McLaren sprawdza potencjał di Resty w F1

Wicelider serii DTM spędził już dwa dni testowe na torze Silverstone i będzie miał jeszcze dwa
14.10.0813:31
Bartosz Pyciarz
2039wyświetlenia

Zespół McLaren potwierdził, że sprawdza Paula di Restę pod kątem startów w Formule 1 w przyszłości. Szkot, który otrzymuje pomoc menedżerską od Anthony'ego Hamiltona, testował z McLarenem na torze Silverstone w zeszłym tygodniu i otrzyma kolejne dwa dni w ramach dni testowych dla młodych kierowców.

Jak przyznał szef McLarena - Ron Dennis, zespół z Woking sprawdza potencjał di Resty, gdyż rozważa powierzenie mu roli kierowcy testowy, a w przyszłości nawet może kierowcy wyścigowego. Nasza polityka zakłada pomoc młodym kierowcom w dostaniu się do F1. - powiedział Dennis.

Paul wykonał świetną robotę w symulatorze kilka miesięcy temu i to był moment, w którym wspólnie z Norbertem Haugiem i Martinem Whitmarshem ustaliliśmy, że po zakończeniu sezonu DTM będzie możliwość wprowadzenia go w jakiś sposób do F1. Nie musi się to koniecznie odbyć w McLarenie czy innym konkretnym zespole, ale oczywiście ważne jest sprawdzenie czyjejś wartości, zanim zacznie się z nim wiązać przyszłość. Dlatego rozpoczęliśmy ten proces.


Szef sportowy Mercedesa - Norbert Haug twierdzi, że kolejnym krokiem w karierze Szkota może być sezon w GP2 przed kolejnym krokiem w kierunku F1 w 2010 roku, ale jednocześnie zaznaczył, że nic nie zostało postanowione i nie zostanie przed drugim testem Paula w McLarenie. Wykonał świetną prace w symulatorze i to jest dobra podstawa dla jego oceny. - powiedział Haug.

Nie chcemy robić wokół tego wielkiego szumu na cały świat. Sprawdziliśmy go i damy mu szansę, jeśli pokaże, że jest wystarczająco utalentowany, aby wykonać kolejny krok. DTM jest bardzo twardą serią, ale jeśli potrafi wspiąć się na szczyt i nadaje do F1, to oczywiście będziemy próbowali wesprzeć jego opcje na przyszły rok - prawdopodobnie w GP2 lub DTM. Nic nie jest jeszcze zdecydowane - musimy go po prosu sprawdzić i zobaczyć, jaki powinien być kolejny krok.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
McLuke
14.10.2008 08:11
@szkot: Myśle, ze kosztem Pedro albo Paffeta - ten pierwszy w końcu kiedyś też skonczy z testowaniem, a ten drugi - powiedzmy sobie szczerze - taki z niego kierowca F1, jak z Sakona Yamamoto Mistrz Świata :P xD
Jędruś
14.10.2008 05:25
Nie zapominajcie kim jest ten pan ... di Restę w 2005 w F3ES był niewiele gorszy od Vettela. Rok później już z nim wygrał ( Vettel był wtedy rozkojarzony najszybszymi czasami na treningach w F1 ) i został mistrzem. Następnie z braku zamożnych sponsorów przeniósł się do DTM ( w F3ES zdobywał mistrzostwo na silnikach Mercedesa). W zeszłym roku w DTM został liderem dwuletnim Merdedesem i zajął 5 miejsce na koniec sezonu , stając się najlepszym debiutantem. Był lepszy od samego Hakkinena , który był pod wrażeniem jego osiągów i oddał mu samochód.W tym roku już walczy o mistrzostwo. Testy z Mclarenem... Paffet w tym roku jest już słabszy i nie wypalił Mclarenowi na przyszłego kierowcę wyścigowego , dlatego pewnie po tym roku opuści na zawsze F1. la Rosa mimo iż jest wyśmienitym , bardzo zasłużonym dla Mclarena testerem , jest już w starszym wieku i po przyszłym roku też raz na zawsze odejdzie z F1. Trzeba szukać jego następcy i jednocześnie kierowcy który byłby strachem dla słabo spisującego się Kovalainena. A di Resta jest na to miejsce idealny. Na GP2 Asia się nie załapał , choć już testował bolid GP2. Jeśli Mclaren po drugiej serii testów uzna go za godnego następcę Garego to z pewnością w przyszłym roku będzie tam jeździł i mam nadzieję z dużymi sukcesami.
haha_xd
14.10.2008 12:34
Nie sądzę...
CamilloS
14.10.2008 12:25
A może to następca Hamiltona :P
Szkot
14.10.2008 12:06
Kosztem Kovala? :|
bicampeon
14.10.2008 11:38
Czyżby szykował nam się następca Coultharda :)