Davidson krytykuje "bezużytecznego" Massę
Tymczasem Kimi Raikkonen został przyuważony, jak odepchnął znanego fotografa
07.07.0819:08
7957wyświetlenia
Były kierowca F1 - Anthony Davidson bezlitośnie skrytykował Felipe Massę po jego występie w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Brazylijczyk pięć razy obrócił się w wyścigu i został dwukrotnie zdublowany, przez co deszczowe GP ukończył na ostatniej pozycji.
Zdaniem Davidsona, Massa ignorował niebieskie flagi pokazywane mu przez obsługę toru, gdy znajdował się za nim szybszy kierowca.
Zawsze na spotkaniach kierowców on wstawał pierwszy i mówił, jak powinni się zachowywać dublowani kierowcy.- powiedział Ant gazecie Daily Record.
Tak to jest kolego, kiedy pokazują ci niebieską flagę. Jesteś śmieciem, jesteś bezużyteczny.- zakończył były kierowca nieistniejącego już zespołu Super Aguri.
Tymczasem zespołowy partner Massy z Ferrari - Kimi Raikkonen został przyłapany na tym, jak tuż przed rozpoczęciem wyścigu na torze Silverstone odpycha renomowanego fotografa zajmującego się tematyką Formuły Jeden.
Jak pokazała fińska telewizja MTV3, Kimi po przyprowadzeniu na prostą startową toru Silverstone swojego bolidu zdjął kask i był rozwścieczony, gdy Francuz Paul-Henri Cahier podszedł zbyt blisko ze swoim wyposażeniem, aby zrobić zdjęcie aktualnemu Mistrzowi Świata.
Fotografowie powinni uszanować to, że Kimi miał za chwilę wystartować w wyścigu i nie powinni podchodzić tak blisko.- usprawiedliwił od razu Fina jego menedżer Steve Robertson. Wydaje się, że Cahier nie zamierza podejmować żadnych działań w związku z tym incydentem, choć na swojej oficjalnej stronie napisał, że był bardzo zawiedziony arogancją, z jaką został potraktowany przez Raikkonena.
Paul-Henri Cahier jest fotografem F1 od blisko 40 lat i był blisko wielu wspaniałych mistrzów, ale żaden z nich nigdy nie zachował się w tak grubiański sposób. Jest zrozumiałe, że kierowcą mogą stać się poirytowani z powodu presji, pod jaką się znajdują, ale Kimi Raikkonen nigdy nie próbował nawet wyrazić swojego niezadowolenia bez uciekania się do przemocy. Paul-Henri Cahier na szczęście nie został zraniony i nie zamierza podejmować żadnych działań, ale jest zawiedziony arogancją, z jaką Kimi Raikkonen potraktował kogoś, kto starał się tylko wykonywać swoją pracę.- czytamy w oświadczeniu.
Źródło: F1-Live.com, F1-Photo.com
KOMENTARZE