Theissen chce, aby zwiększona została minimalna waga bolidów

Szef BMW Motorsport chce zapobiec przeistoczeniu się Formuły 1 w zawody dla dżokejów
17.03.0910:44
Marek Roczniak
5004wyświetlenia

Szef BMW Motorsport - Mario Theissen powiedział, że w najbliższych latach minimalna waga bolidów Formuły 1 powinna zostać zwiększona, aby nawet ciężsi kierowcy nie mieli problemów z poprawą balansu auta pomimo dołożenia systemu KERS.

Określona w przepisach minimalna waga 605 kilogramów dotyczy samochodu wraz z kierowcą. Różnica między wagą dopuszczalną a rzeczywistą jest uzupełniana balastem, który jest tak rozmieszczony w samochodzie, aby uzyskać optymalny efekt. - powiedział Theissen.

To oznacza, że cięższy kierowca i tak ma gorzej, bo w jego samochodzie jest mniej balastu do rozmieszczenia i wyważenia auta. System KERS - dzięki swojej wadze - jeszcze bardziej ogranicza możliwość użycia balastu. Aby zapobiec przeistoczeniu się Formuły 1 w zawody dla dżokejów, zabiegamy o zwiększenie limitu minimalnej wagi w przyszłości.

Theissen wypowiedział się też na temat przyszłości F1: Znajdujemy się obecnie w dość krytycznej fazie, mając szansę na wywarcie pozytywnego wpływu na przyszłość Formuły 1. Nie wątpię, że z bieżącej sytuacji wyłoni się mocniejsza Formuła 1. Kiedy ograniczenia kosztów nabiorą pełnej mocy, spodziewam się napływu niezależnych zespołów do F1, z solidnymi podstawami finansowymi. Ponadto obecne przepisy techniczne sprawiają, że wyścigówki F1 odgrywają ważną rolę w rozwoju motoryzacji drogowej. Dzięki temu Formuła 1 odgrywa rolę pioniera przyszłych technologii.

