Eddie Jordan obwinia menedżera Verstappena za zerwanie rozmów

16.02.0400:00
Marek Roczniak
894wyświetlenia

W związku z zatrudnieniem na stanowisko drugiego kierowcy w zespole Jordan Giorgio Pantano zamiast Josa Verstappena zaczęły się ostatnio pojawiać różne plotki na temat tego, kto przyczynił się do zerwania negocjacji z Holendrem. Aby je ukrócić, irlandzka stajnia wydała dzisiaj oficjalne oświadczenie, w którym czytamy, iż głównym winowajcą odpowiedzialnym za nie podpisanie kontraktu jest menedżer Verstappena.

"Prowadziliśmy udane negocjacje z Michelem Perridonem z firmy Trust i z Harrie Muermansem z firmy Muermans Group. Niestety ciężka praca tych dwóch lojalnych sponsorów została zaprzepaszczona przez nieustępliwość Huuba Rothengattera, menedżera Josa Verstappena, który za każdym razem żądał niebotycznej prowizji od umowy sponsorskiej przedstawionej zespołowi lub olbrzymiego wynagrodzenia. Jednocześnie wszystkie prośby o stawienie się w siedzibie zespołu w celu wykonania przymiarki siedzenia i oszacowania sprawności fizycznej Verstappena były odrzucane. To bardzo smutne, że poświęcenie firm Trust i Muermans, mające na celu umożliwienie kierowcy pozostania w Formule 1, zostało zlekceważone przez jego agenta".

Oświadczenie zespołu Jordan potwierdza sam Perridon, który powiedział, że firma Trust nadal będzie wspierać Verstappena, ale tylko pod warunkiem zmiany menedżera. "Jeśli trafi się okazja do zatrudnienia przez jakiś zespół jeszcze w tym sezonie, to chcemy ją wykorzystać w 100%, bez przeszkód ze strony żądającego zbyt wiele menedżera Josa". Jeszcze w zeszłym tygodniu Holender zapewniał, iż nie zrezygnuje z usług swojego menedżera, które jak na razie nie umożliwiły mu one pozostania w Formule Jeden, choć jak widać była taka możliwość.

Źródło: F1Jordan.com, Autosport.com