Max Mosley oddala możliwość procesu przeciwko FOTA

Ecclestone: "Jeśli Max powiedział, że porozumienie jest blisko, to dobrze"
21.06.0920:07
Michał Roszczyn
3199wyświetlenia

Max Mosley poinformował, że FIA nie zamierza wszczynać postępowania prawnego przeciwko stowarzyszeniu FOTA, sugerując tym samym, iż zamierza osiągnąć porozumienie z buntowniczymi ekipami na drodze negocjacji.

Dzień wcześniej została przeprowadzona ankieta przez stację Sky Italia, według której 91 procent respondentów poparło stanowisko stowarzyszenia FOTA. Mosley przechadzając się dzisiaj po padoku toru Silverstone powiedział: Nie będzie żadnej sprawy sądowej. Myślę, że lepiej jest rozmawiać niż się procesować.

Anglik, który we wcześniejszej rozmowie z dziennikarzami w ten weekend, mówiąc o czołowych postaciach FOTA, takich jak Flavio Briatore określił ich mianem szaleńców, twierdzi, że w rzeczywistości tylko część zespołów nie zgadza się z FIA. Szef Federacji zwrócił się do zbuntowanych zespołów, by usiąść do rozmów i zażegnać ostatnich kilka problemów.

Zdecydowanie jest coraz lepiej, ale te sprawy wymagają czasu. Problemem jest to, że z tych ośmiu zespołów, część chce współpracować, a część nie. Nie ma wątpliwości, że z czasem wszyscy usiądą do rozmów. Max Mosley zgadza się z Martinem Whitmarshem, że czas jest ważnym czynnikiem. Szef McLarena powiedział, że przygotowania do utworzenia alternatywnej serii mogą być zbyt zaawansowane pod koniec lipca, na kiedy to został wyznaczony przybliżony termin ogłoszenia listy zespołów, mających startować w mistrzostwach świata w przyszłym sezonie.

Jeśli to będzie trwać zbyt długo, zaszkodzi to zespołom. Nie będzie to miało wpływu na FIA, a jedynie na zespoły, ponieważ oddziałuje to na ich sponsorów - powiedział Mosley. Ze stanowiska szefa Federacji, zadowolony jest Bernie Ecclestone, który stwierdził: Jeśli Max powiedział, że porozumienie jest blisko, to dobrze.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

