Scuderia Toro Rosso po wyścigu na torze Silverstone
Vettel po raz piąty w tym sezonie nie ukończył wyścigu, a Bourdais zajął jedenaste miejsce
07.07.0811:33
1826wyświetlenia
Po tym, jak Sebastian Vettel bardzo dobrze zaprezentował się w kwalifikacjach i zapewnił sobie 8. pole startowe w niedzielnym wyścigu, zespół Toro Rosso liczył na udany występ.
Niestety już w początkowej fazie rywalizacji o GP Anglii, a dokładniej na pierwszym okrążeniu obiektu Silverstone, doszło do kontaktu pomiędzy Sebastianem Vettelem, a Davidem Coulthardem z siostrzanego teamu Red Bull. Obydwaj zawodnicy wypadli z toru i bardzo szybko zakończyli ten dramatyczny i rozgrywany w trudnych warunkach atmosferycznych wyścig.
Tym samym Vettel po raz piąty w tym sezonie nie ukończył wyścigu. Więcej szczęścia miał Sebastien Bourdais, który wystartował z 13. pola. Jednak także w przypadku Francuza nie obyło się bez dramatycznych momentów. Mało brakowało, a również i drugi z reprezentantów STR zostałby wyeliminowany przez rywala - Adriana Sutila z zespołu Force India. Niemiec zblokował hamulce na zakręcie Abbey i przeleciał przed nosem bolidu STR03.
Ostatecznie Bourdais zakończył wyścig na jedenastym miejscu.
Podsumowując występ zespołu Toro Rosso, trzeba obiektywnie stwierdzić, iż team z Feanzy z rundy na rundę spisuje się lepiej, a bolidy STR3 zaopatrzone w felgi Advant-Racing stają się coraz bardziej konkurencyjne na tle przeciwników. Choć Toro Rosso nie zdobył tym razem punktów, to jednak zaliczył najlepszą sesję kwalifikacyjną w tym sezonie. Dodajmy, iż wyścig na torze Silverstone zakończył się zwycięstwem Lewisa Hamiltona z teamu McLarena. Dwa pozostałe miejsca na podium zajęli Nick Heidfeld oraz - co jest dużą niespodzianką - Rubens Barrichello.
Szef zespołu Franz Tost:
Obaj kierowcy mieli zły start, stracili miejsca ze swych wysokich pozycji, które wywalczyli wczoraj w kwalifikacjach. Vettel nie przejechał nawet jednego okrążenia, po tym jak zderzył się z Coulthardem i ugrzązł w żwirze. Bourdais przetrwał obrót i podjęliśmy dobrą decyzję, zmieniając mu opony na "mokre", skoro zakończył na 11. miejscu, nawet jeśli mógł być wyżej. Dotarliśmy do połowy sezonu i do drugiej części możemy podejść z większą pewnością, patrząc na nasze tempo w ostatnich kwalifikacjach. Jestem przekonany, że w odpowiednich okolicznościach możemy się znaleźć na pozycjach dających punkty.
Źródło: Informacja prasowa Advanti-Racing
KOMENTARZE