Theissen: Kubica nie walczy w tym roku o tytuł

"To jest nierealne. Chcemy nadal wykonywać po jednym kroku na raz"
05.06.0816:54
Igor Szmidt
5782wyświetlenia

Mario Theissen twierdzi, że Robert Kubica nie jest realnym kandydatem do walki o tytuł w sezonie 2008, pomimo straty tylko sześciu punktów do lidera klasyfikacji Lewisa Hamiltona w chwili obecnej.

Szef 23-letniego kierowcy z Polski powiedział, że zespół BMW Sauber skupia się obecnie na celu, jaki założyli sobie przed tym sezonem, a mianowicie na odniesieniu pierwszego zwycięstwa w Formule Jeden.

Zapytany przez niemiecką agencję SID, czy Kubica może przez cały sezon walczyć o tytuł mistrzowski, Theissen odpowiedział: To jest nierealne. Mamy ambitny harmonogram: w tym roku chcemy wygrać nasz pierwszy wyścig, a potem począwszy od 2009 roku walczyć o tytuł. Od czasu, gdy wykupiliśmy Saubera, osiągnęliśmy wszystkie cele, które sobie wcześniej założyliśmy i chcemy nadal posuwać się do przodu krok po kroku.

Theissen przyznał też, że zespół powinien pomóc Nickowi Heidfeldowi jak najszybciej uporać się z problemami z rozgrzewaniem opon. Musimy zrobić co tylko potrafimy, aby mógł jak najszybciej wybrnąć z tej sytuacji. - powiedział szef BMW Motorsport. Wiemy, na co go stać, szczególnie kiedy jest pod presją. W takich sytuacjach potrafi świetnie się odnaleźć.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

17
Adam1970
06.06.2008 03:36
Doktor znów dobrze prawi! a i Jędruś nieźle gada!
hawaj
05.06.2008 11:00
Dokładnie mariusz10177 - kierowca ma wygrywać, wszyscy oni po to jeżdzą, nie ma tam żadnego który nie myśli o wygrywaniu :-)
mariusz10177
05.06.2008 08:04
Mario Theisen zdejmuje w ten sposób presje z Roberta - bo wie że tak będzie się Robertowi jezdziło lepiej. Czyli nie zmienia dobrej strategi która sie sprawdza. A każdy kierowca w F1 wie co ma robić a już Robert z pewnością.
skan
05.06.2008 07:20
Robert, gdyby nie Nakajima i bezsensowna strategia BMW powinien był dojechać na 2. miejscu. W związku z czym powinien być liderem, z przewaga dwóch punktów nad HAMem :)
jędruś
05.06.2008 06:21
Nikt przed sezonem nie spodziewał się , że Robert po 1/3 mistrzostw będzie miał stratę 6 punktów do lidera mistrzostw , żę BMW będzie przez chwilę liderem konstruktorów , że Robert będzie stał na podium tyle razy ile najszybsi kierowcy . Ja uważałem , że dla niego dobrą pozycją na koniec będzie 5 , przed Heidfeldem . NIkt nawet na zdrowo nie myślał o jego szansach na tytuł . I co ??? Robert zaskoczył nas fantastyczną jazdą i gdyby nie kolizja w Australii byłby wiceliderem mistrzostw . Co do mistrzowskich szans Kubicy , to ja uważam , że jego czas jeszcze nienadszedł . Robert gdyby zdobył mistrzosto byłby najmłodszym mistrzem w historii F1 ( tak samo jak Hamilton ) . Ma w tym roku zdecydowanie lepszy bolid niż w ubiegłym , ale on w normalnych warunkach nie pozwala mu wygrywać , a czasem i ma trudno walczyć o podium . NIemiej BMW i Robert cały czas jako główny cel mają zwcięstwo . Byli już blisko .Szans należy upatrywać w torach ulicznych , nowych ( Singapur, Walencja) oraz w mokrych wyścigach co potwierdziło się w Monako . W normalnych warunakch pokonać Ferrari i Hamiltona jest bardzo cieżko . Tak więc podium na koniec sezonu będzie fantastycznym sukcesem . Robert nie odstępuje obecnie w niczym najlepszym .Sezon jest bardzo długi . Kovalainen niedługo powinien powrócić do walki o podia . Tak więc będzie jezcze ciężej . Bolid Mclarena spisywał się dobrze w Turcji i już tradycyjnie w Monako . Nie jest jednak powiedziane , że jest lepszy od bolidu BMW na innych torach . Ferrari raczej jest teraz najszybsze . Lecz nic jeszcze nie jest przesądzone . Nawet zwycięstwo Kubka w Monako , gdzie każdy przygotowuje odeminny pakiet aero moze być realne .
bees
05.06.2008 05:29
No to uważaj, Mario, żeby Ci Robert nie zrobił na złość i nie wygrał mistrzostw :))) A tak na poważnie - liczę że Robert stanie na pudle na koniec sezonu. Mistrzostwo to jednak chyba jeszcze nie teraz....
kumien
05.06.2008 04:49
Mario trochę za szybko odpuszcza. Widać wielką nieregularność w poczynaniach przeciwników do korony, więc mogą zajmować 2 i 3 miejsca, a to wystarczy. Można przypomnieć śp. Ryśka Burnsa, który przez 2 lata nie wygrał w Peugeocie żadnego rajdu, a 2 razy z rzędu otarł się o tytuł.
pjaxz
05.06.2008 04:38
Oho, Kubica nie ma szans na tytuł więc się skupiamy na problemach Nicka :)
ICEman
05.06.2008 04:28
więcej optymizmu doktorze Mario :)
deeze
05.06.2008 04:13
A ja cię nie atakuję zupełnie ;)
Szu
05.06.2008 04:06
Ja nie mówię że to źle
cichy
05.06.2008 03:51
no i brawa dla Theissen'a bo jest realistą.. widać, że na onet nie zagląda ;)
deeze
05.06.2008 03:38
Szu: a proszę bardzo, może przez błędy, a może jakąś bardzo nietuzinkową strategię wygrają? Dzięki eksperymentom trochę się nauczą - może i też tego, że ze strategią się nie eksperymentuje. W każdym razie najważniejsze, żeby byli przygotowani na REALNĄ walkę o mistrzostwo w 2009 roku. Taka walka do łatwych nie należy.
hawaj
05.06.2008 03:35
Zdarzało się w przeszłości że tytuł wygrywał kierowca który nie wygrywał wyścigów, albo taki który zdobył tytuł pośmiertnie, więc wszystko możliwe. Kimi w poprzednim sezonie miał tylko teoretyczne szanse na tytuł, i dzięki zbiegowi okolicznosci go zdobył, więc moim zdaniem wszystko możliwe :-)
Szu
05.06.2008 03:20
Czyli będą ryzykowali, możemy się spodziewać jakiejś nietypowej strategii żeby tylko BMW wygrało wyścig
Fan1
05.06.2008 03:18
jedno jest pewne, bez wygrywanie wyścigów nie zostanie się MŚ, a nawet jakby się to jakimś cudem udało na pewno taki tytuł byłby z lekka dziwaczny
O2
05.06.2008 03:12
no 6 pkt straty to nie tragedia...