Brawn twierdzi, że mniejszy budżet nie utrudni im walki o tytuły

"Mamy odpowiednie zaplecze osobowe i budżet, aby być mistrzami"
01.06.0916:24
Mariusz Karolak
1648wyświetlenia

Ross Brawn uważa, że nie ma żadnych przeszkód, aby jego zespół wywalczył w tym roku obydwa tytuły mistrzowskie. Co prawda Brawn GP nie dysponuje tak dużymi środkami finansowymi, jak ich najwięksi konkurenci, ale to właśnie ten zespół jest teraz liderem w obydwu klasyfikacjach.

Wolę raczej przeznaczyć budżet na tunel aerodynamiczny - powiedział Brawn gazecie Marca. To jest dla nas ważniejsze, niż liczba części, które wozimy ze sobą na grand prix. Preferujemy rozsądne wydawanie pieniędzy i chcemy budować szybkie samochody.

Zespół ciągle negocjuje z potencjalnymi sponsorami tytularnymi, lecz Brawn zaznacza, że ekipa nie jest w kłopotach finansowych. Mamy odpowiednie zaplecze osobowe i budżet, aby być mistrzami, ale nie myślę w ten sposób - zamierzamy próbować wygrać każdy kolejny wyścig. Mamy wspaniałego kierowcę i dokonaliśmy bolesnej restrukturyzacji w firmie - to już jest za nami i teraz każdy ma wkład w to, co już osiągnęliśmy. Jestem optymistą. Nabraliśmy wielkiego rozpędu i reszta zależy już tylko od nas.

Źródło: Setanta.com

KOMENTARZE

8
kasztan77
02.06.2009 05:28
akkim --> tylko w Ferrari wiedział jaki kontrakt podpisuje, a w obecnym zespole była mowa o równym traktowaniu obojga kierowców.
publius
01.06.2009 09:58
Z tym, że w przyszłym roku nie będzie tak łatwo macie rację, ekipy z wiekszą kasą będą gonić, chociaż Brawn też myślę, że za chwilę będzie należał do zespołów raczej bogatych z uwagi na wyniki. Przestałem jednak żałować Rubensa. Rubens czego by nie mówić nie jest rewelacyjnym kierowcą bo gdyby takim był to prowadziłby w mistrzostwach. Sezonu 2008 nie liczę bo podejrzewam, że Button odpuścił a Barichowi się koło poślizgnęło i wywalczył parę punktów. Na pozycję lidera w zespole trzeba sobie zapracować a Brazylijczyk ma takiego pecha, że najpierw objeżdżał go Schumacher a teraz Janson. Przykre, ale prawdziwe. Obudwu kierowcom życzę zwycięstw!!!
m.j.m
01.06.2009 07:59
Jeżeli mają zdobyć tytuł to tylko w tym roku.W sezonie 2010 nie będzie już tak rewolucyjnych zmian w przepisach i dawni faworyci wrócą na czoło.
Kamikadze2000
01.06.2009 04:45
Ross mówiąc o jednym kierowcy, twierdził właśnie o Brytyjczyku, ponieważ to on jest numerem 1 i to on na pewno będzie kierowcą walczącym o tytuł. I nie wynika to z polityki Rossa (w Ferrari), tylko stąd, że Jenson jest lepszy. Rubens zresztą chyba się z tym pogodził. Ja oczywiście cieszę się z tego, że Brawn GP walczy o tytuł. Po pierwsze utarli nosa Hondzie, a po drugie są "nową krwią" w czołówce i ogólnie w F1. Mam nadzieje, że w 2010 roku również będą w czołówce.
rafaello85
01.06.2009 04:15
Speedster---> masz rację, ja też na to zwróciłem uwagę. Falarek---> ja myślę podobnie jak Ty. Bogate zespoły wydadzą olbrzymie sumy pieniędzy i powinny znacznie poprawić osiągi swoich bolidów. Brawn GP nie dysponuje tak wielkimi zasobami, raczej trudno będzie mu utrzymać obecną hegemonię.
Falarek
01.06.2009 03:32
Brawn najlepiej dostosował się do nowych regulacji jeszcze za pieniądze Hondy i w tym sezonie są już nie do dogonienia. W 2010 już może nie być tak różowo. Najbogatsze prędzej czy później wrócą na czoło.
akkim
01.06.2009 02:55
Myślę Rubens, że teraz na oczy przejrzałeś, i na Turcję chyba się nie pakowałeś, bo u Rossa potrzeba jednego kierowcę, więc jest jak w Ferrari - goli Cię jak owcę.
Speedster
01.06.2009 02:34
uderzyła mnie w wypowiedzi Rossa fraza "Mamy wspaniałego kierowcę" - wydaje mi się, że mają WSPANIAŁYCH kierowców, nie tylko jednego - prawdopodobnie mowa o Jensonie. Chyba Rubens znów idzie w odstawkę, jeden z wiecznych numerów 2...szkoda