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

25
NEO86
20.03.2009 01:43
Popieram Theissena
zawias
18.03.2009 11:06
Jędruś--> o tym właśnie pisałem na poprzedniej stronie. WAGA MIN. KIEROWCY i WAGA MIN BOLIDU. Dla kierowców wystarczy 70 kg. Kubica przy wzroście 184 cm waży poniżej 70 kilo. Inni wyżsi tez do 70 by doszli bez problemów. Wożenie balastu do 100 kilo to bezsens a 100 kilowych kierowców nie ma i chyba nie będzie bo by się nie zmieścili do monocoque :-)
kemot
18.03.2009 09:13
Wystarczy, że KERS wywalą, który przy coraz większej liczbie torów ulicznych w F1 nie będzie miał przyszłości...
rafaello85
17.03.2009 07:03
Minimalna waga bolidu powinna zostać zwiększona już od tego sezonu.
Jędruś
17.03.2009 05:41
A może by wprowadzić balast dla kierowcy np kierowca + kierowcy balast muszą razem ważyć 100kg. To wyrównało by chyba trochę sytuacje między niskimi i wysokimi kierowcami.
mkpol
17.03.2009 01:53
Raczej z WTCC. F1 to nie korea północna czy Chiny z czasów Mao gdzie wszyscy musieli wyglądać tak samo i myśleć tak samo. Nie można wprowadzać przepisów określających wagę kierowcy, bo to w krótkim czasie doprwadziłoby do sytuacji że podstawoawym kryterium wyboru nie były by umiejętności tylko wymiary. to tak samo jakby wrowadzili zakaz startu dla brunetów. A Nickowi balast zmieści się na brzuchu, a jak opowie jakiś ciężki dowcip to mu od razu z 5-10 kilo przybędzie.
natleniony
17.03.2009 01:47
rmn - tak nie szalej z tymi kilogramami, bo u "dżokejów" (np. Nick) balast pod dupskiem sie po prostu nie zmieści tj jakieś 20 kg blachy :) :) - pomysł wzięty z wrc. pzdr.
rmn
17.03.2009 01:37
Ferdynand Trąbka no tak ale wtedy zespoły, które zbudują lżejszy bolid nic nie zyskują. Tak jak ktoś napisał powinna być ustalona minimalna waga kierowcy ( np. 80 kg ). Do tych 80 kg balast byłby w ustalonym miejscu w okolicy kierowcy. Reszta bez zmian, tak jak teraz.
Ferdynand Trąbka
17.03.2009 01:16
Ja bym zostawił minimalną wagę, ale zastosował zwykłe dopełnienie do masy zawodnika usytuowane np. na bocznych ścianach 'klatki' bezpieczeństwa w postaci dajmy na to umocnień. Nie byłoby to wielkim problemem i byłoby to neutralne w kwestii balansu.
zawias
17.03.2009 01:04
A ja myślę, że to i tak nie zmieni duzo w rozkładaniu balastu. Dżokeje i tak będą go mieli więcej do rozłożenia co poprawi ich osiagi w stosunku do cięższych. Ale dobrym rozwiązaniem byłoby określenie 2 wag minimalnych: BOLIDU i KIEROWCY. Trzeba by wtedy przyjąć założenie, że np wszyscy kierowcy ważą po 70 kg i majac takie odniesienie lżejszym pakowałoby się kawał stali w okolicach fotela a ciężsi nie mogliby narzekać bo do 70 kilo to każdy normalny da radę zbić wagę. Czy tak nie byłoby prościej?
mkpol
17.03.2009 12:59
Gerlach i to się właśnie nazywa postęp.
Gerlach
17.03.2009 12:40
@mkpol dokładnie, wykorzystują akumulatory jako balast, dlatego wszystkie teamy oprócz Williamsa wybrały KERS elektryczny, ale to i tak wiąże się pewnie z wieloma ograniczeniami, bo te akumulatory są wysokonapięciowe i pewnie nie w każde miejsce da się je wcisnąć - kwestia bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o ich wagę, to problemem jest żeby akumulatory trzymały parametry przez cały dystans wyścigu, a jeszcze zbijanie ich wagi (pewnie i tak już są w miarę lekkie) to dodatkowe miliony na badania, prototypy itp...
rmn
17.03.2009 12:31
Williams ma mechaniczny KERS, który ma być również wykorzystany w samochodach drogowych: http://www.flybridsystems.com/
mkpol
17.03.2009 12:21
Rozwiązaniem jest ujednolicony system kers i automatyczne podwyższenie wagi bolidu o jego ciężar. Z drugiej strony to walka o kilogramy powinna napędzić badania nad lżejszymi akumulatorami bo tu tylko będzie można szukać oszczędności. Przynajmniej w tych zepołach które zdecydowały się na na kers w wersji elektrycznej a nie mechanicznej. (ktoś ma w ogóle kers mechaniczny?) Zastanawiam się też na ile te trzydzieści pare kilo wagi jest niepodzielne, bo być może same akumulatory też można wykorzystać jako elementy balastu.
Kurczaq
17.03.2009 12:18
o dzięki, nie wiedziałem o tym :)
natleniony
17.03.2009 12:03
Kurczaq - z tymi osiągami kersu to nie tak... wszyscy tyle osiągają, bo ograniczenia narzuciła FIA :) Gdyby mieli wolną rękę to te wyniki byłyby o wiele lepsze.
Kurczaq
17.03.2009 11:53
Spokojnie poprostu będą musieli pokombinować z balansem u Roberta. Z drugiej strony ciekawe czy Nick poprawi dogrzewanie opon i hamulców :| Bo w tamtym sezonie sam przyznał, że ma z tym wiele problemów. Więc nie martwił bym się o odstępy pomiędzy kierowcami BMW. A inne zespoły, hm jestem ciekawy jaką moc wyciągneły z Kersu. Nie powiem BMW zapimponowało mi liczbą ponad 80 koni przez 6,6 skeundy. Na torach gdzie są długie proste mogą szaleć. Do australii pojada bez Kersu i myśle, że też będzie nieźle. p.s. a czy kiedykolwiek nie dbano o Roberta ?? Kto w niego uwierzył ?? Kto podpisał z nim kontrakt po wypadku w Kanadzie :> Zostawmy uprzedzenia do innych narodów i skupmy się na samym zespole, który wykonuje co roku powierzone sobie zadania i imponuje innym zespołom. A Robert na mistrza :> Może przyjść taki sezon, już jego nazwisko coś świadczy. Nick to idealny dla niego partner.
Szkot
17.03.2009 11:43
Noż kurde balans! Teraz się nagle obudził (kto wie czy to tylko na pokaz) - kiedy zaczęli gadać w zeszłym roku o KERS byłem pewien że od razu zwiększą minimalną wagę, no i byłem bardzo niemile zdziwiony kiedy jednak okazało się że nie.
Gerlach
17.03.2009 11:42
@sAYo i inni nie wiedzący o co chodzi z wagą bolidu i kierowcy, balastem i balansem proponuje o doinformowanie się, zamiast brać udział w dyskusji i wprowadzać w błąd innych niedoinformowanych, m.in w tym artykule i w Googlach na pewno znajdziecie potrzebne informacje. @sAYo wiesz ile dłużej trwa jedno okrążenie przy wadze bolidu większym o 10 kg (np o 10 kg więcej paliwa)? We współczesnej F1 to przepaść. BMW chciało już na ten rok przeforsować w FOTA zwiększenie min. masy bolidu, ale zablokowały to teamy które mają dwóch lekkich kierowców. Jedyną szansą jest aby rozgorzała dyskusja na ten temat i FIA wprowadziła nowe regulacje na przyszły rok. FIA pewnie by już wcześniej wprowadziła większą min. wagę ale chyba bali się że to dodatkowo spowolni bolidy, a jak widzimy nowe aero+slicki dają lepsze czasy jak w starych przepisach. Żeby zwiększyć min. wagę musi się też zgodzić właściciel praw Berni ... BMW chyba robi ukłon w kierunku Roberta, z którym kończy się im kontrakt w tym roku.
Ralph1537
17.03.2009 11:10
czyli doktorek dba jednak o dobro kubicy
noofaq
17.03.2009 11:07
tak naprawdę na tym rozwiązaniu i tak zyskają lżejsi (będą mogli wiecej balastu na przód dać) jednak cięzsi będą mniej stratni niż teraz są...
DarkArt
17.03.2009 11:03
SaYo: Problem w tym, ze przykladowo bolid wazy 605 kilo, a kierowca A 50 kilo, zas kierowca B 75 kilo. Wtedy jeden bolid wazy 655, a drugi 680. Wiec rozwiazanie takie sobie i kazdy driver dazylby do stracenia jak najwiekszej ilosci kilogramow ;)
sAYo
17.03.2009 10:57
A jaki problem jest w tym by minimalna waga pojazdu była liczona bez kierowcy? Według mnie to najprostsze z rozwiązań.
sadektom
17.03.2009 10:00
Mam andzieje ze FIA bedzie przychylna zwiekszeniu min. limitu wagi. F1 dla kazdego a nie dla wybrancow. Hodowle mikrusow jeszcze zaczna... a potem do tego dojrze , ze kierowcy F1 beda chorowac na anoreksje.
im9ulse
17.03.2009 09:52
650kg i mogły by jeździć miśki pokroju Paula Tracy :)