Montezemolo: To będzie ważny rok dla Ferrari

Przedstawiamy noworoczne przemówienie prezydenta Ferrari
15.01.0811:09
Konrad Házi
1752wyświetlenia

Przedstawiamy noworoczne przemówienie Luki di Montezemolo, wygłoszone w poniedziałek, 7 stycznia w Maranello. Tego dnia Kimi Raikkonen przeprowadził pierwszą jazdę próbną nowego bolidu Ferrari F2008 na torze Fiorano.

Prezydent Ferrari zaczął od życzeń noworocznych: Szczęśliwego nowego roku życzę wszystkim. To będzie dla nas i dla mnie bardzo ważny rok. Mam nadzieję, że będzie też ważny dla Ferrari, ponieważ wszyscy mogliśmy zobaczyć już pod koniec zeszłego roku i podczas pierwszych okrążeń tego roku w nowym bolidzie, że nowe zasady sprawiły, że jest zupełnie inaczej.

Osobiście myślę, że zmiany te wpłyną pozytywnie na sport. Jestem blisko Formuły Jeden już 30 lat i naprawdę miło jest widzieć, że poszukiwane są cięgle jakieś nowe rozwiązania. W tym roku kierowcy odgrywają dużo ważniejszą rolę, a mamy dwóch plus jednego, Michaela, który testował trochę tej zimy i dał nam wiele cennych wskazówek, również dzięki doświadczeniu w prowadzeniu samochodu bez kontroli trakcji.

Możemy liczyć na dwóch bardzo dobrych kierowców. Naszym celem jest ponowne zwycięstwo, jednak będzie to bardzo trudne. Nie mówię tego z powodu przesądów. Po pierwsze są nowe przepisy; zakaz kontroli trakcji, skrzynie biegów na cztery wyścigi, ECU McLarena i zmieniony system kwalifikacji, co oznacza, że zmiany są naprawdę spore. Poza tym mamy jeszcze ostrą konkurencję ze strony największych producentów na świecie.

Będzie naprawdę zażarta rywalizacja, dzięki której początek sezonu będzie naprawdę ciekawy. Trzecim aspektem jest fakt, że wygraliśmy w zeszłym roku mistrzostwa i w tym roku wszyscy będą walczyć przeciw nam. Ferrari zdobyło siedem tytułów w dziewięć lat - celem jest wygranie ośmiu z dziesięciu. Oznacza to, że musimy teraz dobrze współpracować z naszymi partnerami nad drobnymi szczegółami i nad zespołem. W tym roku kończymy reorganizację zespołu, która rozpoczęła się pod koniec 2006 roku.

W 2006 roku były pierwsze zmiany, rok 2007 był pełen niespodzianek i nie mieliśmy w dodatku Michaela na torze, a mimo to sezon zakończyliśmy z oboma tytułami mistrzowskimi. Podczas urlopu Rossa (Brawna) na torze mieliśmy młodych i zdolnych ludzi. Od tego roku Stefano Domenicali został głównym szefem operacyjnym na torach, obok trzech innych kluczowych osób: Aldo Costy, Mario Almondo i Gillesa Simona. Krok ten powoduje, że w przeciągu najbliższych lat zespołu nie czekają żadne traumatyczne wydarzenia, wynagradzając tych, którzy wiedzieli co zrobić w trudniejszych czasach.

Menadżerem zespołu będzie Luca Baldisserri i jest też wielu ludzi, którzy pracują w dziale symulacji. W dalszym ciągu będziemy również mogli liczyć na współpracę z Roryem Byrnem i na doświadczenie Marco Fainello. Dlatego chcę podziękować Jeanowi Todtowi, któremu postawiłem tylko jeden cel: szybką stabilizację zespołu. Już na początku sezonu chcę powiedzieć, że obędzie się on bez żadnych tajemniczych spraw. Muszę także docenić starania FIA, która dzięki podejmowaniu właściwych decyzji spowodowała, żeF1 nie straciła zbyt wiele na wiarygodności.


Tor Fiorano jest dziś bardzo mokry i jazda w tych warunkach bez kontroli trakcji jest znacząca. Tutaj w Fiorano możemy znaleźć Ferrari bardzo pewne swojej siły, zdające sobie sprawę z trudności je czekających. Jednakże podążamy naszą ścieżką i czeka nas mnóstwo pracy. Zespół postanowił również nie mówić za wiele o tym, co zamierza robić w najbliższej przyszłości. Wolą po prostu udać się na tor i robić to, co do nich należy
.

Natomiast na temat swej najbliższej przyszłości Prezydent Ferrari powiedział: Myślę, że za dwa i pół miesiąca, kiedy wywiążę się z pozostałych obowiązków, będę się częściej pojawiał. Firma cały czas rośnie i mamy nowe miejsce produkcji samochodów drogowych, młodych inżynierów w trzymiesięcznym programie rozwojowym, którzy uczestniczą w pracach, a do tego Formuła Jeden jest wciąż wielkim wyzwaniem dla Ferrari. Sezon 2007 był dla nas rekordowy pod względem obrotów i cały czas pracujemy z przeświadczeniem, że dla Ferrari jest jeszcze wiele okazji do osiągnięcia czegoś na całym świecie i musimy przez to skupić się też na finansach, biorąc pod uwagę to, że ekskluzywność jest naszą mocną stroną, co się opłaca.

