Sauber studzi oczekiwania co do formy BMW w Monako

"Czytałem, że Niki Lauda powiedział, iż możemy tu zwyciężyć, a to nakłada na nas presję"
20.05.0817:28
Mariusz Karolak
4704wyświetlenia

Peter Sauber ostudził oczekiwania dziennikarzy i fanów BMW przed nadchodzącym wyścigiem w Monako. Jego zdaniem zespół BMW Sauber nie ma zbyt wielkich szans na odniesienie pierwszego zwycięstwa w F1 na torze w Monte Carlo.

Mający 64-lata założyciel stajni z Hinwil pozostaje ciągle związany z ekipą BMW - ma w niej pewną część udziałów i jest konsultantem. Szwajcar stwierdził, że dostrzega wzrastający optymizm co do spodziewanych osiągów bolidu F1.08 na ciasnych ulicach Księstwa.

Czytałem, że Niki Lauda powiedział, iż możemy tu zwyciężyć, a to nakłada na nas presję. - przyznał Sauber w wypowiedzi dla szwajcarskiej gazety Blick. Robert Kubica również przyłożył do tego rękę, mówiąc po wyścigu w Stambule, że liczy na dobry występ w Monte Carlo.

Zespół BMW miał bardzo udane pierwsze trzy tegoroczne wyścigi i nadal ma kilka punktów przewagi nad trzecim w klasyfikacji generalnej konstruktorów McLarenem. Zespół od dawna twierdzi, że jego celem jest zwycięstwo w którymś z tegorocznych wyścigów, ale w Grand Prix Turcji Kubica miał trudności z utrzymaniem tempa Ferrari i McLarenów.

Oczywiście bardzo się cieszę widząc, że rozwija się ten nowy trend oczekiwań. To jest warunek wstępny postępu, ale nie możemy dopuścić, aby wysokie oczekiwania wymknęły się spod kontroli. Sauber powrócił do zeszłorocznej eliminacji w Monako, kiedy Kubica i jego partner z zespołu Nick Heidfeld finiszowali okrążenie za McLarenami. Spisujemy się dobrze, jesteśmy pewni siebie, ale równocześnie zachowujemy szacunek do czekających nas wyzwań.

