Buemi chciałby mieć Buttona za partnera w Toro Rosso

Wie jednak, że przejście Brytyjczyka do STR jest dość mało prawdopodobnym rozwiązaniem
16.12.0814:14
Igor Szmidt
1865wyświetlenia

Sebastien Buemi przyznał, że chciałby jeździć u boku Jensona Buttona w zespole Toro Rosso w 2009 roku.

Buemi nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony jako kierowca STR na przyszły sezon, jednak jak sam przyznał w rozmowie ze szwajcarską gazetą Blick, podpisanie kontraktu jest już tylko formalnością. Mam nadzieję na mocnego zespołowego kolegę w 2009 roku. - powiedział gazecie. Najlepszym, jakiego mógłbym dostać byłby Button.

Przyszłość doświadczonego Buttona, który wziął udział w ponad 150 grand prix stanęła pod znakiem zapytania po wycofaniu się Hondy z Formuły 1. Buemi przyznaje, że przejście 28-letniego Brytyjczyka do Toro Rosso jest dość mało prawdopodobnym rozwiązaniem, szczególnie że są chętni do wykupienia zespołu z Brackley. O ile Buemi jest prawie pewien swego miejsca w STR w 2009 roku, o tyle o ostatnie miejsce wyścigowe walczą Sebastien Bourdais i Takuma Sato.

Buemi, który w poniedziałek jeździł za kierownicą bolidu Red Bull Racing w Jerez uważa, że był najszybszym kierowcą Toro Rosso w zeszłym tygodniu. Na wcześniejszych testach pod Barceloną byłem jakieś 0,3 sekundy za doświadczonymi chłopakami, ale w Jerez miałem Bourdaisa i Sato pod kontrolą. - powiedział. We wtorek i w środę będzie jeździł Vettel, co będzie dla mnie dobrym porównaniem. Trzy miesiące temu był ode mnie lepszy o jakieś dwie dziesiąte, lecz teraz jestem w lepszej formie ze względu na większe doświadczenie.

Bolid Toro Rosso na sezon 2009 - zaprojektowany przez Red Bull Technology, ale zbudowany w Faenzy i dostosowany do silnika Ferrari - będzie gotowy pod koniec lutego.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

11
TommyGun
18.12.2008 09:09
ot kolejny cwaniaczek.
Jędruś
17.12.2008 10:19
Hola , hola to on się za szybszego od Vettela już uważa ??? Owszem , być może jest ulubieniecem szefostwa Red Bulla ale z pewnością nie od będzie wybierał sobie partnera i nie on będzie grał na razie pierwsze skrzypki w zespole ..
rafaello85
17.12.2008 09:22
To on już jest tak pewny tej posady?:/
push_mss
16.12.2008 08:58
oj sie chłopak podjarał to i gada głupoty... znając życie to bedzie dojeżdżał w środku stawki albo gdzies w ogonie i tyle będzie po jego gwiazdorzeniu.. w koncu na testach wiecej niż połowa kierowców nie daje z siebie nawet 50 %, wiec co on się tu jara
mariusz10177
16.12.2008 08:14
Mistrzunio jednego okrążenia wybiera sobie partnera? Sie jeszcze zdziwi.
alhan
16.12.2008 02:29
no Buemi, bez takich wypowiedzi, bo się nie polubimy.
marrcus
16.12.2008 02:25
ciekawe ilu wyścigów nie ukończy... muhaha w gp2 nie brylował, po co mu taki dobry przeciwnik jeszcze w komplekasy wpadnie
Banditto
16.12.2008 02:04
No właśnie, ta pewność siebie może go wykończyć, ciekawe ilu wyścigów nie ukończy...
sisiorex
16.12.2008 01:57
Narazie to niech angaż sobie zapewni a nie wybiera partnera :O
bartekws
16.12.2008 01:43
No proszę już zaczyna gwiazdorzyć.... A taki profsjonalny się wydawał... Nie rozumiem takich...
Volk
16.12.2008 01:25
Młodzian pewny siebie jest. Jak na razie w testach pokazuje się z dobrej strony.