Kariera Davida Coultharda w liczbach

Od Supermana do gliniarza w Nowym Jorku...
28.10.0818:59
Marek Roczniak
3960wyświetlenia

W najbliższy weekend David Coulthard wystartuje po raz 246. i zarazem ostatni w Grand Prix Formuły 1.

Aby upamiętnić ten fakt, znany z oryginalnych komunikatów prasowych zespół Red Bull Racing, w ramach zapowiedzi Grand Prix Brazylii przedstawił statystyki z dotychczasowej kariery Szkota, która rozpoczęła się w 1994 roku.

Niektóre z przedstawionych fatów są dość nietypowe, ale tak czy inaczej interesujące. Poniżej przedstawiamy całą listę.

Przed Grand Prix Brazylii 2008 David Coulthard:
  • wziął udział w 245 grand prix

  • zdobył 13 zwycięstw, 62 podium, 18 najszybszych okrążeń, 12 pole position

  • najlepszym rezultatem w mistrzostwach było drugie miejsce w 2001 roku

  • zdobył 535 punktów

  • jeździł w trzech zespołach

  • startował z pierwszego rzędu 37 razy

  • udzielił 55.400 wywiadów

  • nosił 160 kombinezonów wyścigowych, 140 kasków, 85 par rękawic, 1 kombinezon kosmonauty

