Raikkonen wciąż obawia się McLarena

Fin nie chce jeszcze skreślać McLarena jako głównego rywala Ferrari w tym sezonie
18.04.0818:00
Igor Szmidt
3631wyświetlenia

Kimi Raikkonen nie chce jeszcze skreślać McLarena jako głównego rywala Ferrari w tym sezonie, mimo iż BMW było ich najbliższym rywalem w ostatnich dwóch wyścigach.

BMW ukończyło na podium każdy wyścig w tym sezonie i dojechało do mety obydwoma bolidami przed McLarenami dwa tygodnie temu w Bahrajnie. Jednakże obecny Mistrz Świata uważa, że ich pozycja może łatwo zmienić się podczas kolejnych trzech wyścigów, które zostaną rozegrane na bardzo odmiennych torach.

Barcelona jest jednym z najtrudniejszych torów dla bolidów, potem kolejny wyścig jest w Turcji, a następny w Monako i może to być zupełnie inna historia. - powiedział Fin. Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać wysoką formę zaprezentowaną w ostatnich dwóch wyścigach, a BMW było silniejsze od McLarena w ostatnim wyścigu, więc nigdy nic nie wiadomo. Zobaczymy, jakie poczynili postępy tutaj podczas testów.

Kimi ma też na uwadze zespół Renault. Uważa, że będą w stanie dołączyć do walki w czołówce stawki po tym, jak Fernando Alonso ustanowił najszybszy czas przejazdu jednego okrążenia podczas wtorkowych testów w Barcelonie. Nie mam zielonego pojęcia o tym, co inne zespołu zrobiły w tym tygodniu, ale słyszałem, że Renault wykonało jakiś krok. Należy założyć, że jest to krok do przodu.

W Barcelonie Raikkonen wypróbował po raz pierwszy nowy nos F2008, jednakże deszcz uniemożliwił mu właściwą ocenę nowego elementu. Przejechałem się z nim tylko raz, na dodatek w deszczu. Próbowaliśmy sprawdzać jakieś rzeczy, ale w takich warunkach nie odczuwa się prawdziwego obrazu sytuacji. Jednakże zespół testował go we wcześniejsze dni i wydaje się to być dobrym rozwiązaniem. Jest to mały krok w przód, więc wykonaliśmy dobrą pracę.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
kimas1
20.04.2008 03:11
Te wypowiedzi Kimiego zwłaszcza ta o kroku do przodu Reno jest totalnie w jego stylu, wyluzowany jest i bardzo dobrze
kimir
19.04.2008 04:16
„Nie mam zielonego pojęcia o tym, co inne zespołu zrobiły w tym tygodniu, ale słyszałem, że Renault wykonało jakiś krok. Należy założyć, że jest to krok do przodu”. I just love this guy! I oczywiście, że jest najlepszy:)
rafaello85
19.04.2008 02:14
Kimi ma rację - nigdy nie nalezy lekceważyć przeciwnika! McLaren pewnie będzie mocny w kolejnych wyścigach i do samego końca będzie stanowił realnego przeciwnika dla zespołu Ferrari.
dex
19.04.2008 01:13
no Mclaren trochę zgasł ale to nie znaczy że bedą za BMW , to wszystko jest na pograniczu .Chociaż BMW też obawiało się Bahrajnu a potem pokazali na co ich stać .
dadis7
19.04.2008 11:07
a ja bym powiedział że" robert" i to też moje zdanie. ale zobaczymy - i też barzdiej niż mclarena obawiał bym się bmw
Luki_F1
19.04.2008 08:30
"E tam, Kimas to w tej chwili najlepszy kierowca w stawce" ja bym powiedział że Alonso jest najlepszy ale to moje zdanie.A co do tematu to ja bym się tak McLarena nie obawiał a bardziej BMW.
Statek
19.04.2008 08:13
Ale REnault uzyskało ten czas na oponach slick więc nierozumiem z kąd ten optynizm? pozatym Alonso sam przyznał,że oczekiwali więcej po nowych częsciach ja uważam,że każdy sie poprawił ,ale nikt na tyle aby sie wybić takie jest moje zdanie Ferrari wciąż na czele potem BMV i Mclaren.
haha_xd
19.04.2008 07:35
michal2111-----> widać, że jesteś wielkim fanem Ferrari i Raikkonena. Co do najlepszego kierowcy w stawce to cała czołówka jest na praktycznie takim samym poziomie. Tak więc kto będzie Mistrzem Świata to się dopiero okaże.
Jakuzo
19.04.2008 07:18
Gdyby nie dane bolidu Ferrari.... i tak w kolko :D
sisiorex
19.04.2008 06:25
piotrek74---> Ale gdyby nie pomoc sędziów dla Hamiltona, to Kimas by tej pomocy by nie potrzebował :)
piotrek74
18.04.2008 07:48
michal2111, 18.04.2008 19:52> masz rację ale gdyby nie pomoc w ostatnim wyścigu Masy i Alonso to tytułu by nie było dlatego podzielam jego obawy co do MCL
michal2111
18.04.2008 05:52
E tam, Kimas to w tej chwili najlepszy kierowca w stawce. Jak go pech nie dopadnie, to drugi "wazon świata" będzie miał w zasięgu ręki.
jaguar666
18.04.2008 04:56
Ten nos jest jeszcze na etapie testów. Ferrari ma chyba najbardziej zaawansowane prace nad przyszłorocznym bolidem. Wydaje mi się zresztą, że ten nos to albo zmyłka, albo ulegnie jeszcze dużym modyfikacjom, bo teraz przecież każdy może sobie popatrzeć i spróbować zrobić coś podobnego (jak obudowy na kołach). A BMW powinno być mocne na bardziej krętych, technicznych torach niż Australia czy Malezja, czyli z najbliższych wyścigów Francja i Monako.
Jakuzo
18.04.2008 04:42
Prawdopodobnie, zobaczymy czy beda go uzywali w kolejnych wyscigach.
ToshibaUser
18.04.2008 04:34
No cóż , wydaje mi się , że właśnie tory w Hiszpanii i Monaco bardziej odpowiadają BMW , niż te w Australii , Malezji i Bahrajnie . A skoro tam pokazali , że są mocni to tym bardziej w nadchodzących wyścigach . BMW to co traci na prostych odrabia z nawiązką w zakrętach , a te tory wymagają sprawności aero w zakrętach i dlatego uważam , że BMW mocne dopiero będzie w nadchodzących wyścigach :) Co do McLarena to będą do końca sezonu walczyć o tytuł - to chyba oczywiste . W przypadku Renault niekoniecznie. Oni już chyba mogą skupić się na nowym sezonie ... Nowy nos chyba nie dał Ferrari , aż tyle ile oczekiwali , stąd ta powściągliwość w komentowaniu go .