Glock podsumowuje swój pierwszy pełny sezon w F1
"Mam jak najbardziej pozytywne odczucia odnośnie zespołu"
12.11.0814:44
1824wyświetlenia

Timo Glock jest głodny kolejnych sukcesów w Formule 1. Niemiec ma za sobą pierwszy pełny sezony startów w F1, który był dla niego dosyć udany, ale urodzony w pobliżu Hockenheim kierowca chce jeszcze więcej.
W sezonie 2008 Glock zdobył 25 punktów i został sklasyfikowany na dziesiątej pozycji w mistrzostwach kierowców. Najwyższą pozycję w wyścigu zajął na Węgrzech, gdzie finiszował jako drugi. Wraz z zespołowym kolegą Jarno Trullim obydwaj wywindowali Toyotę na piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Jestem bardzo zadowolony.- powiedział Timo oficjalnej stronie F1.
Udało mi się zdobyć ponad 20 punktów i zająłem po raz pierwszy miejsce na podium, co jak na pierwszy pełny sezon startów w Formule 1 jest nie lada osiągnięciem. Dobrze mi się pracowało z inżynierami, z mechanikami i z Jarno, zatem mam jak najbardziej pozytywne odczucia odnośnie zespołu.
Cztery pierwsze wyścigi były dosyć trudne i nie byłem pewien, czy postawiony sobie wcześniej cel zdobycia 20 punktów uda mi się osiągnąć. W F1 ciężko jest zmienić samochód z wyścigu na wyścig. Zabiera to trochę czasu, aż auto zacznie pracować tak, jak sobie tego życzysz, a było mi jeszcze trudniej, ponieważ był to dopiero mój pierwszy pełny sezon startów w F1. Musiałem również pracować nad własnym rozwojem, a to pochłania sporo czasu, ale po Kanadzie sprawy przybrały dla mnie pomyślniejszy obrót. Bardziej się zintegrowałem z zespołem, razem zaczęliśmy rozwijać auto i teraz jesteśmy już dość mocni. Wykonałem spory krok naprzód na Hockenheim, gdzie nasze tempo wyścigowe było mocne i od tego momentu byliśmy już wszędzie konkurencyjni.
W trakcie sezonu stało się jasne, że mamy realna szansę na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów i to stało się naszym celem na ostatnie wyścigi sezonu. Zostaliśmy jednak pokonani przez Renault, zatem nie jesteśmy w pełni zadowoleni z tego aspektu naszego sezonu, ale w Kolonii można dostrzec zadowolone twarze, ponieważ zawsze jesteśmy optymistami, a po drugie rezultaty w tym roku były dużo lepsze niż w sezonie 2007. Budapeszt był dla mnie czymś naprawdę wyjątkowym, a ukończenie wyścigu na podium po raz pierwszy w historii moich startów w F1 było po prostu wspaniałe. Oczywiście miałem nadzieję, że to się kiedyś stanie, ale jak już się wydarzyło, to muszę przyznać, ze czułem się niesamowicie, tak więc na zawsze zapamiętam tamten dzień.
O współpracy z Trullim, 26-letni Glock powiedział:
Jarno jest bardzo doświadczonym kierowcą w F1, a to był dopiero mój pierwszy pełny sezon, zatem spodziewałem się, że na początku będę mu ustępował. Dla mnie istotne jest to, że od połowy sezonu byliśmy już na podobnym poziomie, a od GP Węgier zdobyłem w istocie więcej punktów od niego, tak więc jestem z tego bardzo zadowolony. Pracuje nam się razem bardzo dobrze i mamy doskonałe relacje. Wydaje mi się, że to też pomogło zespołowi rozwinąć się w tym sezonie. Formuła 1 nigdy się nie zatrzymuje i już myślimy o roku 2009. Zespół ciężko pracuje nad rozwojem TF109 i jestem naprawdę podekscytowany, mogąc przyglądać się temu z bliska. Przed nami kilka testów zimowych, zatem przerwa między sezonami nie będzie taka długa. Ciśniemy jednak tak mocno, jak tylko jesteśmy w stanie, tak więc nie będziemy odpoczywać tylko dlatego, że ostatni sezon dopiero się skończył.
Źródło: Setanta.com
KOMENTARZE