Co do wyścigów, to chcemy oczywiście wygrywać! Damy z siebie wszystko. Mamy bardzo napięty program, a zespół jest skoncentrowany i zmotywowany. Raikkonen w swoim pierwszym sezonie startów w Ferrari dokonał czegoś, czego w przeszłości dokonał tylko Juan Manuel Fangio, a teraz zna już wszystkich w zespole. Massa pokazał w ostatnim wyścigu, że wie jak wygrywać, ale też, że potrafi współpracować z zespołem. Zespół jest naszym priorytetem, ponieważ zespół F1 jest szczególną częścią Ferrari
.

Co musiałeś przekazać w inne ręce w ostatnich latach i co chcesz teraz odzyskać? - zapytał się jeden z dziennikarzy. Miałem minimalny kontakt z Jeanem Todtem w przeciągu ostatnich lat; może raz dziennie i to przez telefon. Todt i Felisa wiedzą jednak bardzo dobrze, jak zarządzać aktywami i brałem udział tylko przy podejmowaniu średnio i długoterminowych decyzji. Wszystko się teraz zmieni, ponieważ będę fizycznie w Maranello, jednak jestem przekonany, że produkcja firmy ciągle stoi na bardzo wysokim poziomie i powinna zostać pokazana również poza Europą i Ameryką Północną, czyli regionami, które były dotychczas strategicznymi rynkami Ferrari.

Już dziś, gdy jest się w Makau, czy Abu Zabi można zauważyć nowe salony sprzedające nowe modele, jednak mówiąc o ekspansji na świat mam nie tylko na myśli kwestię samochodów. Park tematyczny, który jest przygotowywany jest chyba dobrym przykładem, również Internet będzie znacznie ważniejszy, zwłaszcza w kwestii komercjalizacji. Pracujemy nad ogólnoświatowym sklepem internetowym i możliwością zobaczenia przez Internet symulacji z toru Fiorano i nad możliwością wirtualnej wizyty w siedzibie w Maranello.


Dyrektor generalny Ferrari - Jean Todt dodał, że nie jest zmartwiony nową posadą Stefano Domenicalego: W październiku 2006 roku zostałem dyrektorem generalnym spółki i tymczasowym dyrektorem wyścigowym, więc ta druga pozycja była tylko tymczasowa. Domenicali jest bystrym, inteligentnym facetem z wieloletnim doświadczeniem w administracji, zarządzaniu zasobami ludzkimi i wyścigach. Nie ma doświadczenia technicznego, jednak jego posada nie wymaga tego. Bardzo dobrze przygotowaliśmy go do pełnienia nowej roli.

Montezemolo powiedział również kilka słów o swojej wizycie w Nowym Jorku i spotkanych fanach zespołu: Byłem w Nowym Jorku przez trzy dni i spotkałem tam wielu włoskich i hiszpańskich fanów Ferrari, którzy zatrzymywali mnie po drodze. Na wygranie 8 z 10 sezonów liczyliśmy już w 2000 roku gdy stwierdziliśmy, że musimy twardo stąpać po ziemi i dalej ciężko pracować. Fani są najpiękniejszą rzeczą, wynagradzającą nasz wysiłek zwłaszcza w trudnych czasach. Chciałbym podkreślić też, że mamy dość pokory by stwierdzić, że w tym roku nie będzie łatwo o zwycięstwo.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

8
rafaello85
15.01.2008 10:50
Oby zdołali zrealizować te ambitne plany:) Szkoda, że Todt nie będzie już dyrektorem sportowym, będzie go brakować:(
mutu
15.01.2008 10:22
Ciekawe, czy go gardło nie boli...
Mariusz
15.01.2008 04:27
Jak będę prezydentem też będę wygłaszał takie orędzia, ale króciutkie będą. :-D
sex pistols
15.01.2008 04:13
"Massa pokazał w ostatnim wyścigu, że wie jak wygrywać, ale też, że potrafi współpracować z zespołem."- Mozna otwarcie smiac sie z przepisow FIA...
deeze
15.01.2008 03:38
Porządny artykuł Qnik
cubaa
15.01.2008 11:26
"Massa pokazał w ostatnim wyścigu, że wie jak wygrywać, ale też, że potrafi współpracować z zespołem." Przecież to stwierdzenie mogłoby być podstawą do zaskarżenia zespołu o manipulowanie wynikiem (o którym wszyscy oczywiście wiedzieli, tylko było nie do udowodnienia). Piękny to był majstersztyk.
Maraz
15.01.2008 10:43
Błąd poprawiony, a co do skrzyni, to powiedział to zapewne mając na myśli ogólnie GP. Piątek i tak będzie pewnie wyłączony, jak w 2007 z silnikami, więc poza wyścigiem zostaje sobotni trening i kwalifikacje.
Ziomek
15.01.2008 10:25
błąd w przeszłości dokonał Fangio i kolejna osoba zapomniała, że skrzynia ma wytrzymać nie tylko wyścigi