Stewart odpowiada na ataki Mosleya
Według Szkota prezydent FIA nie jest wystarczająco wykwalifikowany, aby kierować F1
19.01.0813:52
1881wyświetlenia
Jackie Stewart odpowiedział na ostatnie ataki Maxa Mosleya i zasugerował, że jest on
amatorem, który powinien odejść, lub zostać zwolniony.
Szkot, który ma na swoim koncie trzy tytuły mistrzowskie odpowiada na krytykę Mosleya na temat jego wcześniejszych wypowiedzi odnośnie zarządzania Formułą 1. Podczas tej rozgrywki słownej Mosley wyśmiał między innymi jego spodnie i nazwał go
poświadczonym półgłówkiem.
Gdyby prezydent międzynarodowego komitetu olimpijskiego powiedział coś takiego o złotym medaliście, z pewnością straciłby posadę.- powiedział Stewart dla kanadyjskiego dziennika Globe and Mail podczas wizyty w Toronto, gdzie promował swą autobiografię.
Myślę, że jak na prezydenta ciała zarządzającego tak dużej organizacji sportowej była to niestosowna wypowiedź, nawet samo pomyślenie o powiedzeniu czegoś takiego.
Stewart myśli również, że Mosley jako syn arystokraty, adwokat, były kierowca i właściciel zespołu nie jest wystarczająco wykwalifikowany, aby przewodzić ciału zarządzającemu takim sportem, jak Formuła Jeden.
To jest sport, w który inwestuje się naprawdę wielki kapitał, a obecnie prezydent FIA nie jest opłacany, dlatego nie jest to pełnoetatowe zajęcie i dlatego jest on amatorem.
Stewart argumentuje swoje wypowiedzi mówiąc, że ciało takie jak FIA powinno spełniać standardy
normalnego biznesowego lub prawnegoświata.
Muszą znaleźć zarządcę przedsiębiorstwa i zapłacić mu odpowiednio do pełnionej funkcji - dyrektora generalnego lub prezesa, który nie jest zatrudniony na pół etatu i nie jest amatorem.- dodał 68-letni Stewart.
Źródło: PaddockTalk.com
KOMENTARZE