Jarno Trulli o mały włos nie ukarany za nieostrożne zachowanie w Malezji

25.03.0400:00
Marek Roczniak
1051wyświetlenia

Ostatnio wyszło na jaw, iż tuż po zakończeniu wyścigu w Malezji Jarno Trulli został wezwany przez głównego delegata FIA i zarazem dyrektora wyścigów - Charlie Whitinga, celem udzielenia wyjaśnień za niezbyt sportowe zachowanie podczas startu. Kierowca Renault kolejny raz popisał się wyjątkowo udanym startem, jednak przy okazji zmusił Davida Coultharda do zahaczenia o pobocze, a następnie doprowadził do niewielkiej kolizji ze swoim dawnym partnerem - Jensonem Buttonem, ale na szczęście obyło się bez wypadku. Za swoje postępowanie Włoch nie został ukarany - skończyło się reprymendzie.

Źródło: F1-Live.com