17
Ranger
22.06.2009 01:41
H@H@H@ teraz przechodzimy do etapu błaganie o litość... XD
sowa_kubica_fan
22.06.2009 05:30
A ja proponuję Formula A Grand Prix Racing albo Formula A World Championship Teraz właśnie mi się coś przypomniało - przecież Bernie i Flavio są współwłaścicielami QPR! Ciekaw jestem jak sprawa tego zespołu piłkarskiego się potoczy - pewnie któryś zrezygnuje.
bicampeon
21.06.2009 11:33
Póki co, mowa jest o nazwie Nowa Formuła.
kkacperek
21.06.2009 11:26
hahaha no to żeś strzelił.Moim zdaniem może to być coś typu Grand Prix Racing (skrót GPR).myślę że by się udało :D
oliveira
21.06.2009 11:22
Formula Briatore 300milionów:)
kkacperek
21.06.2009 11:20
no to Max wkońcu zobaczył co narozrabiał.Jak dla mnie to na tym zyska "FOTA series" a straci F1 bo kto lubi nudne wyścigi?Pozatym ktoś mówił że na tym rozłamie zyska NASCAR.no ale można zobaczyć przykład MotoGP które w latach 90'tych się odłączyło od FIM i jakoś żyje i ma coraz większą publiczność.Tutaj zyska FOTA bo formuła za 40 millionów funtów nie sprzeda się bo nic nie będzie miała do zaoferowania.Czekam na oficjalne potwierdzenie jakiejś nazwy dla serii FOTA :D
Dale65
21.06.2009 11:11
Brak chorych zarządzeń, bezwzględnego rządzenia Berniego i Maxa "sadomaso" Mosleya, ograniczeń budżetowych, powrót wyglądu aut z 2008 roku, więcej starych dobrych torów - tego chciałbym od F1. Nie ważne czy FIA-owskiej czy FOTA-owskiej, a serię która mi to da będę oglądał.
YAHoO
21.06.2009 08:06
Aha, jeszcze przypomniało mi się jedno - jak okazało się, że na sezon 2010 zgłoszenia wysłało ok 15 nowych zespołów to wtedy Max z uśmiechem na twarzy mówił o zespołach z FOTA, że "jak im się nie podoba to mogą zrobić własną serię". No i chyba wykrakał :D
Ofer710
21.06.2009 07:54
co Max ? rura zmiękła ?
ergie
21.06.2009 07:47
Coraz bardziej chcę żeby doszło albo do utworzenia nowej serii albo do przejęcia przez czołowych graczy w FOTA kontroli nad FIA. A za rok pogadamy na temat zmian, które w wyniku tego zostaną poczynione w czołowej serii (tej która się nią okaże). Fascynuje mnie to jak bardzo niektórzy mają nadzieję na to, że FOTA zależy głównie na tym aby ta seria była tą najlepszą (czytaj najlepiej i najuczciwiej zarządzaną, z czystymi i jasnymi zasadami gry itd itp)
rafaello85
21.06.2009 07:33
Co to Panie Mosley? Czyżby Twoi prawnicy uświadomili Ci, że takim procesem tylko się zbłaźnisz?:> Kończ Max... już Bernie ma więcej rozumu niż Ty. Ponadto wyniki ankiety mówią same za siebie. Niech jeszcze przeprowadzą badania w innych państwach europejskich. Założę się, że wyniki będą zbliżone. Może Mosley w końcu sobie uświadomi, że jeśli FOTA odejdzie, to F1 stanie się podrzędną seryjką wyścigową...
Ad@m
21.06.2009 07:30
Jak już rozpoczną poważne działania w stronę organizacji mistrzostw, to będzie temat zamknięty. Mosley i FIA obudzą się z ręką w nocniku, o ile już tak się nie stało.
Maraz
21.06.2009 07:20
Briatore twierdzi, że nie ma mowy o żadnym kompromisie - robią własną serię.
seba_d
21.06.2009 07:02
wie dokładnie że nawet jak wygra w sądzie to sąd nakaże wypłatę odszkodowania, a wtedy nie będzie już mowy o porozumieniu i to będzie koniec F1. Zobaczymy co będzie w środę ponoć FIA ma nadzwyczajne posiedzenie.
kasztan77
21.06.2009 06:53
"zażegnać ostatnich kilka problemów" - ankieta pokazała iż to szanowny pan prezydent jest tym problemem... i o dziwo sam prezydencik zaczyna sobie zdawać z tego sprawę. No Maxiu przykucnij, wysil się, uwolnij orkę i ustąp ze stanowiska. Dla dobra sportu, f1, wyścigów - tego tylko potrzebujemy.
SirKamil
21.06.2009 06:41
Wygląda na to, że oswald nadal chce brnąć w pozory... opór i upór FOTA okazał się zbyt srogi, niczym pejczyk w rękach pani o pasiastym wdzianku. Zespoły wyciągnęły ciężkie działa. Po pozornej nonszalancji opartej na twierdzeniu, że wszyscy w F1 sobie doskonale poradzą bez zbuntowanych zespołów i nikogo one nie obchodzą, bo mamy tyyyyle chętnych nowych graczy (wśród których zbrakło chyba tylko drużyn kartingowych i bobslejowych) nagle stanowisko FIA zmieniło się i oparło na ciepłej trosce o dobro zespołów i ich sponsorów- bo umrą bez F1. WZRUSZAJĄCE! Naturalne dalej FIA i tak wyjdzie z tego zwycięsko... cóż. uwno prawda. Max doskonale zdaje sobie sprawę z opinii publicznej na ten temat, ewentualnych konsekwencji i boi się, zwyczaje boi się kompromitacji i osłabienia federacji.
YAHoO
21.06.2009 06:34
Dzień wcześniej została przeprowadzona ankieta przez stację Sky Italia, według której 91 procent respondentów poparło stanowisko stowarzyszenia FOTA. Mosley przechadzając się dzisiaj po padoku toru Silverstone powiedział: „Nie będzie żadnej sprawy sądowej. Myślę, że lepiej jest rozmawiać niż się procesować”. Hahahahaha :D Mosley widzi, że przytłaczająca większość popiera działania FOTA (nie zapominajmy, że jest jeszcze multum ludzi o podobnym zdaniu nie biorących udziału w ankiecie). Ciekawe kto jest pod ścianą ? :D Ale hej, Max, przecież F1 może istnieć bez Ferrari !! i McLarena !! :>