  • na drugie imię ma Marshall

  • zaliczył 31.332 godzin treningów kondycyjnych

  • jest jedynym człowiekiem, który wszedł na podium F1 w stroju Supermana

  • odbył 1927 lotów samolotem

  • miał siedmiu kolegów zespołowych

  • ma własne muzeum, które sprzedaje "śpioszki" DC

  • zjadł 432 kurczaki na lunch

  • wziął udział w 22 pokazach mody

  • przebrał się raz za policjanta z Nowego Jorku


Źródło: RedBullRacing.com

KOMENTARZE

15
Andre180
03.11.2008 03:45
David Coulthard to świetny kierowca tylko dlaczego jego ostatni sezon był jego najgorszym w karierze
villy
29.10.2008 08:01
1999 r: "Próby wyjścia z cienia Haekkinena" Nr startowy 2. Tym razem Coulthard po słabym początku, został (2 podia po 7 wyścigach, a tylko 3 ukończył) namówiony przez prasę brytyjską o przestanie być numerem 2 w zespole. Czego efekty widzieliśmy na A1 Ring gdzie wypchnął z toru partnera na 1 okr. i na Spa gdzie na starcie o mało nie doszło do kolizji- w tym pierwszym przypadku zaprzepaścił szansę na wygraną na dublowaniu, tak samo na Imoli. Słabo pojechał w Niemczech i we Włoszech, a w Gp Europy błędem z oponami i poślizgiem zaprzepaścił szansę na wygraną. na 2 wyścigi przed końcem sezonu miał jeszcze szansę na tytuł ale 3 ostatnich wyścigów nie ukończył. Wewnętrzna rywalizacja spowodowała że tytuł mistrza świata konstruktorów przepadł. W sumie: wygrał 2 wyścigi (na Silverstone i Spa), 4x2. miejsca i 2x5. miejsca co dało 48 pkt i 4. miejsce w klasyfikacji. 2000 r: "Mocny, ale na finiszu poległ": Nr startowy 2. Tym razem po fatalnym początku (po 2 wyścigach 0 pkt) Coulthard podjął walkę z Haekkinenem i M.Schumacherem, wygrał 3 wyścigi (Gp: Wielkiej Brytanii, Monaco i Francji), zaliczył kilka podiów i wpadkę mechaników którzy się spóźnili w Montrealu przed startem do okr. rozgrzewającego. Po Gp Niemiec 2 pkt tracił do lidera, po 3. miejscu na Węgrzech 6 i 4 pkt do liderów. Jednak potem już nie był tak konkurencyjny. Opóźnienie zespołu ze zmianą opon w Belgii, kraksa na Monzie, falstart w USA, a w Japonii za wolny. W Malezji mógł wygrać jednak przed I postojem miał problemy i musiał wcześniej zjechać i skończyło się na 2. miejscu. Wywalczył 2 PP. Przed Gp Hiszpanii (2. miejsce) przeżył katastrofę lotniczą gdzie zginął jego przyjaciel. W sumie: 3 zwycięstwa, 3x2. miejsca, 5x3, 1x4 i 1x5. co w sumie dało 73 pkt. i 3 miejsce w klasyfikacji.
tytus77
29.10.2008 02:11
co on sobie "sznity" na rece nozem kresli ze wie ile kurczakow zjadl? :D LOL
villy
29.10.2008 12:24
cd. 1996 r: "Trudne początki w Mclarenie": Po 2 latach pobytu w Grove przeniósł się do stajni Rona Dennisa miał nr 8, a partnerem był Mika Haekkinen, jednak to był trudny sezon, do pozytywów zaliczy się świetne starty na Nurburgringu (z 6 na 2) i na Imoli (z 4 na 1), a także 2 podia: w Gp Europy (3. miejsce) i chaotycznym Gp Monaco (2. miejsce), zaliczył na Estorilu pierwszą kolizję z Haekkinenem, a w ostatnich 5 wyścigach nie zdobył ani jednego punktu większości nie kończąc. Zajmował: jedno 2. miejsce, jedno 3, jedno 4, dwa 5. i jedno 6. co dało 18 pkt i 7. miejsce w klasyfikacji końcowej. 1997 r: "Znowu zwycięża": Tym razem nr 10. Po słabych poprzednich paru sezonach przyszły 3 długo oczekiwane przez Mclaren zwycięstwa w tym 2 Coultharda w Australii i na Monzie do tego przyszły jeszcze 2 podia, pechowa porażka w Montrealu, dziwna porażka z Haekkinenem na Jerez i podwójny defekt Mclarena na Nurburgringu. W sumie: 2 zwycięstwa, dwa 2. miejsca, jedno 4, i jedno 6. co dało 36 pkt i 3. miejsce w klasyfikacji końcowej. 1998: "Mistrz świata ale tylko zespołowo": Nr startowy 7. W nowym sezonie Mclaren był wreszcie konkurencyjny, a na początku sezonu miażdżył rywali (w 2 pierwszych wyścigach nie wyprzedzili tylko po razie M.Schumachera i Wurza). Coulthard wywalczył 3 PP i raz wygrał na Imoli. Poza tym na A1 będąc na początku wyścigu na końcu stawki przebił się na 2. miejsce. Jednak był w cieniu Haekkinena. W Argentynie spowodował 2 kolizje z: M.Schumacherem i Villeneuvem eliminując tego drugiego. Zapamiętany będzie z spowodowania największego karambolu w historii i kolizji z M.Schumacherem (oba w Belgii), który potym chciał się bić krzycząc "On chciał mnie zabić". W sumie: 1 wygrana, sześć 2. miejsc, dwa 3, i dwa 6. co w sumie dało 56 pkt i 3. miejsce w klasyfikacji końcowej.
NEO86
29.10.2008 10:53
Fajne statystyki. Najbardziej rozbawiły mnie śpioszki i kurczaki:)
Szkot
29.10.2008 06:35
Braveheart odchodzi :(
villy
29.10.2008 01:09
Kariera Davida Coultharda: 1994 r: "Debiut": Szkot debiutuje w Gp Hiszpanii (którego nie kończy) w zespole Wiliamsa z numerem 2 u boku Hilla zamiast tragicznie zmarłego Senny, pomaga zdobyć tytuł MŚ konstruktorów, startuje w 8 wyścigach, jedno 2. miejsce w Portugalii, jedno 4, dwa 5. i jedno 6. daje jemu 14 pkt i 8. miejsce w klasyfikacji końcowej. Niestartuje w 4 pierwszych wyścigach, 3 ostatnich i Gp Francji. 1995 r: "Wpadki i niewykorzystane sytuacje": Nadal u Franka Wiliamsem, tym razem nr startowy 6. Wywalcza 5 PP, niewykorzystuje kilku sytuacji do wygranych np. Gp Włoch, Pacyficu, Australii lub ma awarię Gp Argentyny i Belgii. Zalicza też śmieszne wpadki: wypadnięcie z toru na okr. rozgrzewającym na Monzie czy uderzenie w bandę przy wjeździe do boksów w Adelajdzie. Ostatecznie odnosi jedno zwycięstwo (w Portugalii), cztery 2. miejsca, trzy 3. i jedno 4. co daje 49 pkt i 3. miejsce w klasyfikacji.
A.S.
28.10.2008 09:30
Jego kariera zaczęła się w dość tragicznych okolicznościach. Przyszło mu zastąpić w zespole Williamsa zmarłego tragicznie wielkiego Ayrtona. Wtedy nie zdobył mojego uznania. Potem jednak wielokrotnie udowadniał, że jest znakomitym kierowcą. Szczególnie dobrze wspominam jego wspólne lata z Miką Hakkinenem w McLarenie. Przeżyłem wtedy z nim wiele wspaniałych chwil. Nigdy nie zapomnę wspaniałego zwycięstwa Davida w Australii '97 po trzech sezonach Maca bez zwycięstwa - ach to były czasy, łezka się w oku kręci. No cóż wszystko się kiedyś kończy.
rafaello85
28.10.2008 07:43
No cóż, szkoda Davida. 10 lat temu podczas pewnego incydentu bardzo miu podpadł... ale ogólnie lubiłem tego gościa. Te liczby faktycznie są ciekawe:) Szkotowi zabrakło kilku wyścigów aby zaliczyć więcej startów niż Michael Schumacher;)
seba_d
28.10.2008 07:36
Dominikus
28.10.2008 06:36
Występował w tym stroju na gp Monaco wtedy w TV4 leciała transmisja i nawet nie pokazali jak rozdawali puchary. Wkurzające to było strasznie.
fordern
28.10.2008 06:24
Wytrzymamy bez DC, jak wytrzymuję bez JPM :(
michal2111
28.10.2008 06:19
DC to dosyć barwna postać, bez której ciężko mi sobie wyobrazić F1. A co do statystyk, bardzo ciekawe. Kilka z nich rozbawiły mnie, szczególnie kurczaki, śpioszki no i Superman.
Teliss
28.10.2008 06:12
Kombinezon supermana na podium i kombinezon kosmonauty mnie rozwaliły :D
Corte
28.10.2008 06:09
haha 432 kurczaki xD, 55.400 wywiadów robi wrażenie :)