Zespoły fabryczne mogą stanąć przed prawnym wyzwaniem
Porozumienie o karze finansowej za wyłamanie się z FOTA może być niezgodne z prawem
09.06.0910:12
2202wyświetlenia
Umowa pomiędzy pięcioma zespołami fabrycznymi Formuły 1, mająca na celu utrzymanie jedności w sprawie zgłoszeń o udział w mistrzostwach świata w przyszłym sezonie, może napotkać przeszkody natury prawnej.
Uważa się, że po spotkaniu w Monako pomiędzy zespołami a FIA, ekipy fabryczne podpisały porozumienie, według którego każda ze stron umowy w razie wyłamania się z szeregu, zobowiązana jest zapłacić wszystkim pozostałym zainteresowanym po 50 milionów euro kary. Zespoły prywatne nie zostały podobno ujęte w tym porozumieniu, a Williams i Force India wysłały już bezwarunkowe zgłoszenia do mistrzostw.
Według serwisu AUTOSPORT, doradcy prawni zasugerowali FIA, że ugoda ta być może jest niezgodna z prawem brytyjskim i Unii Europejskiej. Prezes ekipy Toyoty - John Howett, będący również wiceprezydentem stowarzyszenia FOTA potwierdził, że taka umowa istnieje, jednak nie chciał rozmawiać na temat rzekomych kar finansowych.
Nie jestem przygotowany do rozmowy na temat szczegółów- powiedział Anglik.
Jest to prawdziwe porozumienie pomiędzy zespołami fabrycznymi, dotyczące uczestnictwa w sportowej rywalizacji. Chodzi o zapis nie bojkotujący i nie obejmuje to żadnych kwestii komercyjnych. Myślę, że to prawdziwy, całkowicie legalny i niekontrowersyjny dokument.
Howett stanowczo dodaje, że legalność umowy nie podlega wątpliwości.
Muszę powiedzieć, że zostało to sprawdzone przez prawników zarówno zespołów, jak i koncernów, którzy mają do czynienia na co dzień z prawodawstwem Unii Europejskiej dotyczącym anty-monopolu. Mogę dodać, że jedna ze stron konsultowała się w tej sprawie z departamentem Unii Europejskiej do spraw konkurencji.
Anglik zasugerował też, że wersja umowy, która wzbudziła zainteresowanie FIA, mogła nie być ostateczna.
Sadzę, że jeden z dokumentów, o których mowa w rzeczywistości nie został podpisany. Sytuację komplikuje fakt, że FIA wciąż przypomina o zobowiązaniu Ferrari do uczestnictwa w mistrzostwach świata poprzez umowę, która obejmuje również prawo weta ze strony włoskiej ekipy w sprawie przepisów technicznych.
W zeszłym tygodniu podczas Grand Prix Turcji szef stajni z Maranello - Stefano Domenicali powiedział natomiast, że ostatnie wydarzenia dotyczące zmian w regulaminie sprawiają, że umowa ta jest już nieważna. Jednakże powszechnie uważa się, że Ferrari znajdzie się na liście zespołów mających wziąć udział w mistrzostwach w sezonie 2010, która ma zostać opublikowana w piątek.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE