Massa pod mniejszą presją niż rok temu w Bahrajnie

"Presja jest jednak wyczuwalna, bo musimy wyjść z tej trudnej sytuacji"
24.04.0911:37
Bartosz Orłowski
1758wyświetlenia

W zeszłym roku Felipe Massa przyjechał do Bahrajnu bez punktu w klasyfikacji kierowców, jednak pomimo wygranej tutaj w 2008 roku wątpliwe jest, aby udało mu się to teraz powtórzyć.

Jeśli Ferrari opuści czwarty wyścig także bez punktów, będzie to najgorszy początek sezonu dla zespołu z Maranello w całej jego historii. Jednakże Massa twierdzi, że nie ciąży nad nim tak duża presja, jak w zeszłym roku.

Bahrajn był trzecim wyścigiem w sezonie 2008, lecz poprzednie dwie rundy w Australii i Malezji okupione były wieloma błędami Brazylijczyka. Jedyną różnicą teraz jest to, że nikt nie mówi o mojej przyszłości. Presja jest jednak wyczuwalna, bo musimy wyjść z tej trudnej sytuacji - powiedział Massa.

Kimi Raikkonen podziela tę opinię: Niestety w chwili obecnej nie mamy odpowiedniej prędkości. W Hiszpanii będziemy mieli nowe części, ale obecny wyścig może przysporzyć nam jeszcze sporo problemów. Tak czy inaczej, Fin zachowuje pewną dozę optymizmu: Oczywiście nie jesteśmy w miejscu, gdzie byliśmy przez kilka lat, ale i tak sądzę, że mamy tu większe szansa niż w poprzednich wyścigach.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

4
rafaello85
24.04.2009 02:33
Nie powiedziałbym, że na Massie spoczywa mniejsza presja niż rok temu. On ( jako aktualny Wicemistrz Świata ) i cały zespół Ferrari jest poddawany olbrzymiej presji ze strony: di Montezemolo, prasy, sponsorów i samych kibiców! Wszyscy oczekują zdobycia pierwszych punktów, obecnie Ferrari odnotowuje najgorszy sezon od 1981r. (?) i bardzo wiele osób oczekuje, że włoska stajnia w końcu wreszcie odbije się od dna.
benno
24.04.2009 01:50
Oj oby Filipek nie stracił motywacji do walki , skoro bolid nie spisuje się najlepiej. Widać, że jazda w końcu lub w środku stawki nie bardzo go interesuje.
Robin Hood
24.04.2009 12:07
Bedzie ciekawie-to pewne.Felipe skory latwo nie sprzeda,Kimi-jak go ktos z tutejszych internautow ochrzcil Mrukiem-tez powalczy,Alonso pokaze pazur a Panu Robertowi zycze takze wiele dobrego-niech slucha tego AC/DC,by sie podladowac przed wyscigiem,o czym pisalismy w komentarzach przy innej wiadomosci z F1.
Madiavanran
24.04.2009 11:05
Mniejsza presja jest, ale i tak masz sie starać o punkty, Filipie. Choć najbardziej liczę na Williamsa, chciałbym w końcu zobaczyć oba Ferrari, albo chociaż jedno, w strefie punktowanej.