Mallya: Robię tylko to, co jest dobre dla Force India

Ekipa z Silverstone ciągle chce być w szeregach FOTA, pomimo bezwarunkowego zgłoszenia
09.06.0910:55
Mariusz Karolak
1654wyświetlenia

Kiedy wyszło na jaw, że zespół Force India tak jak Williams wysłał zgodę na starty w przyszłorocznych mistrzostwach Formuły 1 na warunkach ustalonych przez FIA, ekipę z Silverstone także zawieszono w prawach FOTA.

Jednakże szef zespołu Vijay Mallya ciągle chce być w szeregach FOTA i zadeklarował, że zgadza się całkowicie z głoszonymi przez nią poglądami, lecz musiał wystosować bezwarunkowe zgłoszenie by mieć pewność, że jego mały zespół będzie w stanie przetrwać i uhonoruje swoje wszelkie zobowiązania komercyjne, co zresztą wyjaśnił już stowarzyszeniu ekip F1.

Zasadniczo Formuła 1, jak każdy inny biznes, opiera się na swoich bankach, które zapewniają stały dopływ kapitału na funkcjonowanie - powiedział Hindus agencji prasowej Thomson Reuters. Tak jak w dowolnym innym interesie, idziesz do banku i pokazujesz źródła swoich dochodów. Źródłami tymi są sponsorzy i pieniądze z podziału wpływów za transmisje telewizyjne.

Oba te źródła dochodów, które mają skłonić bank do pożyczenia pieniędzy, zostałyby zagrożone, gdyby nasze zgłoszenie nie zostało zaakceptowane. Prawnicy doradzili nam, że Force India może złamać swoje porozumienia z bankami, gdybyśmy pozostali przy warunkowych zgłoszeniach i nie mieli tak jak zawsze wcześniej bezwarunkowych. O wszystkim tym FOTA była poinformowana.

Mallya poprosił członków FOTA, aby rozważyli swoją decyzję zawieszającą Force India w prawach tej organizacji, ale zaznaczył, że jeśli nie zmienią zdania, to nie będzie to dla niego problem. Jeśli zrozumieją nasze powody, to świetnie, a jeśli nie, to czemu miałbym nie spać z tego powodu po nocach? Robię tylko to, co jest dobre dla Force India. Po pierwsze dlatego, że mam pewne zobowiązania prawne, z których muszę sie wywiązać, a także mam zobowiązania wobec moich pracowników, zespołu i firmy - jeśli przestaniemy się ścigać, to cały ten biznes się zakończy.

Źródło: Automoto365.com

KOMENTARZE

11
A.S.
09.06.2009 08:41
Rozumiem zarówno Williamsa, jak i Force India. Z ich perspektywy zgłoszenie bezwarunkowe było jedynie słusznym wyjściem. Niepotrzebnie FOTA ich wykluczyła i tym samym strzeliła sobie samobója, dając Maksiowi ogromny atut w postaci braku jedności nawet we własnych szeregach.
rafaello85
09.06.2009 06:00
topor999---> FIA to kabaret jednego faceta, który myśli, że może dyktować warunki zespołom. akkim---> nikt Cię nie przebije:) Co do Mallyi - nie ma się co dziwić facetowi. Dla FI ograniczenie budżetów jest najlepszym wyjściem.
YAHoO
09.06.2009 04:05
a FIA dba o swoje interesy. Wszystkie te organizacje są siebie warte :D
Banditto
09.06.2009 01:43
FOTA dba tylko i wyłącznie o interesy dużych koncernów, nic ponad to.
Kamikadze2000
09.06.2009 11:00
Moim zdaniem Hindus postąpił mądrze. Nie jest przecież fabrycznym teamem, z nie wiadomo jakimi dochodami i równie dobrze może braknąć dla niego miejsca. Tak więc nie ma się co mu dziwić. FOTA czasem trochę przesadza, ale też to trzeba zrozumieć. Muszą dbać o swoje!!!
buczu
09.06.2009 10:37
FOTA to nie cyrk, dbają o to co zrobiło z F1 królową motosportów. A Mad Max to chyba ma ciągle skłonności sadomasochistyczne, próbując narzucać swoją wolę.
topor999
09.06.2009 09:58
Przecież nie pisze że to co robi FIA jest mądre, ale FOTA to cyrk który i tak nie ma siły przebicia
akkim
09.06.2009 09:29
>>>topor999<<< Jeśli FOTA dla Ciebie to tylko kabaret, to dla mnie ci z FIA to istny lazaret gdzie grupa stetryczałych, żądnych władzy dziadów, miesza wszystkim w głowach bez ładu i składu. Trzeba FOTĘ zniszczyć, bo w siłę urasta, doprowadzić do stanu drożdżowego ciasta, i urabiać co sezon, zabrać dominację żeby, FIA na wieki miała zawsze rację.
sneer
09.06.2009 09:15
No i to jest prawidłowa postawa. Jesteśmy w F1 po to, żeby się ścigać, a nie załatwiać inne interesy.
topor999
09.06.2009 09:09
FOTA to kabaret i kilku facetów którzy myslą że mogą dyktować warunki Maxowi.
noofaq
09.06.2009 08:59
ja też chce być w FOTA i co? :)