Bernie Ecclestone obawia się o przyszłość Formuły Jeden
02.03.0400:00
679wyświetlenia
Szef Formula One Management - Bernie Ecclestone twierdzi, iż bez ograniczenia wyjątkowo kosztownych testów Formuła Jeden znajdzie się niedługo w poważnych tarapatach. Większość zespołów z tym się zgadza, jednak aby udało się to wprowadzić w życie, potrzebna jest zgoda wszystkich stajni. Największym przeciwnikiem ograniczenia testów jest ekipa Ferrari, która dysponując dwoma torami blisko swojej głównej siedziby i ogromnym budżetem może w zasadzie testować do woli. Jednomyślność będzie jednak obowiązywała co najmniej do momentu wygaśnięcia dotychczasowego porozumienia Concorde Agreement, co nastąpi w 2007 roku i do tego czasu włoska stajnia może spokojnie blokować wszelkie próby ograniczenia testów.
O ile w powyższej kwestii należy przyznać Ecclestone'owi rację, o tyle jego kolejna wypowiedź na temat innego zagrożenia dla Formuły Jeden budzi wiele wątpliwości. Według Brytyjczyka równie niebezpieczne dla tego sportu może być wprowadzenie zakazu reklamy wyrobów tytoniowych. Jako przykład podaje on zespół Ferrari, który miałby stać się znacznie mniej konkurencyjny po zakończeniu współpracy z koncernem tytoniowym Philip Morris (właściciel marki Marlboro). Są jednak zespoły, które radzą sobie znakomicie bez sponsoringu firm tytoniowych. Najlepszym przykładem jest zespół Williams, który od 2000 roku nie jest sponsorowany przez żaden koncern tytoniowy i mimo to dysponuje przyzwoitym budżetem, umożliwiającym mu rywalizację z zespołami Ferrari i McLaren. Jak widać sukces przyciąga również i innych sponsorów.
Poza tym jest wysoce prawdopodobne, iż w Formule Jeden nie zostanie wprowadzony zakaz reklamy papierosów, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Będzie to głównie zasługa niekonsekwentnej w swoich poczynaniach Unii Europejskiej, która pomimo wcześniejszych ustaleń ze Światową Organizacją Zdrowia zakaz ten na terenie podlegających jej krajów postanowiła wprowadzić o rok wcześniej, czyli w 2005 roku. Tymczasem FIA była przygotowana na rok 2006 i poczyniła w tym kierunku odpowiednie przygotowania, jednak w związku z decyzją EU poszły one na marne. W konsekwencji już w niedalekiej przyszłości wyścigi F1 będą się prawdopodobnie odbywały głównie poza granicami Europy.
Źródło: GrandPrix.com