Bas Leinders nie weźmie udziału w treningach na torze Albert Park?

03.03.0400:00
Marek Roczniak
629wyświetlenia

Świeżo zatrudniony przez zespół Minardi na stanowisko jednego z kierowców testowych Bas Leinders być może będzie musiał zaczekać aż do wyścigu w Malezji, zanim zasiądzie za kierownicą trzeciego bolidu PS04B podczas piątkowych treningów. Okazuje się bowiem, iż Belg nie posiada jeszcze superlicencji FIA, wymaganej do udziału w oficjalnych treningach Formuły Jeden. Przede wszystkim chodzi o to, iż kierowca ten nie przejechał jeszcze 300 kilometrów ze kierownicą bolidu F1 i aby otrzymał superlicencję, wymagana jest specjalna zgoda szefów dwóch czołowych zespołów - Jeana Todta i Franka Williamsa, a także Berniego Ecclestone'a i prezydenta FIA - Maxa Mosleya. Nie powinno to stanowić problemu, gdyż Leinders ma spore doświadczenie w kierowaniu jednomiejscowymi bolidami, jednak dopełnienie wszystkich formalności może potrwać aż dwa tygodnie.

Źródło: Autosport.com