Weber broni startów Schumachera na dwóch kółkach

"Nie obawiam się o niego. On zawsze wie co robi i jakie ryzyko może podjąć"
28.03.0816:34
Mateusz Grzeszczuk
4432wyświetlenia

Menedżer Michaela Schumachera nie obawia się o zdrowie siedmiokrotnego Mistrza Świata Formuły Jeden, który zaczął ostatnio startować w półprofesjonalnych wyścigach motocyklowych.

W ostatnim czasie doniesiono, że Niemiec zaliczył amatorski debiut na torze Pannonia-Ring na Węgrzech. Teraz pojawiła się informacja, że 39-letni Schumacher był ponownie w akcji, kiedy w świąteczny weekend wszyscy byli skupieni na Grand Prix Malezji. Jego ostatnie wyścigi - według gazety Bild - miały miejsce na Circuit de Catalunya w Hiszpanii.

Były szef Ferrari i zarazem przyjaciel Michaela - Jean Todt powiedział w ostatni weekend, że absolutnie nie popiera nowego, niebezpiecznego - jego zdaniem - hobby Niemca. Jednakże wieloletni menedżer Schumachera - Willi Weber powiedział: Nie obawiam się o niego. On zawsze wie co robi i jakie ryzyko może podjąć. Tak jak w Formule 1, coś może pójść nie tak, ale Michael Schumacher niczego nie zostawia przypadkowi.

Tymczasem Schumacher był podczas swoich dwóch amatorskich jazd bardzo konkurencyjny, powodując tym samym napływ spekulacji, że jego powrót do ścigania miałby odbyć się na dwóch kołach. Szczerze mówiąc jest jeszcze zbyt wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie. - powiedział Weber zapytany o to, czy niemiecka legenda mogłaby startować w MotoGP.

Źródło: [url= http://en.f1-live.com/f1/en/headlines/news/detail/080327090451.shtml]F1-Live.com[/url]

KOMENTARZE

16
rafaello85
29.03.2008 09:29
Ja myślę, że Schumi jezdzi dla przyjemności. Po prostu się bawi - widac jemu nie odpowiada życie nic nie robiącego emeryta;) To było do przewidzenia - byłem na 100% pewien, że Niemiec długo nie wytrzyma bez adrenaliny; )Mógł zostać w F1 - on był do tego stworzony!
duszek998
29.03.2008 06:28
nie widzę go w świecie zawodowych motocyklistów startujących w GP
domanpraszka
28.03.2008 10:51
no Schumi i Stoner w Ducati to byloby coś!!!
mutu
28.03.2008 09:18
Jezeli tak Schumiemu odpowiadają oprócz wyścigów F1 także wyścigi motocyklowe, to ciekawe, co by było w rajdach samochodowych. Może kiedyś zacznie startować w Mistrzostwach Niemiec, albo Szwajcari.....
jędruś
28.03.2008 06:58
Ciekawe . Niedawno krążył plotki , że on che wystartować w GP Niemiec lub Włoch , ale sam Schumi to zdementował . Po wynikach jakie robi widać , że motocykle odpowiadają mu równie jak bolid F1 . Chciałbym go zobaczyć podczas jakiejś rundy MotoGP .
ToshibaUser
28.03.2008 05:29
Michael szuka chyba nowego wyzwania . Do tej pory raczej bawił się prywatnie chooperami , teraz wziął się na poważnie za przecinaki . Raczej nie chodzi tu o profesjonalne starty nawet w 125 , czy 250 o MotoGP nie mówiąc . Po prostu chce się sprawdzić w tych klockach , może trochę z braku adrenaliny . Nie robiłbym tutaj jakichkolwiek dalszych spekulacji .
F1-HELP
28.03.2008 05:28
@NEO86 Na pewno to nie "napewno" ;).
NEO86
28.03.2008 05:20
Schumi jak porządnie potrenował to napewno zdobyłby tytuł ale napewno nie w 1 sezonie startów
Bart2005
28.03.2008 05:12
Dzięki Maraz za informację. Jak widać Schumacher nie jest takim dziadkiem jak niektórzy piszą a dodatkowo potrafi dla większego widowiska wystartować z końca stawki mimo, że wygrał kwalifikacje. Teraz na "emeryturze" bawi się ściganiem.
F1-HELP
28.03.2008 04:53
@michael85 Gdyby babcia ... ;). Jak na początek (ewentualnej) kariery w Moto GP to dziadek. Twoje "szerokie" horyzonty za bardzo skupiają się wokół jednego. @Sebek Najtrudniej zbić argumenty kogoś mówiącego nie na temat. Czy ktoś napisał, że byłby to zły ruch? (pomijam już, że o jakimkolwiek nie było mowy). Czy ktoś zapomina, że Miszczu jest z F1? Czy artykuł jest o tym, że Rossi może ewentualnie wystartować w F1? Ja myślę, że Miszczu byłby znakomitym billboardem reklamowym także w wyścigach kosiarek. Więc tych "otworów" do wyboru ma znacznie więcej. Dla Miszcza, który na brak mamony nie narzeka ważniejszy jest raczej wymiar sportowy. Ale na MotoGP jest już za cienki. Myślisz, że Miszczu z pokorą znosiłby jazdę w ogonie stawki? A już nie daj Boże miałby dajmy na to +1 LAP (hehehe). Nie sądzę. A w ogóle to nie rozmawiaj sam ze sobą ;))). P.S. Ależ głośno ujadają te Schumidogs ;).
andrzej45
28.03.2008 04:42
Masz rację Sebek w jego przypadku samo nazwisko Schumacher "otwiera" wszystkie drzwi i nie chodzi tu wcale o zdobywanie tytułów.
Sebek
28.03.2008 04:05
F1-Help , nawet jakby odstawał kilka sekund od lepszych to co z tego ??? Dla takiego zespołu który miałby Schumachera w zespole byłby to bardzo dobry ruch. Nie zapominaj też , że on jeździł w F1 i równe dobrze można napisać , że to Schumi objeżdżałby np takiego Rossiego jakby tylko chciał...więc takie pisanie jest bez sensu :P Skoro jest napisane , że był dość konkurencyjny to chyba nie bez powodu....Dorównać najlepszym z wyścigów motocyklowych byłoby mu bardzo ciężko ale wraz z treningiem...kto wie :D Gdyby jeździł chociaż 3-6 sekund gorzej to już byłby sukces i gdyby chciał to seria MotoGP stoi otworem a to dlatego , że Michael dla jakiegoś motocyklowego zespołu to świetna promocja i szansa na spore zyski - oczywiście to jest tylko moje zdanie :D
michael85
28.03.2008 04:03
@ F1-HELP Sam jesteś dziadek!!! Schumi jest mistrzem i gdyby potrenował to jeszcze nie raz by wygrał. Ale Ty masz za ciasne myślenie żeby to zrozumieć!
Maraz
28.03.2008 03:59
Na Węgrzech jechał na 1000 ccm Honda Superbike. Wywalczył pole position, ale zdecydował się na start z końca stawki, a do mety dojechał na trzeciej pozycji - za profesjonalnymi motocyklistami z Internationale Deutsche Motorradmeisterschaft (IDM).
F1-HELP
28.03.2008 03:53
Dziadek jest raczej za cienki na MotoGP. Rossi i reszta objadą Miszcza jak będą chcieli.
Bart2005
28.03.2008 03:45
Jak bardzo był konkurencyjny i jaki to był motocykl?? Gdyby zaczął się ścigać w Moto GP to pewnie tytuły by nie zdobył ale może kilka razy na podium udałoby się wskoczyć, a może i wygrać. Ciekawe :-)