kłótnia. Prost miał już wtedy podpisany kontrakt z Ferrari i po prostu pod wpływem emocji oddał puchar Tifosi. Jo Ramirez wspomina: "Kibice krzyczeli 'Copa Copa'. Alain pomyślał: 'To moja publiczność od przyszłego roku', więc podszedł do barierki i upuścił go. Jak tylko puchar trafił w ręce widzów, został dosłownie rozerwany na strzępy: ktoś wziął jedną rączkę, inny podstawę, ktoś jeszcze kawałek ze środka". Fani Ferrari chcieli później podobno zrobić zrzutkę na replikę, ale Prost zamówił już sobie jak zwykle replikę i w końcu w 1995 roku oddał ją Dennisowi podczas jakiejś imprezy świątecznej. Ron wspomina: "Doceniłem jego gest, ale to już nie było to samo" :) Więcej ciekawostek o trofeach McLarena: http://atlasf1.autosport.com/2000/eur/preview/cooper.html
wartek
06.10.2007 06:32
troche mu palma odbila, czuje ze jego kariera moze przypominac ta ktora zrobil hannavald. nie chodzi o te puchary, bo wcale mu sie nie dziwie ze chce je miec, ale o to mistrzostwo itp zrobil sie zarozumialy strasznie, jest szybki to fakt, ale jak cos zacznie isc nie po jego mysli to go szlag trafi i forma moze zniknac.
Pieczar
06.10.2007 06:31
"za wygranie Grand Prix Włoch w 1989 roku – Francuz w wyniku kłótni przekazał... publiczności." - można prosić o wyjaśnienie? Jestem ciekaw jak do tego doszło :) I jeszcze jedno - zbieranie trofeów przez Mclarena to tradycja wprowadzona przez Dennisa, czy w latach 70 też tak było?
Konfederat1970
06.10.2007 06:26
No,no !! Hamiltonowi w główce się miesza. Jeśli okaże się że Mc Laren nato pójdzie to znaczy że boi się oskarżenia ze strony mediów o szykanowanie "czarnego" kierowcy. Śmieszne ! P.S Zatem inni kierowcy też moga się upomnieć o swoje trofea i powstaje precedens :)
Darth ZajceV
06.10.2007 06:18
Żebyś się jeszcze Lewusie z tym pucharem za mistrzostwo nie zdziwił....
saber
06.10.2007 06:17
ht-hubcio - wyluzuj to przecież z przymrużeniem oka. A swoją drogą gdzie ja napisałem, że przez fanów Ferrari?
ht-hubcio
06.10.2007 06:10
Saber - to Twoja opinia o tym najbardziej nielubiany przez fanów Ferrari mistrz, dodaj ;p
marrcus
06.10.2007 06:08
nich odkupi po 5 mln euro sztuka
cinek
06.10.2007 06:01
„Chcę zatrzymać trofeum za moje pierwsze zwycięstwo i za mój pierwszy tytuł mistrzowski.” jak by to, że jest mistrzem, już było zadecydowane.. nie no, ja nic nie sugeruję, ale..
michal
06.10.2007 05:32
co by nie mówić-ładna kolekcja!
saber
06.10.2007 05:32
Zatem w wielu dziedzinach Hamilton będzie pierwszy: pierwszy najmłodszy mistrz, pierwszy czarnoskóry mistrz, pierwszy debiutant mistrz, pierwszy zachowujący trofea mistrz, pierwszy mistrz w kradzionym bolidzie, pierwszy mistrz wyrokami sędziów, pierwszy najbardziej nielubiany mistrz