Źródło: GrandPrixMagazine.com

KOMENTARZE

14
jędruś
21.05.2008 06:23
mielony - strzel browca to może więcej zobaczysz :D To co prawi Czechoslowak to naprawdę zastanawiające . Przecież Ferrari w tamtych latach było dużo mocniejsze niż teraz , a mimo to nie potrafiło walczyć o zwcięstwa , a nawet o dwóch kierowców na podium . Kwalifikacje też mieli słabe . Wszyscy jednak dużą nadzieję pokładają w dziurze na nosie i wnioskach z roku 2007 .
rafaello85
21.05.2008 10:01
A ja nie bardzo wierzę w to, że BMW wygra tu wyścig. Zespół może być bardzo wysoko, ale myślę, że ulegną McLarenowi lub Ferrari.
Pussik
21.05.2008 09:00
MW może wygrać, może też być za WIlliamsem. :) Nawet najszybsyz zespół w sezonie niekoniecznie wygrywa w monaco. Musi wszyskto perfekcyjnie grać.
melex
21.05.2008 08:56
A ja rozumiem wypowiedź Saubera, by ludzie nie pompowali balona oczekiwań; nie powiedział, że nie wygrają; są pewni swojej dyspozycji, ale czują respekt względem McLarena i Ferrari.
Czechoslowak
21.05.2008 07:20
chciałbym przypomnieć kilka faktów tym, którzy uważają że Ferrari zdominuje i to GP: otóż od 2001 roku żaden czerwony bolid nie wygrał w Monaco, od 2000 roku nie zdobył pole position, do tego od 2002 roku żaden kierowca Ferrari nie zajął na mecie pozycji wyższej niż 3 ;) Wiem że nałożyły się na to różne okoliczności: wypadek Schumachera w 2004, czy kara nałożona na niego po kwalifikacjach w 2006, ale nawet mimo to statystyki te są dla Ferrari przygniatające...
mielony
20.05.2008 10:20
A ja jednak bardziej przychylam się do zdania Anderisa, chociaż w tym sezonie nie ma TC i jak będzie ciepło to oponki to odczują. A mają być najbardziej miękkie mieszanki. Sam nie wiem... Jeżeli kednak BMW chce zawalczyć zespołowo to powinni podzielić ryzyko: jeden jedzie na 1 pit, drugi na 2. I jeszcze można liczyć na SC a podzielone ryzyko sprawi, że jednemu moze się udać. Tyle, że na 1 stop musiałby pojechać raczej Nick a na 2 Robert. Na tę okoliczność scenariusz już na tym forum wcześniej przedstawiłem...
gnt3c
20.05.2008 09:16
widze to tak Q3: 1.Kubica, 2.Ferdek, 3.Lewis a pozniej to już nie widze...
Piter
20.05.2008 08:01
Strategia jednego pit stopu w Monaco jest do bani! BMW powinno wybrać strategię jak Mclaren w zeszłym roku - 2pity. Wtedy bolid nie jest ciężki w qualu i można wywalczyć lepszą pozycje, podczas wyścigu bolid średnio też jest lżejszy niż przy strategi 1pitstpu przez co szybciej może jechać. Ale to oczywiście teoria. Dużo zależy od strategi innych słabszych zespołów które w monaco mogą namieszać. Krótko - lekki bolid to sposób na monaco. A kto powiedział że tam nie można wyprzedzć? Kubek do rade:D
Anderis
20.05.2008 06:42
Tankowanie bolidu lekko jest nierealne w Monaco. To wyścig w którym chyba ze wszystkich w sezonie strategia jednego pit stopu jest najczęściej wybierana. Zjedziesz szybko na pierwszy pit stop, a po wyjeździe utkniesz na 20 okrążeń za jakąś cysterną z środka stawki i po wyścigu. W zeszłym roku Kubica stracił szansę na walkę o podium, bo utknął za Barichello. Całe szczęście Brazylijczyk nie był mocno zatankowany, bo Kubica mógłby nawet tego piątego miejsca wtedy nie dowieźć.
Ramzi
20.05.2008 06:03
Ta beda tankowaly bardzo lekko bo chca utknac za jakims biednym bolidem z koncowki stawki...
jędruś
20.05.2008 05:49
Będzie trudno to pewne . Mclaren jest mocny i jego forma wzrasta po kilku słabszych występach . Ferrari ma ten swój już słynny nosek i chyba obecnie najlepszy bolid w stawce . Ja nie liczę , że będą tu się spisywać tak słabo jak w zeszłym roku , bo to jest raczej nie możliwe dla tak wielkiego zespołu . BMW w Stambule nie było już tak szybkie jak Ferrari i Mclareny , ale to raczej przez specyfikację toru , a nie ogromny postęp srebrnych strzał . BMW w tym roku jest bardzo szybkie w wolniejszych sektorach . Kubicy odpowiadają tory uliczne . Przy dużym szczęściu pierwsze zwycięstwo jest w zasięgu ręki . Potem może być o to bardzo trudno , więc BMW może zaryzykować . A muszą być pewni swego , skoro takie wypowiedzi Kubka :D Potrzebna będzie dobra strategia i mało paliwa na qwalu . To pewne . W Monako zespoły mogą tankować bolid bardzo lekko , gdyż tu wyprzedanie i tak jest piekielnie trudne , najtrudniejsze w całym kalendarzu . Więc może być strasznie ciekawie ...
benethor
20.05.2008 05:04
Piter: tak, i od dzwonów obu ferek :P
Piter
20.05.2008 04:57
Panie Sauber nikt nie mówi że będzie łatwo, ale w Monaco BMW ma największe szanse, później może nie być takich okazji. Trzeci czas okrążenia Roberta w zeszłym roku to nie przypadek. Kubica może być na tym torze szybki. Wszystko zależy od strategii i odrobiny szczęścia:)
vero
20.05.2008 04:28
prosze niech to bedzie zasłona dymna :P