IndyCar: Mario Moraes kierowcą KV Racing Technology

Z kolei Bourdais ma coraz mniejsze szanse na posadę w IRL
13.01.0913:08
Mariusz Karolak
1419wyświetlenia

KV Racing Technology w sezonie 2009 będzie miało nowego kierowcę w IndyCar, a jest nim 20-letni Mario Moraes. Brazylijczyk trafił do cyklu IRL prosto z brytyjskiej Formuły 3 w ubiegłym roku i w swoim debiutanckim sezonie w amerykańskiej serii z zespołem Dale Coyne Racing notował wyraźne postępy.

Najlepszym jak dotychczas osiągnięciem Moraesa w IndyCar jest siódma pozycja na torze Watkins Glen, chociaż było także kilka innych obiecujących występów, które zakończyły się jednak wypadkami. Współwłaściciel zespołu KV Racing - Jimmy Vasser spodziewa się, że ich nowy kierowca będzie bardzo konkurencyjny w sezonie 2009.

Jesteśmy podekscytowani przyjściem Mario do naszego zespołu. - powiedział Vasser. Mario jest młody i nadzwyczaj utalentowany. Zaimponował nam swoimi osiągnięciami zarówno na owalach, jak i na torach drogowych oraz ulicznych w ubiegłym roku. Będziemy obserwowali jego dalszy rozwój i jesteśmy pewni, że będzie konkurencyjny w sezonie 2009.

Mario Moraes: Pragnę podziękować właścicielom zespołu, którymi są Kevin Kalkhoven i Jimmy Vasser za danie mi tej szansy. Sądzę, że KV Racing Technology zapewni mi najlepszą okazję do dalszego rozwoju jako kierowcy i będę posuwał się naprzód w mojej karierze. Naprawdę bardzo liczę na owocną współpracę z KV Racing Technology w roku 2009.

Nie było do końca pewne, czy zespół ten zdecyduje się na starty w sezonie 2009 po tym, jak z kalendarza IndyCar wypadł wyścig na torze Surfers Paradise w Australii, który był głównym powodem zaangażowania się w starty KV Racing ich głównego sponsora Craiga Gore'a. W ubiegłym roku zespół reprezentowali Will Power i Oriol Servia. Pierwszy z nich wygrał pożegnalny wyścig Champ Car w Long Beach na początku zeszłego roku.


W tarapatach może być zaś Sebastien Bourdais. Francuz po zaledwie jednym sezonie startów w Formule 1 może nie znaleźć sobie posady na ten rok w żadnej z ważniejszych kategorii wyścigów samochodów single-seater. Czterokrotny mistrz Champ Car nie ma pewności, że pozostanie w zespole Toro Rosso na kolejny sezon, a powrót do startów w Ameryce także zaczyna być coraz mniej prawdopodobny, gdyż przed Sebastienem zamykają się kolejne drzwi.

Bourdais nie znalazł się na opublikowanej wczoraj liście zgłoszeń FIA do tegorocznego sezonu F1, seria Champ Car przestała istnieć, a w IndyCar jest coraz mniej wolnych miejsc. Francuz liczył na posadę w zespole Penske jako potencjalny zastępca Helio Castronevesa, lecz dziś zespół poinformował, że na czas testów powierza swój samochód Willowi Powerowi. Australijczyk będzie zastępował Castronevesa, gdy ten będzie zajmował się sprawami sądowymi w procesie o malwersacje podatkowe.

Dawny zespół Bourdais'a w Champ Car - Newman/Haas/Lanigan, która ściga się teraz w IndyCar jest kolejną alternatywą, ale niewykluczone, że zakontraktuje on Holendra Roberta Doornbosa na drugiego obok Grahama Rahala kierowcę. Inną opcją są starty w zespole HVM, gdzie też jest wolne miejsce.

Źródło: Autosport.com, OneStopStrategy.com