McLaren i Toyota nie użyją pokrywy z płetwą w GP Niemiec

Oba zespoły testowały to rozwiązanie w ubiegłym tygodniu na torze Hockenheim
15.07.0810:12
gregoff & Maraz
2138wyświetlenia

Jak donosi autosport.com, McLaren zrezygnował z użycia osłony silnika z "płetwą rekina" w Grand Prix Niemiec, pomimo obiecujących rezultatów podczas testów w ubiegłym tygodniu na torze Hockenheim. Podobną decyzję podjęła również Toyota.

Zespół z Woking eksperymentował z nową pokrywą w ramach przygotowań do najbliższego wyścigu i Lewis Hamilton uplasował się na szczycie tabeli czasowej, kiedy używał jej razem z innymi usprawnieniami aerodynamicznymi i mechanicznymi do bolidu MP4-23.

McLaren chce jednak podobno przeprowadzić dodatkowe testy z nową pokrywą silnika, zanim zdecyduje się na zastosowanie jej podczas weekend wyścigowego. Ze względu na brak możliwości przeprowadzenia dalszej oceny tego rozwiązania przed wyścigiem na Hockenheim, zespół zostanie więc na razie przy konwencjonalnej pokrywie silnika.

Heikki Kovalainen powiedział po ostatnich testach, że według niego zespół musi nabrać pewności, iż boczne wiatry nie mają zbyt dużego wpływu na "płetwę rekina". To właśnie powiew bocznego wiatru był prawdopodobną przyczyną wypadku kierowcy Force India - Giancarlo Fisichelli podczas testów na torze Silverstone, gdy Włoch jeździł z taką pokrywą.

Być może Hockenheim nie jest najlepszym miejscem na wypróbowanie tej części i musimy sprawdzić, czy wpływają na nią boczne podmuchy wiatru. - powiedział Fin. Było dość wietrznie podczas ostatnich testów w Niemczech, ale nie wyglądało na to, że wiatr bardzo na nas wpływa. Jest to zdecydowanie bardzo obiecujące na przyszłość.

Tymczasem Toyota prawdopodobnie nie planowała w ogóle zabrania nowej pokrywy silnika na najbliższy wyścig, jako że Jarno Trulli i Timo Glock podczas testów na torze Hockenheim wykonali jedynie po okrążeniu zapoznawczym z nowym rozwiązaniem, a właściwe testy przeprowadzali już z konwencjonalną pokrywą.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

2
Easyrider
15.07.2008 06:41
McLaren boi się ryzyka. Chyba słusznie. To nie w ich stylu i są zbyt wysoko w tabeli, aby stawiać wszystko na jedną kartę.
adams
15.07.2008 08:18
trzymają styl ;-)