Piquet: Potrzebuję więcej testów

"Jazdy testowe w Barcelonie i na Silverstone na pewno będą dla mnie przydatne"
09.06.0807:40
Mariusz Karolak
2793wyświetlenia

Jeszcze przed wyścigiem w Kanadzie Nelson Piquet Jr stwierdził w jednym z wywiadów, że potrzebuje więcej testów, by w pełni zaaklimatyzować się do Formuły 1. Powiedział, że jazdy testowe w Barcelonie, jakie mają odbyć się w dalszej części tego miesiąca, a także późniejsze na Silverstone, z pewnością pomogą mu w tegorocznej dosyć ciężkiej kampanii.

Brazylijczyk pozostaje pod presją ze względu na słabe osiągi, chociaż szef inżynierów Renault - Pat Symonds uważa, że Piquet potrzebuje większej pewności siebie. Z początkiem sezonu jest nieco ciężko. Są tylko wyścigowe weekendy i nie ma za wiele dni do testów. - powiedział Piquet.

Jeśli miałeś nieudany wyścig, to nie możesz udać się na testy i spędzić kilka dni na jazdach, żeby rozwinąć się do określonego poziomu i poprawić wystarczająco. Po prostu po wyścigu jest kolejny. Zatem każde testy będą teraz istotne. Jazdy testowe w Barcelonie i na Silverstone na pewno będą dla mnie przydatne. Jestem pewien, że po tym wszystkim będzie mi dużo łatwiej, nie będę podejmował wówczas niepotrzebnego ryzyka.

Komentując wypowiedź Symondsa sprzed kilku dni, Piquet powiedział, że w jakiś sposób musi się podbudować: Przypuszczam, że jest to kwestia wielu różnych czynników. Oczywiście nie kwestionuję siebie i jestem pewien, że coś ukrytego siedzi we mnie. Muszę zdobyć większą pewność siebie i jednocześnie potrzebuję większego doświadczenia. Zespół pomaga mi na ile tylko może, więc nie dzieje się nic złego. Dajcie mi trochę więcej czasu i wówczas powinno wszystko zadziałać.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
Witek
23.06.2008 01:32
No i stało się - Nelsinho zdobył pierwsze punkty! Nawet podobała mi się jego jazda w GP Francji!!!
blader
09.06.2008 03:55
a zauważyliście, że teraz stary Piquet siedzi cicho? :D:D w zeszłym sezonie często można było czytać jego komentarze dotyczące różnych zawodników a w tym chyba trochę się wstydzi za młodego :D:D
jędruś
09.06.2008 03:26
Jeśli wciąż są mu potrzebne testy to po co tak się palił by teraz debiutować??? Miał sznase w 2007 , gdy było miejsce po Albersie . Nie chciał - jego wina . Teraz może sobie tylko czekać , aż Flavio straci cierpliwości i wywali go na zbity ruyj .
rafaello85
09.06.2008 02:32
McLuke i Amalio---> zgadzam sięz Wami całkowicie! Nie nawidzę TAKIEJ pewności siebie i BUTY jaką reprezentował przed sezonem Piquet, a jaką niestety reprezentował i dalej reprezentuje Hamilton... Rzeczywistość jednak wszystko zweryfikowała - Nelson już dostał nauczkę i jest teraz potulny jak baranek. To chociaż tyle dobrze... Natomiast Lewis nauczkę dostał ( i to nie jedną ) i nic go nie nauczyła...:/ Co do Nelsona jeszcze - on powinien być testerem, a nie kierowcą wyścigowym... Zastanawiam się ile jeszcze Renault będzie go trzymać u siebie.
Amalio
09.06.2008 02:06
Patrzcie jaki Nelsonek się pokorny zrobił. A jak to było przed sezonem? Alonso chciał dorównać czy jakoś tak :P
biela
09.06.2008 12:11
"IMO za wcześnie spisujecie go na straty. Poczekajmy do końca sezonu i wtedy zobaczymy..." Problem w tym, że już dawno powinien się rozkręcić. Piquet jeździ jak największa dziadyga, walcząc z teamami gorszymi o dwie klasy od Renault. Wątpię żeby Renault chciało się czekać cały pierwszy sezon aż pozna wszystkie tory i cały drugi sezon aż opanuje je do perfekcji. ;) No, chyba że to Alonso będzie chciał nadal ukazywać się w takim świetle, że pomimo tak "kiepskiego" bolidu ciągle błyszczy. :D
McLuke
09.06.2008 10:45
haha, a to dobre... Więcej testów mu potrzeba xD Wyleci zaraz po GP Wlk. Brytanii jak nic - ciekawe tylko kto na jego miejsce :D On jest gorszy jak Ide chyba :P A jak przypomnę sobie te jego wypowiedzi sprzed sezonu, że "ja bede najlepszy" i będe walczył o pokonanie Alonso" to leże ze śmiechu na podłodze ;) :P
Banditto
09.06.2008 10:37
IMO za wcześnie spisujecie go na straty. Poczekajmy do końca sezonu i wtedy zobaczymy...
michael85
09.06.2008 10:23
Nie mam nic do niego ale niestety. W poprzednim sezonie głośnio się wypowiadał jaki to on nie będzie dobry gdy zastapi Kovalainena. Teraz nic z tych obietnic nie zostało. myślę że jego koniec jest bliski. F1 to nie Caritas i raczej długo nie będzie tolerowany taki styl jazdy.
Sub
09.06.2008 10:13
Life is brutal. Z dużej chmury mały deszcz. Pali mu się grunt pod nogami i wie, że jego koniec jest bliski. Chciał być lepszy niż Alonso, a tymczasem popełnia same błędy. Trudno. Jak się komuś tyle płaci to można wymagać perfekcji. Tu jej nie ma.
Phaedra
09.06.2008 09:42
Jedyna nadzieja w dobrym psychologu.
McMarcin
09.06.2008 09:33
Może Nelson Jr powinien odwiedzić psychologa a nie wypłakiwać się publicznie i mówić o swoich problemach. Facet, albo bierz się do roboty, albo ustąp miejsca kierowcy, który wie po co jest w F1 (Sato albo Davidson).
Farina
09.06.2008 09:33
A pamiętacie jak Piquet senior przed sezonem wychwalał synka, że ten jest dużo lepszy od Alonso i skopie mu w tym sezonie tyłek ?
paolo
09.06.2008 09:30
Jak czytam wypowiedzi tego pana to mam ochotę zacytować szanownego, naszego, panującego, duchem wielkiego prezydenta.
Fisico_F1_ASR
09.06.2008 09:30
tak tak auf wiedersehen
Speedster
09.06.2008 08:59
Tutaj już nie chodzi o samo bycie szybkim, bo Nelson z pewnością taki jest, inaczej Renault nie zainwestowałoby w niego - tu raczej chodzi niepopełnianie błędów - a jak widzimy, Nelson zbyt bezbłędny nie jest - często zachowuje się na torze jak niedoświadczony rookie, pierwszy raz siedzący w bolidzie F1. Z drugiej strony, być może R28 jest samochodem trudnym w prowadzeniu i trudno go opanować...
Pieczar
09.06.2008 08:47
Rok jako tester w Renault, 7 wyścigów GP a jemu jeszcze mało? To co z niego za kierowca, jak potrzebuje tyle czasu na zaaklimatyzowanie się w F1? Gdzie mu do Hamiltona czy Kubicy, którzy od początku startów w F1 byli szybcy.